Kondycja

Często jest tak, że zaganiani w codziennych kłopotach nie zauważamy zjawisk oczywistych. A jest proszę państwa, naprawdę kiepsko z kondycją narodu.
 
 
Media głównego nurtu, wraz z dyżurnymi tzw. ekspertami, powolutku zaczynają sączyć dobrą nowinę. Nie jest to niestety nasza katolicka dobra nowina. To starannie wypracowana wiadomość, wypracowana w oparciu o wyższą matematykę, najprawdopodobniej o algebre abstrakcyjną, że powoli, powoli jest już dobrze i będzie coraz lepiej. Cieszmy się i radujmy. Nie daliśmy się kryzysowi, a teraz nastał już jego koniec. Czy to nie wspaniałe?
 
Niestety, durny naród tego nie wie i zachowuje się nieodpowiednio. To, co teraz napiszę, to spostrzeżenia z ulicy i ze sklepów, a nie z telewizji i gazet. To jest prawdziwe życie proszę państwa. Wystarczy się tylko rozglądać wokół siebie.
 
Uśmiechnięta spikerka wiodącej stacji podała, że na Święta dzielny naród wyda w tym roku więcej niż w poprzednim. To kwota około tysiąca złotych na rodzinę, a wydamy więcej o 70 zł. Jest duch w narodzie, wydamy więcej! Tylko jedno głupie pytanie – czy kupimy więcej? Niestety nie, kupimy raczej mniej.
Podobno inflacja stoi w miejscu, co oznacza, że nic nie drożeje. Czyżby? Macie państwo takie odczucie, że ceny przez rok stały w miejscu? Może jak za Gomułki traktorów i lokomotyw. Bo artykuły codziennego użytku widocznie podrożały. Manipulacja statystykami może udowodnić wszystko. Jeszcze dziesięć lat temu, kiedy byli prawdziwi, pracowici dziennikarze, niektóre czasopisma obliczały i podawały tzw. koszyk zakupów i można na prawdę było się zorientować, jak ceny wyglądają w sklepach. Wygląda teraz, że nikt nad tym nie panuje. Ale jak państwo robią zakupy, to osobiście przekonujecie się jak jest.
 
Mam w rodzinie aptekę. Zwykłą, malutką, nie żadną sieciową, międzynarodowego molocha. Stoi sobie ona w dobrum punkcie typowo robotniczej dzielnicy Gdyni. Liczba pacjentów nieuchronnie spada. Więc wraz z tym i obroty apteki i zysk. Widać wyraźnie, że ludzie, klienci, nie mają pieniędzy. Typowym obrazkiem jest każdorazowe pytanie się o cenę. Często, po otrzymaniu informacji pacjent rezygnuje z zakupu, a przez to z leczenia. Normalne opakowania otwiera się i lekarstwa sprzedaje się na listki. Mimo, że lekarz przypisał kurację dwu tygodniową, pacjent kupuje tylko na jeden tydzień.
Minister zdrowia Arłukowicz miał właśnie w tym tygodniu wielce optymistyczną konferencję prasową dotyczącą leków. Łgał jak z nut. Nie powiedział, że po reformie zarobiło tylko państwo, a pacjent, zwykły obywatel, stracił. Leki teraz dla ludzi są droższe i wielu po prostu na nie nie stać.
To jest bardzo smutne, gdy zmusza się naród do oszczędzania na zdrowiu. Jeżeli ktoś nie widzi, że z roku na rok jest coraz gorzej, to jest chyba ślepy.
Ja to widzę i mam na to prawdziwe dowody, a nie propagandowe brednie Arłukowicza.
 
