WSPÓŁCZESNE NIEWOLNICTWO. Hańba XXI wieku.

Stary Kontynent dumny jest ze swej cywilizacji. Osiągnęliśmy już taki poziom rozwoju społecznego, że z lekceważeniem i wyższością odnosimy się do „zacofanego” okresu patriotyczno-bogoojczyźnianego międzywojnia, uduchowionego i romantycznego XIX wieku, „mroków” średniowiecza czy ustroju niewolniczego cesarstwa rzymskiego...

Tymczasem sprawa Magdy Żuk – która zginęła ostatnio w tajemniczych okolicznościach w Egipcie – odkrywa na nowo przemilczane dotąd wstydliwie niewolnictwo XXI wieku.

Skala i okrucieństwo współczesnego handlu ludźmi, zwłaszcza kobietami i dziećmi jest największym wyrzutem sumienia obecnego świata! Ta hańba dzieje się także u nas – w Europie, również w Polsce. Napotykamy ją codziennie na poboczach polskich dróg, „niezauważana” jest przez policję w dzielnicach rozpusty Hamburga, Rotterdamu czy Paryża. Dlaczego? Oto jest pytanie...

Wydawałoby się, że przy obecnym poziomie możliwości technicznych inwigilacji namierzenie przestępczych środowisk przez policję i rozbicie szajek sutenerskich nie powinno nastręczać problemów. Być może doskonale zakamuflowane mafie pedofilskie czy zakonspirowane agencje nastawione na obsługę zboczonych, bogatych klientów (szejków, miliarderów itp.) wymagają starannego rozpracowania. Ale zwykłe tzw. „agencje towarzyskie” czy wszelkiej maści „kluby erotyczne” - świadcząc szeroko „usługi dla ludności” i czerpiące korzyści z niewolniczej prostytucji nie działają przecież incognito... Prosta prowokacja policyjna – i wymiar sprawiedliwości ma ich podanych jak na widelcu!

Z jakichś powodów tak się jednak nie dzieje. Biblijna Sodoma i Gomora odradzają się w nowych wcieleniach, coraz bardziej degenerując ludzkość. Aż do następnej zagłady...
PS W „Odzie do wolności” (tomik „Pro publico bon”) ostrzegałem przed współczesną odmianą zakamuflowanego niewolnictwa:

(…)
Bo Niewola dyskretnie urok swój roztacza;
Równo jej ulegają chaty i pałace...

Wolność różną ma postać. Lecz Niewola takoż:
Kajdany daje złote... Sączy wywar z maku...
Ciasność umysłu również Wolność ogranicza:
Głupiec powtarza głupstwa – i już jest na smyczy.

Zwykle nić zniewolenia przędzie się przez lata;
Tropi myśli swobodne szpieg Wielkiego Brata,
I „dla twojego dobra” nagrywa w sekrecie;
W domu, w pracy, w kościele, w wirtualnym świecie...

Gdy już sieć nas otoczy stalowym oplotem –
Luzuje spolegliwym, prawych miesza z błotem...

(…)

PS A w kąciku mickiewiczowskim proponuję – dla odreagowania – najpiękniejszy wiersz o miłości, jaki wyszedł spod pióra naszego Wieszcza. „Rozmowa” z płyty „Zayazd u Mistrza Adama” - to ballada (romans) o uczuciu tak wielkim, że mogłoby się obyć bez zbędnych slów i wyznań...
https://www.youtube.com/watch?v=Dq1mIDBK-LM

YouTube: