Polski Szczecin goni z pomnika bolszewika i to już drugi raz

Pragnę przekazać tę informację umieszczoną dzisiaj na stronie FB: www.facebook.com/patriot…. Warto jednak sobie tutaj poczytać i oglądnąć załączony filmik. Informujemy wszystkich odwiedzających nasz portal PATRIOTYCZNY SZCZECIN, że nasza akcja współdziałania z Inicjatywą Obywatelską trwa i trwać będzie. W dalszym ciągu czekamy na odpowiedź na List Otwarty, wystosowany do pana Prezydenta Miasta Szczecin przez organizacje skupione w Inicjatywie Obywatelskiej i podpisany przez przedstawicieli kilkunastu organizacji patriotycznych i niepodległościowych Szczecina. Dla przypomnienia tylko podajemy, iż w Liście tym jego sygnatariusze żądali i w dalszym ciągu żądają usunięcia dwóch pomników okupantów sowieckich, zwanych potocznie całkiem przewrotnie „wyzwolicielami”, z przestrzeni publicznej naszego miasta. Dotyczy to zarówno pomnika na pl. Zolnierza Polskiego, jak i drugiego – na ulicy Nehringa, tego z umieszczonymi na kracie w jego tle zakazanymi obecnym polskim prawem symbolami sowieckiego totalitaryzmu. Prawie miesiąc temu, w dniu 26 stycznia, w niedzielę, Inicjatywa Obywatelska przeprowadziła podobną pikietę przy pomniku „również wdzięczności żolnierzom radzieckim”. Tam również uczestnicy pikiety przedstawili swoje stanowisko i żądania w tej sprawie odczytując List Otwarty. O tym wydarzeniu już informowaliśmy na naszym portalu w końcu stycznia br.. W dniu dzisiejszym, tj. 22 lutego (sobota) - w piękne słoneczne południe, reprezentanci kilku z organizacji skupionych w Inicjatywie Obywatelskiej, wspomnianej powyżej, w tym również wyjątkowo liczni członkowie naszego Ugrupowania Obywatelskiego PATRIOTYCZNY SZCZECIN, spotkaliśmy sie na drugiej pikiecie, lecz tym razem przy tym drugim z pomników, którego likwidacji domaga się powstała w tym celu Inicjatywa Obywatelska. Pomnik ten, z symbolami totalitaryzmu sowieckiego wspawanymi w olbrzymią kratownicę w swoim tle ironicznie pięknie, a w rzeczywistości irytująco i prowokująco prezentował się w ten słoneczny dzień. Jakby mówił do nas: No i co mi zrobicie? Jestem zadbany, popierany przez mych zwolenników a Wy, cóż Wy możecie? Możecie mi, jak to mawiał kiedyś pan majster, skoczyć. I wszystko może byłoby do przejścia koło tego obojętnie, gdyby nie fakt, że tyle milionów Polaków zostało pod tymi symbolami uciemiężonych i zniszczonych przez tamte wszystkie lata przez nie wyzwoliciela, lecz okupanta sowieckiego. Najwyższa pora już temu powiedzieć „Dość!”. Znowu jednak w sposób spokojny i jak zawsze świetnie zorganizowany, z kilkunastoma pięknie powiewającymi na wietrze naszymi polskimi biało-czerwonymi i kilkoma transparentami w temacie pikiety: „Goń z pomnika bolszewika” oraz Pomnik sowieckiej okupacji do likwidacji” powtórzyliśmy naszą determinację w działaniu dla likwidacji tychże obu pomników przez władze miasta Szczecina w wyznaczonym im terminie - do dnia 1 marca br.. Tak jak tego już raz żądaliśmy w dniu 26 stycznia tak dzisiaj ponowiliśmy swe żądanie. Czekamy więc na pana odpowiedź, Panie Prezydencie. Nie odpuścimy tematu i nie zniechęcimy się, a nadchodzą wybory. Warto wziąć to pod uwagę i zastanowić się poważnie przy podawaniu nam odpowiedzi. Możemy zapewnić pana, że organizacje nasze są odpowiednio liczne i mają spore grono zwolenników. Po słowach rozpoczęcia i nakreśleniu celu pikiety przez organizatora pikiety Bartłomieja Ilcewicza, ponownie został odczytany List Otwarty z dnia 24 stycznia przez panią Agnieszkę Dąbrowską, jedną z inicjatorów powstania Inicjatywy Obywatelskiej w Szczecinie. Po tych wystąpieniach jedna z naszych młodszych koleżanek z organizacji niepodległościowej odczytała piękny, samodzielnie przygotowany opis historyczny związany z tym miejscem pikiety; jakże różniący się od wmawianej nam wszystkim i gloryfikującej oręż sowiecki propagandy postkomunistycznej, także w dniach dzisiejszych. Faktów i prawdy jak się okazuje nie można nawet przez tyle lat prania mózgów zakłamać i zmienić. Zyją jeszcze świadkowie tamtych dni, którzy pamiętają. Te przedstawione fakty jeszcze dobitniej przemawiają za koniecznością likwidacji tego i jemu podobnych pomników. Ten jest tym bardziej wyjątkowy eksponując okratowane symbole sowieckie, zakazane aktualnym polskim prawem – czerwoną gwiazdę, sierp i młot. Czy w Polsce musi dojść do sytuacji podobnej jak na dzisiejszej Ukrainie, by te znienawidzone przez Polaków ślady prześladowania, niszczenia Polski i polskości, oraz dokonywanych masowych mordów i gwałtów na ludnosci polskiej przez „naszych wyzwolicieli” dalej szpeciły polską ziemię? Czyż nie mamy demokratycznie wybranych i polskich władz, a także wystarczająco wiedzy i podstaw by w końcu po tylu latach pomniki te na stałe usunąć z naszych oczu? Ile jeszcze pisania, protestów, uchwał i całkiem niepotrzebnych działań trzeba podejmować zamiast taką decyzję o likwidacji podjąć szybko i skutecznie? Czego jeszcze polskiej władzy trzeba do spełnienia żądań przedstawicieli mieszkańców i równocześnie wyborców? Liczymy na mądrość i skuteczność zarządzających miastem Szczecinem w naszym imieniu i z naszej woli. Po tej pikiecie przy „pomniku hańby” na ul. Nehringa, grupa protestujących udała się na plac Solidarności. Na terenie budującego się Muzeum Centrum Dialogu Przełomy, u stóp pomnika Anioł Wolności, oddaliśmy hołd pomordowanym w rewolucji ukraińskiej zwykłym tak jak my obywatelom. Ludziom, którzy stali się ofiarami walki o wolność ich kraju. Tam też w ciszy i nastroju modlitewnym złożyliśmy wszyscy kilkanaście zapalonych zniczy, symboliczną wiązankę kwiatów i pomodliliśmy się za dusze zabitych i ich rodzin. Jakże miejsce to przywróciło w pamięci wydarzenia Rewolty na Wybrzeżu, tutaj właśnie w Szczecinie. Zwłaszcza wydarzenia tutaj ze Szczecina z tamtych lat stanęły wyraźnie przed oczyma. Wtedy też stawaliśmy jako obywatele naprzeciw władzy domagając się nicyego nadzwyczajnego tylko praw do godnego życia. Władza socjalistycznego państwa odpowiedziała nam strzałami i mordowaniem przez siły milicji i bezpieczeźstwa naszych kolegów i znajomych. W tym momencie, w dzisiejszym Szczecinie niektórzy z nas pamiętający tamte dni, łączyliśmy się w bólu z rodzinami z zimną krwią pomordowanych zwykłych ludzi. Takich samych jakimi byli pomordowani wtedy tutaj w Szczecinie, tylko tym razem tam - za wschodnią granicą Polski. Tym bardziej więc uważamy, że akcję Inicjatywy Obywatelskiej żądania usunięcia pomników i śladów gloryfikujących tamtą zbrodniczą epokę należy z całą determinacją kontynuować. Przyrzekamy, że będziemy ją kontynuować dopóty, dopóki ostatni taki pomnik i inne podobne ślady totalitaryzmu sowieckiego nie zostaną zlikwidowane. Dzięki życzliwości naszego kolegi Pawła, zamieszczamy tutaj kilkanaście zdjęć z dzisiejszej pikiety i spotkania współczucia dla pomordowanych w ostatnich dniach na Ukrainie. W niedługim też czasie umieścimy na naszym portalu, tutaj, także krótki filmik z tej obywatelskiej inicjatywy Szczecinian. Będziemy też tutaj informowali o dalszych planowanych działaniach w tym temacie i zapraszamy już dzisiaj do włączenia się w nie i czynnego udziału oraz poparcia naszych żądań.