Pałowanie laską

Język nienawiści. Jaki to jest bezkresny ocean. do którego można spuścić każdą niepożądaną zawartość. Wystarczy, że ktoś nie z ferajny użyje zwrotu „zrobić laskę” i już zaczyna się lanie. A minister zwany Radkiem, którego wypowiedź zaistniała w przestrzeni publicznej miał może jakieś przykrości z tego tytułu? No skądże, został nawet nobilitowany do roli Marszałka Sejmu.
Właściciel gorzelni z Biłgoraja mówi językiem knajackim od wielu lat i jest idolem tej samej gawiedzi, która nie lubi piwa Ciechan za wypowiedź, która ma się do jego wypowiedzi tak jak roztrzęsiony kubusiopuchatkowy Proosiaaaczeeek do rojuszonego odyńca. No więc o co chodzi, jest równość obywateli czy nie? Czy podobne czyny powinny skutkować jednoznaczną reakcją mediów? Powinny. Nie są? Nie są. Wioseczek: państwo obywatelskie to był tylko taki myk. Sposób na przejęcie władzy przy pomocy chwytliwych terminów wśród egalitarnie nastawionych młodych ludzi, którzy stali się mięsem armatnim na wojnie o nią. Jak już maję tę swoją wyśnioną władzę to wtedy cmok w zaciśnięty kułak, możecie nam skoczyć na laskę.

Cała burza medialna została wywołana przez byłego boksera, który włączając się akcję środowisk homoseksualnych został damskim bokserem. Świadomie i dobrowolnie trzymał tablicę z jakimś hasłem gdzie określił siebie rodzajem żeńskim. No więc nic tylko damski bokser.

Pogmerałem w Internecie poszukując informacji ile czasu trwa adopcja dziecka przez parę heteroseksualną (zwaną kiedyś małżeństwem bezdzietnym). Trwa to kilka lat i poprzedzone jest wnikliwymi obserwacjami państwowych komisji, zapewne furą różnych badań psychologów i ukończeniem masy kursów i szkoleń. No i co te komisje teraz zrobią gdy władza postanowi dać te biedne dzieci w ręce homoseksualistów? Obserwując co się dzieje na tym głupiejącym z dnia na dzień świecie spodziewam się, że dostaną je poza kolejnością bo przecież są kulturalnymi i miłymi ludźmi, tak?