Vilanelle różańcowe - Tajemnica Bolesna I.

I. Modlitwa w Ogrójcu

 
Jezus - zarówno w życiu, jak i w śmierci - ofiarował siebie Ojcu w pełni posłuszeństwa (...) W Getsemani widzimy, jak bolesne to było posłuszeństwo: Ojcze... zabierz ten kielich... Lecz nie to, co Ja chcę, ale to co Ty. W tym momencie Chrystus przeżywa agonię duszy, która jest o wiele boleśniejsza od agonii ciała, na skutek wewnętrznego konfliktu między najwyższymi racjami męki, zawartej w planie Bożym, a faktem, że Jezus z niezwykłą wrażliwością swej duszy zdaje sobie sprawę, jak ogromna jest brzydota grzechu, który zdaje się na Niego spadać. On, który prawie stał się grzechem (czyli ofiarą grzechu), jak mówi św. Paweł, aby w Nim dokonało się zadośćuczynienie za grzechy wszystkich. Tą drogą Jezus zbliża się do śmierci jako najwyższego aktu posłuszeństwa: Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego – ducha, a zarazem podstawę Jego ludzkiego życia (...) To posłuszeństwo jest równocześnie wyrazem miłości nieskończonej, która łączy Syna z Ojcem... A więc posłuszeństwo znaczy równocześnie: pełnia miłości. Absolutna pełnia miłości, która nie tylko równoważy, ale bezwzględnie przeważa grzech świata.
(Katecheza środowa, 19 października 1988)
 
 
 
Ojcze, zabierz ten kielich, jeśli to możliwe,
ale nie moja wola - Twoja niech się stanie.
Doświadcza w Getsemani Bóg trwogi straszliwej.
 
Agonia duszy bardziej niż ciała dotkliwa,
brzemię grzechu przytłacza mocniej niż konanie.
Ojcze, zabierz ten kielich, jeśli to możliwe.
 
Duch wprawdzie jest ochoczy, lecz ciało leniwe;
zmęczonych apostołów nie stać na czuwanie,
doświadcza w Getsemani Bóg trwogi straszliwej.
 
Znużenie budzi lęku demony zdradliwe,
Smutna jest moja dusza aż ją śmierć zastanie.
Ojcze, zabierz ten kielich, jeśli to możliwe.
 
W samotni płyną słowa modlitwy żarliwej,
w napiętym stanie ducha najgorsze czekanie.
Doświadcza w Getsemani Bóg trwogi straszliwej.
 
Okaż swą solidarność i serce wrażliwe,
a w modlitwie gorącej wyraź swe zbratanie:
Ojcze, zabierz ten kielich, jeśli to możliwe,
Doświadczaj wraz z Jezusem tej trwogi straszliwej.