W Wielkiej Brytanii Polacy też nie lubią Baumana...

W Wielkiej Brytanii Polacy też nie lubią Baumana...

Społeczna inicjatywa – „Wszystkich nas nie zamkniecie”, wyszła poza granice Polski. Głos sumienia z Wielkiej Brytanii.

Dnia 9 czerwca 2014 o godz.16:30 w sali Cordingley Lecture Theatre, Humanities Bridgeford Street, University of Manchester odbył się wykład Prof. Zygmunta Baumana z cyklu „Political Horizorns” pt. „Quo Vadis Europe?”.Spontaniczna reakcja emigracyjnego społeczeństwa z Północnej Anglii na wybielanie komunistycznych oprawców - zaskoczyła organizatorów.
       
Udaliśmy się grupą na wykład prof. Baumana, który miał traktować o kierunku w jakim podąża Europa. Po 2 godzinnym wykładzie, wykorzystaliśmy chwilę przerwy, na to aby uświadomić gościom i stundentom wydziału politycznego uniwersytetu, kim naprawdę był Zygmunt Bauman „Semjon” i jakiego rodzaju autorytet jest im „serwowany”.
      
Większość audytorium nie miała pojęcia o czarnej przeszłości wykładowcy. W krótkiej przerwie zaczęliśmy rozdawać ulotki, informując o przeszłości Baumana. Kolega z ''ławki'' z rękami pełnymi ulotek, ''zakłócał'' przerwę słuchaczom, kiedy wręczał im ulotki i tłumaczył totalnie niezorientowanym ludziom, kim naprawdę był profesor major  Zygmunt Bauman ''Semjon''. Poznaliśmy tam studentów prawa, pochodzących z Meksyku, Kolumbii, Hiszpanii oraz Brytyjczyków i Anglików. Niektóre osoby bardzo chętnie słuchały i czytały ulotki, inni z dystansem obawiali się wziąć ulotkę - odmawiając rozmowy. Nie chcieli słuchać co mamy do powiedzenia.
Bardzo szybko okazało się, że nie ma tu miejsca na dialog, a zasady demokratycznej dyskusji są tu obce. Inne poglądy niezgodne z nurtem politycznej poprawności są tu niemile widziane i tłumione w zarodku. Organizatorzy dobitnie powiedzieli nam wprost, że nie życzą sobie tutaj innych poglądów i naszej obecności. Osoby odpowiedzialne za zaproszenie Bumana były niezadowolone z naszej akcji, że zakłócamy wyznaczony przez nich porządek wykładu.Niezwłocznie poproszono nas o wyjście. Uprzejmie w towarzystwie ochrony wyproszono kilku rodaków, za to, że mieli ulotki w rękach. Organizatorka spotkania próbowała wyprosić kolejne osoby z naszego grona. Między słowami przyznała, że oni sami niewiele wiedzą o osobach, które zapraszają.To nas zaciekawiło...Młoda kobieta zaczęła być nerwowa i dosyć nieprzyjemna, więc powiedziałam, by spuściła z tonu. Szybko odwróciła identyfikator, kiedy usłyszała, ze napiszę artykuł na okoliczność tego wykładu i zajścia, które ma teraz miejsce, oraz że umieszczę go w polskiej prasie. Wtedy ona i jej koledzy organizatorzy, nie śmieli nas wyprosić z sali, a my usiedliśmy triumfalnie ponownie na swych miejscach. Kilka osób zostało wyzwanych od faszystów dla prowokacji.
      
Pomimo naszych rąk w górze, przy doborze pytających - organizatorzy celowo nas pominęli. Nie dano nam możliwości zadania pytań. Mieliśmy konkretne pytania dotyczące przyszłości, związane z tematem wykładu nt Europy, w aspekcie Unii Europejskiej. Jednak ze względu na podejrzliwość organizatorów wykładu, nie dopuszczono nas do zabrania głosu. Bardzo chcieliśmy poznać odpowiedzi prelegenta na takie pytania jak:

- „W jaki sposób przyszłość Unii Europejskiej może być zabezpieczona demokratycznymi sposobami? Wiele krajów włączając Wielką Brytanię traci zainteresowanie bycia jej członkiem.

- ''Czy instytucje typu NKWD w ZSRR czy KBW w Polsce są potrzebne lub mogą być niezbędne w przyszłości w celu utrzymania i stabilizacji systemu?”