W okresie, gdy jestem w Polsce, dokonuję zakupów w dużych hipermarketach typu Tesco lub  Auchan. W ostatnich miesiącach nigdy mi tak dobrze nie robiło się zakupów. Miejsca na parkingach pod dostatkiem. I to tuż przy samym wejściu. Koszyków i wózków całe rzędy. A w sklepie chodzi się swobodnie. Panuje cisza, słychać echo kroków. Od czasu do czasu mignie jakiś inny klient. Pusto. Nie ma tłumu ludzi. Gdzie oni są? Gdzie robią zakupy? Przecież zawsze tu byli i do kasy trzeba było swoje odstać. Oczywiście, muszę się zastrzec, nie robię zakupów w soboty i niedziele. Wówczas sytuacja może być inna. Ale, gdyby któraś z wielkich sieci sprzedaży zechciała udostępnić dane o codziennych obrotach, to zapewniam, okazało by się, że te obroty w zwykłe dni tygodnia drastycznie spadły.
 
Stacje telewizyjne zalane są reklamami bankowych i nie tylko, pożyczek chwilowych. Chodźcie ludzie i bierzcie! Damy wam bez żadnych dokumentów, choćby na dowód osobisty. Weźmiecie pożyczkę teraz, a będziecie spłacać za trzy miesiące.
Co jest, do cholery? Ano to jest, że raz – powstał rynek na pożyczanie na chwilę drobnych kwot, bo ludziom brakuje pieniędzy, a po dwa – banki cienko przędą i starają się pozyskać klienta, omotać go i chwycić w swoje szpony.
 
Takie pobieżne obserwacje świadczą tylko o jednym – jest coraz większa bieda. Może warszawka i okołorządowe lemingi mają się dobrze, ale zwykły prowincjonalny naród popada w coraz większą nędzę. To się dzieje powoli, ale nieuchronnie. Już ponad 2 miliony kredytobiorców nie jest w stanie spłacać zaciągniętych pożyczek.
Wokół są ogniska skrajnej nędzy. Mieszkam właściwie już poza miastem. Wnuczka, malutka, z pierwszej klasy, powiedziała mi w tajemnicy, że jest w klasie chłopczyk, który teraz, zimą przychodzi do szkoły w bluzie, w trampkach i bez czapki. Rodziny nie stać na zakup kurtki. Są wokół, mieszkający w sypiących się chatach ludzie, którzy cierpią skrajną nędzę. Proszę mi wybaczyć tą herezję, ale za komuny tak nie było!
Sporo ludzi walczy o przeżycie.
 
Wniosek jest jeden – kondycja szeroko pojętego narodu jest marna. Lokuje nas, dumnych Polaków w okolicy Bułgarii i Rumunii. Jak z autopsji podaje Iza Brodacka – Felzman, tak źle nie jest nawet na Białorusi.
Niech nas nie zwiodą, Jaguar Kalisza, czy filuterny senator Piesiewicz, przebierający się w damskie ciuchy i przyjmujący lekarstwa nosem. Zwykli ludzie lekarstw wykupić nie mogą. Bo ich na to nie stać. A jeżdżą przepełnioną i też nie tanią komunikacją publiczną a nie luksusowym autem.
 
Problem biedy, nędzy i ogólnego poziomu życia zabagniono okrutnie. Praktycznie go nie ruszano przez ostatnie dwadzieścia lat. Dobro i dobrostan obywateli, to temat, którego nie dotknęła żadna władza. Mają to głęboko w d. . Nie podoba się? To spieprzaj do Irlandii! My, na zielonej wyspie nie potrzebujemy dziadów i bidaków.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Jacus

20-12-2013 [12:46] - Jacus | Link:

...mi sie osobiscie nigdy tak dobrze nie zylo jak ostatnie dwa lata za rzadow premiera Tuska. Oczywiscie za granica!
Pozdrawiam serdecznie.

Obrazek użytkownika jazgdyni

20-12-2013 [13:26] - jazgdyni | Link:

Spryciula!

Uciekł do ciepłych krajów i suto zastawionych stołów. A ja ostatnio kupiłem chleb (mały) za 20 zł. Aha!

Obrazek użytkownika Kenneth

20-12-2013 [13:08] - Kenneth | Link:

.. co jeden wpis, to lepszy !

.. cytat: "Proszę mi wybaczyć tą herezję, ale za komuny tak nie było! .."

.. paradoksalne ale prawdziwe !!! ..

