Odbieranie dzieci w UK – list do premier Beaty Szydło

Poniżej publikuję list jednej z Matek, która bezskutecznie walczy o odzyskanie córki z rąk angielskiego Social Service. List skierowany do polskich władz – premier Beaty Szydło, prezydenta Andrzeja Dudy oraz ministrów Sprawiedliwości i Spraw Zagranicznych – jest prośbą o kontakt z Johnem Hemmingiem, byłym brytyjskim parlamentarzystą, który od lat walczy z bezprawnymi działaniami Social Service, a który zaoferował swoją pomoc przy rozwiązywaniu spraw dotyczących dzieci zabieranych Polakom mieszkającym na Wyspach. Ze swojej strony apeluję o wywarcie presji na polskie władze, a kolegów dziennikarzy proszę o nagłośnienie listu.

"Szanowna Pani Premier, Szanowni Państwo, 

Według mojej wiedzy ponad 120 polskich rodzin mieszkających w Wielkiej Brytanii znajduje w zainteresowaniu służb socjalnych. Zdaję sobie oczywiście sprawę, że sytuacja wielu z tych rodzin wymaga interwencji, jednak równie wiele rodzin nie zasługuje na to, by ich dzieci przekazywano do adopcji lub na długi czas umieszczano je w rodzinach zastępczych. Te dzieci będą dorastać pozbawione polskiej tradycji, polskiej kultury, naszych wartości i religii. Wiele z tych dzieci straci bezpowrotnie zdolność mówienia po polsku i nie będzie się już utożsamiać z Polską. Rząd polski nie może godzić się na to, aby obywateli naszej Ojczyzny spotykał taki los. 

Od prawie dwóch lat walczę o powrót córki do domu lub o przekazanie jej pod opiekę członka rodziny. Moja córka została umieszczona w długoterminowej opiece zastępczej i nie ma kontaktu z żadnym z członków rodziny. 19 sierpnia 2016 roku odbyła się rozprawa i choć prawo przewiduje 21 dni na złożenie apelacji, wciąż czekam, pięć miesięcy później, aby sędzia udostępnił mi potrzebne dokumenty. Ponadto ten sam sędzia, który do tej pory nie przekazał mi dokumentów potrzebych do złożenia apelacji, wydał tzw. „gagging order”, czyli zakaz publikowania szczegółów dotyczących mojej sprawy. Zakaz nie dotyczy tylko publikacji w Wielkiej Brytanii i w Polsce, ale… na całym świecie. 

Powodem, dla którego piszę do Pani jest gorąca prośba o kontakt z byłym członkiem brytyjskiego parlamentu, Panem Johnem Hemmingiem. Pan Hemming obecnie jest przewodniczącym grupy Justice for Families, która zajmuje się pomocą rodzinom poszkodowanym przez działania służb socjalnych. Pan Hemming jest żywo zainteresowany współpracą z polskimi władzami i chętnie przedyskutuje legalne działania, które może podjąć polski rząd. Nie chodzi bynajmniej o wyłączną pomoc mojej skromnej osobie, ale o pomoc wielu polskim rodzinom w Wielkiej Brytanii, które znalazły się w takiej samej sytuacji. Pan Hemming pomógł już skutecznie rządowi Słowacji i Łotwy, wygrywając sprawy obywateli tych państw, którzy przebywają w Wielkiej Brytanii. 

Słowacja ma obecnie umowę, która stwierdza, że każde dziecko odebrane przez Social Services słowackim rodzicom w Wielkiej Brytanii, automatycznie jest transferowane do kraju pochodzenia. 
Nasz kraj, Polska, jest ponad dwukrotnie większy od Słowacji i Łotwy razem wziętych. Ale mimo tego to te dwa małe kraje zrobiły więcej dla swoich obywateli przebywających w Wielkiej Brytanii niż rząd polski uczynił dla Polaków mieszkających na Wyspach. 

Pomagając mi bez jakiejkolwiek zapłaty, pan Hemming wykazał się ogromną   hojnością. Jestem pewna, że jego wiedza, doświadczenie oraz znajomość przepisów i brytyjskich realiów okażą się bezcenne dla polskich władz i ich wsparcia dla obywateli polskich w Wielkiej Brytanii. 

Proszę uprzejmie o wysłuchanie zaproszenia pana Hemminga, które kieruje do polskich władz: https://www.youtube.com/watch?v=9OFIxnIQOK4 

Z niecierpliwością oczekuję odpowiedzi."

źródło: http://wyspaemigranta.co.uk/list-do-premier-beaty-szydlo/

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

17-02-2017 [17:44] - Imć Waszeć | Link:

Obserwując wszystkie te zjawiska rodem z państwa Hitlera, od dawna mam wyrobione zdanie w tej sprawie. Uważam, że jedyną instytucją, do której powinni zwracać się Polacy, którym obce służby porwały dzieci, to Formoza i Grom.