Adwentowe quo vadis

Znowu miałam długą przerwę w pisaniu… Nie będę pisać dlaczego, bo to nie istotne, ale brakowało mi tego. Wiele razy w myślach powstawały notki, których nigdy nie ubrałam w rzędy liter.

Do tego tekstu skłonił mnie Adwent – czas oczekiwania na przyjście Jezusa. Czy zatem teraz Go nie ma? Jest, stale nam towarzyszy i pewnie bardziej niż my na Niego czeka na nas. Ale to właśnie Adwent uświadamia mi tęsknotę za Nim.

Zagubieni w codzienności ludzie szukają szczęścia, a to Jezus jest Szczęściem.

Sama wiele lat błądziłam po ścieżkach życie tęskniąc za prawdziwą miłością, a to Jezus – Bóg jest Miłością.

Tak często ledwie tli się w nas iskierka nadziei, a wystarczy zbliżyć się do Chrystusa, by zrozumieć, że to On jest Nadzieją.

Zabłąkani, ogłupieni ludzie łapią się jakiś dziwacznych teorii typu gender, a wystarczy otworzyć swe serce na Boga, uwierzyć, że NIC poza NIM nie ma sensu i świat stanie się prostszy, trudy życia lżejsze. Nie pisze tego teoretycznie, ja to wiem! Sprawdziłam i chociaż wiele upadków było i będzie jeszcze na mojej drodze, to jestem przekonana, że idę właściwą drogą. Nie jest ona łatwa, ani prosta, bo tak wiele pokus i zła czyha na każdym kroku, ale wiem, ze jest to JEDYNA dobra droga opatrzona instrukcją - Dekalogiem i licznymi drogowskazami zawartymi w Biblii. Ludzie próbują żyć po swojemu, ale ich życia wyglądają po pewnym czasie, jak sprzęt używany wbrew instrukcji i logice. Każda rzecz ma swoje przeznaczenie i sposób używania, każde zwierzę instynktownie wie jak postępować, by przeżyć. Tylko ludzie usiłują wymyślać własne sposoby na przyjście drogi życia i stale brną na manowce, często ciągnąc za sobą innych – całe narody – świat.

W tym błogosławionym czasie Adwentu zachęcam do zastanowienia się nad swoim życiem, nad swoimi poglądami nie tylko wierzących.

Quo vadis człowieku?

Quo vadis narodzie? Gdzie nas prowadzicie rządzący?

Quo vadis zwolennicy gender? Jak wyglądałby za pięćdziesiąt lat świat, gdyby ludzie poszli za wami – tym tematem postaram się zając niebawem.

Quo vadis świecie?



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Teresa Bochwic

10-12-2013 [12:18] - Teresa Bochwic | Link:

Witam Panią serdecznie, miło znowu przeczytać Pani tekst. I taki niezwykły, optymistyczny i duchowy  nastrój... Dziękuję.

Obrazek użytkownika sgosia

10-12-2013 [12:27] - sgosia | Link:

Adwent to czas radosnego oczekiwania stąd pewnie ten nastrój.
Pozdrawiam serdecznie.