Antypolski spec od … Polski

7 grudnia Konferencja Przewodniczących Parlamentu Europejskiego w Brukseli podejmie decyzję o tym, kto będzie autorem sprawozdania na temat Polski. Ubiegają się o to Zieloni i liberałowie. Ponieważ frakcja Zielonych i Nordyckiej Lewicy ma już raport o – też niepokornych – Węgrzech, jest bardzo możliwe, że Polską „zajmą się”, o zgrozo, liberałowie. Wówczas najbardziej prawdopodobnym kandydatem jest autorka wielu antypolskich wypowiedzi w czasie debat w europarlamencie ‒ Sophie In't Veld Ostatnio również oskarżała nasz kraj. Cztery dni przed słynnym tweetem Tuska mówiła, że polski rząd realizuje „plan Putina”! Rzucała też inne oszczerstwa: o dyskryminacji religijnej (sic!), o prześladowaniach homoseksualistów i lesbijek oraz łamaniu praw kobiet. Stare, kłamliwe śpiewki, w liberalno-holenderskim opakowaniu, bo owa pani jest rodaczką pana Timmermansa, ale też żołnierzy 48. pułku Grenadierów Pancernych SS „General Seyffard” z Holandii, którzy trzy miesiące przed zakończeniem II wojny, w lutym 1945 mordowali moich rodaków – 160 polskich jeńców w Podgajach w powiecie złotowskim w województwie wielkopolskim. Pytanie czy ta pani jako skrajnie nieobiektywna powinna być sprawozdawcą raportu dotyczącego narodu i państwa, które tak zaciekle atakuje?

*pełna wersja komentarza, który ukazał się w „Gazecie Polskiej Codziennie” (25.11.2017)