.. ja, zyjac od wielu dziesiatek lat poza Polska, (ale obserwujac Europe) mam wlasne wytlumaczenie tego co sie dzieje (jednakze moze moge sie mylic) .. Pan, jak czytam, zna bardzo dobrze Polske, od wewnatrz .. co wedlug Pana jest glowna przyczyna naszej ruiny ?

Obrazek użytkownika jazgdyni

20-12-2013 [13:33] - jazgdyni | Link:

Witam

Ja już od dawna mam swoją diagnozę (szerzej o tym napiszę) - winny jest System i Układ. System polega na rozkradaniu państwa i narodu przez Układ, czyli nieformalną mafię oligarchiczno - rządową.

Nie może być dobrze, gdy wąska grupa (np. prezydent Gdańska Adamowicz za okres swojej kadencji został właścicielem 7 mieszkań, nabytych za psi grosz) bogaci się kosztem reszty narodu.
Przecież w końcu za garnitury Tuska, garsonki pani Tuskowej i wina z najwyższej półki zakupowane przez kancelarię premiera płaci naród.

Jesteśmy państwem neo-kolonialnym niestety.

Pozdrawiam i Radosnych Świąt na obczyźnie

Obrazek użytkownika Kenneth

20-12-2013 [17:09] - Kenneth | Link:

.. i odwzajemniam Zyczenia ..

.. "Jesteśmy państwem neo-kolonialnym niestety."

.. ma Pan swieta racje .. i ta kolonia wyglada o wiele gorzej niz za dawnej komuny .. obecna komuna to komuna poddana "genetycznej" mutacji, cos w rodzaju kukurydzy Monsanto ..

.. dawniej mielismy jednego potwora na karku, teraz mamy rowniez drugiego, tego z zachodu, ktory powinien byl byc rozpieprzony w drobniusienkie kawaleczki po rozpetaniu dwoch wojen swiatowych ... niestety, tak sie nie stalo .. i do tego te oba potwory razem "tworczo" wspopracuja ..

.. jakie jest Pana zdanie co do frackingu ? .. jestem rowniez inzynierem i dziwie sie bardzo widzac entuzjazm, jaki w Polsce wywoluje !?

Obrazek użytkownika kelo

20-12-2013 [13:30] - kelo | Link:

Witam!
Powinien pan skorygować swój opis: „w marzeniach libertarianin, a w rzeczywistości neokonserwatysta.” zamienić na „w marzeniach lepperysta, a w rzeczywistości socjalista.”

Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika jazgdyni

20-12-2013 [19:59] - jazgdyni | Link:

Aleś pan wymyślił!!!
Rewelacja godna nagrody.
Na przykład najlepszego donosiciela Gie Wu.

Obrazek użytkownika Marcus Polonus

20-12-2013 [17:02] - Marcus Polonus | Link:

ale zachwycony ryżym leming, jest gotowy się nim podcierać, aby udowodnić że jest wspaniale...Tak trzymać kolego blogerze! Pozdrawiam, Marcus.
P.S.: Płatnymi Opluwaczami (PO) w rodzaju "kelo" {po śląsku "ile?") - nie przejmować się  wogóle; może wypadł nieborakowi akurat dyżur, a Święta blisko - trochę kasy trzeba zebrać na prezenty, itd., a to też w końcu człowiek!

Obrazek użytkownika jazgdyni

20-12-2013 [20:04] - jazgdyni | Link:

Takie są realia.

Ryży zaczadził naprawdę sporą grupę. Najczęściej dając im śmieciowe kontrakty, np. na budowę autostrad.
Młotki będą go bronić, bo mają nadzieję odzyskać kasę (ha, ha).

Nad biednym narodem nikt nie chcę się pochylić.
Łatwiej wyśmiać.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Kenneth

20-12-2013 [18:14] - Kenneth | Link:

.. kondycja narodu ..

„Cycki Maryny” denerwują. Górale ujednolicą nazwy potraw?

http://www.fronda.pl/a/cycki-m...