TAK NIEDAWNO BYŁ TU Z NAMI. Wspomnienie o JP II.

12 rocznica śmierci Jana Pawła II; jak ten czas leci... A zdawałoby się, że jeszcze tak niedawno był tu z nami... Przy tej okazji chciałbym przypomnieć mój stary wpis na blogu poświęcony papieżowi-Polakowi, jednemu z najwybitniejszych naszych rodaków...

HISTORIA PEWNEJ BALLADY

Było to w połowie lat 70-tych. Kasper – mój serdeczny przyjaciel, z którym dzieliłem pokój w akademiku – „z wielką nieśmiałością” położył przede mną zapisaną kartkę papieru. Przeczytałem ją pobieżnie, potem jeszcze raz... – „Zaśpiewasz to?” – spytał z niepewnością w głosie. –  „Masz już jakąś muzykę ?”  - odpowiedziałem pytaniem, w nadziei, że zostawił dla mnie coś do roboty... Kasper skinął głową i wziął do ręki gitarę...

Mijały lata. „Góralska opowieść” (znana bardziej pod tytułem „Kiedy Góral umiera...”) nagradzana była na większości studenckich przeglądów piosenki turystycznej. Zachwycił się nią Andrzej Sikorowski, juror Festiwalu Piosenki Studenckiej w Krakowie, przyznając jej wyróżnienie. Lecz – co najważniejsze – nostalgiczna i ckliwa ballada o umierającym gaździe szykującym się do swej ostatniej drogi podbiła serca słuchaczy i już na stałe zagościła przy ogniskach, na żeglarskich szlakach,  w górskich schroniskach, na obozach harcerskich... Liczne covery – od wykonań folkowych po ostre, rockowe brzmienia – tylko ugruntowały pozycję off-owego songu, nigdy nie goszczącego na radiowych czy telewizyjnych antenach.

Gdy 2 kwietnia 2005r. w świat poszła smutna wieść o odejściu z tego świata Największego Polskiego Gazdy – zadzwonił telefon. W słuchawce usłyszałem znajomy głos naszego skrzypka, Józka Kanieckiego: „Słuchaj, jesteśmy na plaży w Sopocie. To niesamowite - tysiące świec, mnóstwo ludzi! Zgadnij, co śpiewamy...”...

Poczułem ścisk w gardle, łzy same napłynęły mi do oczu...

Lech Makowiecki

P.S. Z cyklu – znalezione w sieci – „Góralska Opowieść” (Kiedy góral umiera)
sł.muz. Paweł Kasperczyk, wykonanie: „Zayazd”
https://www.youtube.com/watch?v=kEqI3ApajFA
I jeszcze jeden song: hymn powitalny „Wielka Radość”; takim przesłaniem artyści Trójmiasta witali w 1999r. w Sopocie Papieża Polaka, Jana Pawła II
„Wielka Radość” – sł.muz. Lech Makowiecki
https://www.youtube.com/watch?v=DtNM8E54f5g

YouTube: 
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Lektor

03-04-2017 [10:48] - Lektor | Link:

Mam wrażenie, że on - nasz umiłowany Papierz Jan Paweł II jest ciągle wśród nas. To jakaś intuicja podpowiada mi i nam, że on jest wśród nas, a wystarczy tylko zerknięcie na jego podobiznę (obraz z jego beatyfikacji) i tą pełną miłości, dobroci i zatroskania  twarz, to jesteśmy wręcz pewni, że on nie odszedł, ale przebywa wśród nas. 
I niech tak pozostanie, bo nie znam "większego" człowieka na świecie od naszego Jana Pawła II.