
Za 12 milionów rocznie na posiłki jak twierdzi Radek Sikorski, prowadzi się służbowo-prywatne rozmowy - a to tylko w MSZ takie wydatki. Premier jak stwierdził na Twitterze, jedzie tylko na kotletach w "Tuskopicerii", gdzie głównym daniem jest: "Mielony a'la POrca miseria". Niech was nie zmyli taniość tego lokalu, wszak cygarka jak mówi się w kuluarach, po 500 zł za sztukę, specjalnie dla premiera sam Radek dostarczał z Kuby. Pamiętacie "sejmowy majdan" z niepełnosprawnymi maluchami ? Premier nie znalazł kasy na pełne zaspokojenie potrzeb tych dzieci - ale miliony na knajackie kabarety swoich ministrów zawsze się znajdą :(
I nie ważne który z wariantów "Kowalskiego" się spełni, koalicja "ludzi honoru" zwarła szeregi - i naciska na niepoprawnych poprzez różne instrumenty jakie ma do dyspozycji państwo. Jest jeszcze inna strona tej hańby. W sieci pojawił się plakat na którym min. straszy się Polaków koalicją PiS-JKM. Szczyt zakłamania i obłudy, wszak nie kto inny a Donald Tusk zawarł kiedyś z JKM porozumienie polityczne, nie kto inny a JKM ciągle krzyczy w łże mediach że trzeba powstrzymać PiS ! Straszy się także Polaków i tym, że przyzwoity człowiek jakim niewątpliwie jest prof. Chazan, może być kiedyś ministrem zdrowia. Łajdactwo POgłowia sięgnęło zenitu.