Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

29 i 30 (sic!) lutego...

Ryszard Czarnecki , 28.02.2018
„O roku ów” ‒ czytaliśmy w „Panu Tadeuszu” Adama Mickiewicza. Zatem można by rzec, trawestując wieszcza z kresowego Nowogródka, obywatela polskiego pod rosyjską okupacją Wilna: „o dniu ów”.

29 lutego zdarza się raz na cztery lata. Właśnie w tym roku zawsze są zimowe igrzyska olimpijskie. Ciekawostką jest, że w kalendarzu chińskim ten dzień występuje tylko w latach małpy, szczura i smoka. Co nie jest oczywiście żadna aluzją... Ten dzień przeszedł do historii świata z paru powodów. W 1504 roku spryciarz Krzysztof Kolumb wykorzystał fakt zaćmienia Słońca i Księżyca na Jamajce do zastraszenia naiwnych tubylców i wymuszenia na nich potrzebnej żywności. Ale moja chata z kraja i ważniejsze były wydarzenia w Polsce. Prawdę mówiąc różnorodność wydarzeń pokazuje polskie bogactwo form narodowej działalności. Oto bowiem tego dnia nadany został pierwszy kodeks Wielkiego Księstwa Litewskiego ‒ „Statut Kazimierza IV Jagiellończyka” (1468). Równo trzysta lat później też na Kresach Wschodnich, bo w mieście Bar na Podolu zawiązana została Konfederacja Barska. Na przeciwległym krańcu Rzeczpospolitej ważne było to, co stało się w ostatni dzień lutego 1920 roku, gdzie w Krakowie przeprowadzono tzw. Więc Sląski z udziałem 100 tysięcy osób – co dziesiąty z nich przybył ze Śląska Cieszyńskiego, Spiszu i Orawy. Była to manifestacja solidarności w związku z zapowiadanym śląskim plebiscytem. Szczególnie ważna była zapowiedź, że ludność polska na gwałt odpowie gwałtem...

Nie tylko walczyliśmy, ale i budowaliśmy. 29 lutego 1936 roku zakończono budowę kolei linowej na Kasprowy Wierch.
Był to też dzień polskiej martyrologii, bo w 1944 roku ukraińscy szowiniści zamordowali 156 Polaków w podolskiej wsi Korościatyn.

Wreszcie coś w czym ja brałem udział, przynajmniej jako obserwator. Sześć lat temu, w ostatni dzień lutego 2012 na nowym Stadionie Narodowym w Warszawie odbył się pierwszy mecz Biało-Czerwonych. Pamiętam jak dziś, że z Portugalią zremisowaliśmy 0:0...
Był to również szczególny dzień dla wielu naszych znanych rodaków, którzy właśnie wtedy przyszli na świat. Tak było z księciem Aleksandrem Dominikiem Radziwiłłem, a także z dowódcą jednego z oddziałów podczas Powstania Styczniowego, zesłańcem Romanem Rogińskim. Ale również architektem Władysławem Marconim, czy wojskowym inżynierem i topografem Robertem Adolfem Chodasiewiczem.

29 lutego to również dzień urodzin ludzi symbolizujących komunizm i walkę z nim. Z jednej strony, węgierski biskup Györ Vilmos Apor, zamordowany przez bolszewików w 1945. A z drugiej strony niejaki Wasilij Kazanowicz, który był sowieckim generałem-majorem,a został sprezentowany powojennemu LWP jako generał brygady.

Kiedyś, jako młody człowiek miałem okazję poznać w Watykanie wielką postać polskiego kardynała zaprzyjaźnionego z późniejszym polskim papieżem, Andrzeja Marię Deskura. Wielki Książę Kościoła, człowiek bez ręki, ale z wielkim sercem, który choć zmarł w Stolicy Apostolskiej, pochowany został w Krakowie. Tez urodzony 29 lutego (1924 roku, dodajmy).

Ale 29 lutego 1992 roku to dzień, w którym zmarł człowiek symbolizujący „zapomnianą Polonię” - na terenach dawnej Czechosłowacji, obecnie w Republice Czeskiej. A więc ziemiach, które w zeszłym wieku kilkakrotnie wędrowały pomiędzy nami a naszym południowym sąsiadem – polski biskup ewangelicki Władysław Kiedroń.

Jaki jest kolejny dzień po 29 lutym? Każdy odpowie: 1 marca. Hmm....Nie zawsze tak było i nie wszędzie. Mało kto wie, ale 30 lutego to data, która istniała w kalendarzu... Związku Sowieckiego! Tak, to nie antysowiecka propaganda. Tak było w 1931 i 1932 roku. Co prawda potem z tego zrezygnowano, ale wcześniej Stalin i towarzysze wtrącali się nawet do kalendarza. Czerwona Rosja nie była jedynym krajem, który miał w swym kalendarzu datę 30 lutego. W XVIII wieku była to luterańska Szwecja. Długo to nie trwało, ale jednak - od 1700 do 1712 roku, gdy Szwecja miała swój wariant kalendarza juliańskiego.
Mogę obiecać, że co, jak co, ale wprowadzenie 30 lutego do polskiego kalendarza za Dobrej Zmiany jest niemożliwe...

*tekst ukazał się w miesięczniku "Nowe Państwo" (luty 2018)
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2183
Jabe

Jabe

28.02.2018 10:24

29 lutego zdarza się raz na cztery lata. Właśnie w tym roku zawsze są zimowe igrzyska olimpijskie.
Ryszard Czarnecki
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 6, 830
Liczba wyświetleń: 8,071,089
Liczba komentarzy: 10,994

Ostatnie wpisy blogera

  • FREKWENCYJNY SKANDAL W STRASBURGU
  • Czy Papszun zostanie świętym Markiem ?
  • 6-4 z Ruskimi czyli kartki z dziejów polskiego hokeja

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • EKSHUMACJA ŚP. WASSERMANA I MILCZENIE PIĄTEJ KOLUMNY
  • Najnowszy kawał o Tusku i Gierku
  • Nowy kawał o Tusku i raju

Ostatnio komentowane

  • u2, "Na sali obecnych... sześciu europosłów" Wstyd, to za mało powiedziane. Hańba!
  • mada, Jeszcze by się Putin obraził albo, co gorsza, Ojciec narodu Białoruskiego.
  • mada, Ja pamiętam jak  na Wyścigu Pokoju Królak zdzielił pompką Ruskiego kolarza po plecach, bo ten złapał go za siodełko i chciał jechać nie kręcąc pedalami.Z góry przepraszm za to słowo obrażonych.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności