Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Święto Żołnierzy Wyklętych – klęska „resortowych” pokoleń
Wysłane przez Lech Makowiecki w 28-02-2018 [08:56]
W Święto Żołnierzy Wyklętych najbardziej jaskrawo widać, że PRL zbudowano na zbrodni i kłamstwie. „Mord założycielski”, dokonany na polskich bohaterach i wszystkie jego następstwa (łącznie z próbą zakłamania/zamilczenia tej komunistycznej hańby) – ma swe następstwa po dzień dzisiejszy.
Kolejne „resortowe” pokolenia próbują oskarżać tamtych heroicznych żołnierzy-patriotów o faszyzm, antysemityzm i pospolity bandytyzm. Co gorsza – wtóruje im część totalnej opozycji, dla której walka o władzę staje się usprawiedliwieniem każdego antypolskiego łajdactwa.
Skala zakłamania przekroczyła już punkt krytyczny: „polskie obozy śmierci” i „wrodzony polski antysemityzm” były tą kroplą przepełniającą czarę goryczy.
Budzi się nasza narodowa świadomość. I od tego procesu odkrywania PRAWDY nie ma już odwrotu, towarzysze...
Poniżej – wiersz z tomiku „Ja tu zostaję”, napisany na długo przed dobrą zmianą.
Wygraliśmy pamięć, choć nie było to takie oczywiste...
SPOWIEDŹ ŻOŁNIERZA WYKLĘTEGO
W dzień mojej śmierci, sam z myślami swymi,
W pełni świadomy przypisanych win,
Chcę wyspowiadać się przed potomnymi,
Ja – prosty żołnierz, polskiej ziemi syn...
Mówię do sędziów splamionych czerwienią:
Zbrodniarze w togach – w twarz śmieję się wam!
I żadna kara już mnie nie odmieni.
Ja wasze sądy w pogardzie dziś mam...
Wina to wielka – miłość do Ojczyzny...
Jestem Polakiem! Nie zmienicie mnie.
Zbrodnią mą – wiara. Korzyściami – blizny.
Wolności mojej nie wyrzeknę się...
I nie potrafię wyzuć się z honoru,
Swego sumienia – jak wy – wódką spić.
Bo mi Dekalog nie daje wyboru,
Przesłanie ojców mówi mi, jak żyć...
Nic nie pomogły tortury do rana;
Ciało zhańbione, a duch z katów drwi!
Wybite zęby, paznokcie zerwane,
Lecz Polak hardy wciąż w mym ciele tkwi...
Grzechy czas wyznać (uczynkiem i myślą).
Ubecjo! Ciężki miałaś ze mną chleb...
Wiem, nie rokuję poprawy na przyszłość!
Wyrok jest jeden: kula prosto w łeb...
Odchodzę cicho, lecz moje przesłanie
Będzie jak źródło prawdy dalej bić;
Gdy zdrajca sędzią, katem zaś zaprzaniec,
Bandytą musi patriota być!
Więc mnie oskarżcie o faszyzm i zdradę!
Zabijcie nocą strzałem w głowy tył!
Wrzućcie do dołu! Idźcie na paradę
Fetować pogrzeb Narodowych Sił...
Lecz nie strujecie wszystkich jadem wężym,
Choćby minęło nawet i sto lat.
Wolność wybuchnie. I Polska zwycięży,
A hańbę waszą pozna cały świat...
PS Zapraszam na moje koncerty patriotyczno-historyczne poświęcone Żołnierzom Niezłomnym/Wyklętym.
28.02.br godz 19.00. Piła, Teatr Miejski
4.03.br godz. 16.00, Strzegom, Strzegomskie Centrum Kultury
A w programie m.in. premiera „Inki”
https://www.youtube.com/watch?v=2ic3Ieg7kxc
YouTube: