Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Na marginesie zażenowań
Wysłane przez Teresa Bochwic w 30-01-2014 [12:06]
Z wielkim zainteresowaniem przeczytałam tu na NB relację Jacka K. Matysiaka ze spotkania (w Kalifornii) z prof. Chodakiewiczem na temat kulis transformacji 1989 roku. Mam zresztą nadzieję, że prof. Chodakiewicz częściej będzie publikować swoją wiedzę na blogach. Jest bezcenna, a ostrość opinii i trafność prognoz, jak pamiętam poprzednie, niezwykłe.
Chodakiewicz na opisanym spotkaniu „wspominał opinie swoich starszych amerykańskich kolegów, którzy wybrali się do Polski w okresie wybuchu niepodległości i z zażenowaniem komentowali, że w tym kraju nie ma prawicy, a jedynym kreowanym na kompetentnego polityka opozycyjnego jest Bronisław Geremek…”. Chodakiewicz wyjaśnił, jakie były przyczyny wątłości prawicy w Polsce (wymordowanie przed dwóch wrogów, prześladowania przez komunistów u władzy w PRL itd., co w Polsce tak doskonale opisał Piotr Wierzbicki w latach 80. w „Myślach staroświeckiego Polaka”). Zadziwia mnie zawsze bezmyślność takich „sowietologów”, którzy nie znając podstawowych faktów historycznych i mając tak wspaniałych specjalistów jak choćby prof. Chodakiewicz, są/byli „zażenowani” oczywistościami.
Przypomina mi to inne zażenowanie. W niemieckiej i angielskiej prasie lat 1989/90 opisywano, jak japońscy biznesmeni chcieli rozkręcić w Polsce jakieś biznesy, ale po rozpoznaniu terenu wyjechali zażenowani, bo przecież w Polsce nie działały normalnie telefony (lata oczekiwań na przyznanie numeru, tak, tak, młodzi sobie tego nie mogą wyobrazić), brakło lepszych dróg, normalnych kolei itd. Ci Polacy, nawet telefony u nich nie działają i dróg im się nie chce budować, czego oni się właściwie spodziewają?
No ależ właśnie wrzeszczeliśmy wtedy od lat na całą Europę, a nawet świat, do jakiej ruiny i zapaści cywilizacyjnej doprowadziła nas budowa państwa „szczęśliwości robotników i chłopów”, z kontyngentami wszystkiego dla ZSRS. I do tego m.in. potrzebna była pomoc w przegnaniu tego panowania. Potem dopiero okazało się, że wszystko to jest bardziej skomplikowane, a część opozycji chce tylko zmienić panujących, a i to nie do końca...
Na tym polega znajomość realiów, że wie się, na czym polegają problemy danego kraju i rozumie, co było kiedy możliwe, a co nie. Dlatego idiotyzmem jest np. rozważanie, że naród rosyjski nie dopilnował naprawy państwa carów, i wiele wiele innych podobnych uwag na temat różnych narodów i ich krajów.
Warto pomyśleć o naszych stereotypach i przeświadczeniach nie mających nic lub niemal nic wspólnego z rzeczywistością, gdy rozważa się losy kolejnych narodów. Zwykle jest inaczej, niż się Państwu zdaje.
Komentarze
30-01-2014 [15:01] - Rybak | Link: Mnie już tam szczegóły nie interesują.
O "przemianach" już wszystko wiem, a czytanie o tych kanaliach mnie tylko wkurza. Jeszcze bardziej mnie wkurza to, że wśród Polaków jest tyle głupców i sprzedawczyków.