- „Gdzie tutaj jest demokracja, skoro część słuchaczy została zmuszona do opuszczenia sali wyłącznie za posiadanie odmiennych poglądów i być może chęć zadania niewygodnych pytań?”

- „Czy jest pan dumny z bycia uhonorowanym Krzyżem Walecznych?”

        Bauman widząc nas, w niektórych momentach nie czuł się zbyt pewnie chowając twarz w dłoniach, zwłaszcza kiedy młodzi ludzie, kibice WKS Śląska i kibice z Gdańska, skandując antykomunistyczne hasła przypomnieli mu niechlubną przeszłość, którą stara się ukryć. Wtedy był osłupiały i zaszokowany...Czwórka kibiców sama wyszła z sali wykładowej uniwersytetu, bez pomocy policji czy ochrony.
Chcieliśmy pokazać, że nie jesteśmy bierni i obojętni wobec tego, co dzieje się w naszej Ojczyźnie. Nie pozwolimy, aby krzywdy zostały zapomniane, a prawda zafałszowana.
       
Nasza koleżanka, celowo zajęła miejsce w drugim rzędzie na widowni, aby siedząc pokazywać kulturalnie profesorowi majorowi „Semjonowi” ulotkę, której widok rozproszył prelegenta na tyle, że w pewnym momencie zatrzymał się z prelekcją i zamilkł, przyglądając się ulotce. Może dawne duchy i tamte haniebne czyny przywróciły pamięć profesorowi za sprawą ''koszmarnej'' ulotki, przypominającej jego przeszłość.
Nawet tutaj w Północnej Anglii, gdzie profesor ukrył swoje życie, MY POLACY, potomkowie AK-owców - nie pozwoliliśmy zagłuszyć niemego już krzyku ofiar komunistycznych mordów, na Polskich Patriotach w przeszłości.
Nasza obecność była przypomnieniem Zygmuntowi Baumanowi faktu, że ma polską krew na rękach, mimo upływu czasu. Pomimo tego iż teraz przypomina on swym wyglądem tylko bezbronnego ''Piaskowego Dziadka''- ''Katem się jest całe życie'', skonkludował mój znajomy z Londynu.
        
Obecni słuchacze zaczęli być bardzo zainteresowani tym, co próbowaliśmy im przekazać, zwłaszcza, że przedstawiono im go tylko jako wybitnego naukowca i socjologa. Przekaz z ulotek i dyskusja sprowokowała duże zainteresowanie, co do nieznanej przeszłości prelegenta i nielicznych zachęciliśmy do zgłębienia tematu.
Historią działalności Zygmunta Baumana szczególnie zainteresował się jakiś słuchacz obok nas. Okazało się, że to Menadżer i Dyrektor katedry Międzynarodowej Polityki Ekonomicznej i Biznesu na Uniwersytecie w Yorku, UK. Przyznał, że nigdy nie podejrzewał, aby ten obecny profesor socjologii, mógł w przeszłości być funkcjonariuszem komunistycznego reżimu a Krzyż Walecznych dostał za specjalne zasługi w zwalczaniu Polskich Patriotów ze zbrojnego podziemia. To było dla tego brytyjskiego naukowca szokujące, jak świetnie można zasłonić krwawą przeszłość tytułem naukowym. Poprosił aby mu przesłać rzetelne informacje nt przeszłości Baumana.
      
 Po naszej akcji, dostaliśmy informacje z Londynu jak niebezpiecznym człowiekiem jest Bauman również i dziś, otaczając się kręgiem niebezpiecznych ludzi. Usilnie proszono nas o zachowanie ostrożności. Dotarły do nas słuchy, że policja z Polski poprzez swoich polskich informatorów w UK, poszukuje informacji o osobach, które zakłóciły wykład.

Solidaryzując się z ludźmi z Wrocławia, którym zaferowano niesprawiedliwe wyroki - czekamy na skruchę Baumana i odejście Dutkiewicza.

autor tekstu i fotografii znany redakcji

Przygotował do publikacji:

©Roman Andrzej Śniady, Wrocław, dnia 27.06.2014 r.

"Kto milczy, ten przyzwala"-  (Mikołaj Rej)
 „W życiu tak się przygotuj, żebyś się pokonać nie dał” - Atreusz
 [w]: Cyceron - Rozmowy tuskulańskie, Księga piąta