Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Refleks szachisty
Wysłane przez tsole w 14-07-2013 [21:37]
- Ostatnie dni bardzo przeżyłem, ale uważam, że trzeba tę trudną sytuację oczyścić. Te słowa (abp. Hosera – przyp.red.) padły i mnie zraniły, nie wolno nikogo tak poniżać – podkreślił ks. Lemański.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,13...
Z tą wypowiedzią skojarzył mi się stary dowcip:
Wiśniewski nazwał Kowalskiego hipopotamem. Kowalski zaskarżył Wiśniewskiego do sądu za obrazę. Sędzia wertując akta pyta:
- No dobrze ale czemu pan to zgłasza dopiero po 10 latach?
- Bo dopiero przez miesiącem zobaczyłem hipopotama, panie sędzio!
Komentarze
15-07-2013 [12:36] - jozef | Link: Nieszczęsny grajek
Dowcip niczego sobie. Gorzej z tym refleksem. Jako szachista zawsze jak to słyszę to się rozczulam i w duchu uśmiecham. Siedzi przez kilka, lub kilkanaście minut wierci się, stęka, chwyta za głowę i na koniec taki mały ruch o jedno lub dwa pola. Tymczasem w głowie tego nieszczęśnika działa wulkan myśli. Z kilku wariantów trzeba wybrać jeden. Przeliczyć go na kilka lub więcej posunięć. Przebadać kilka wariantów pobocznych. Przypomnieć sobie czy już kiedyś, gdzieś stała taka pozycja, jakie są jej założenia strategiczne, jakie ma słabe i mocne strony. A tu zegar cyka. I tak kilkadziesiąt razy w dwie godziny. Dobry szachista po takiej grze traci nawet 2 kg wagi, nie mówią o wyczerpaniu psychicznym. Fuszerzy mają łatwiej.
Serdecznie pozdrawiam.
15-07-2013 [13:24] - tsole | Link: Masz racje,
w rzeczywistości ten oklepany slogan nie jest prawdziwy :)
15-07-2013 [14:41] - jozef | Link: Księża
Chciałbym też odnieść się do ks. Lemańskiego. Tak się złożyło w moim życiu, że zostałem powołany na dwa lata do odbycia zasadniczej służby wojskowej. Jakie było moje zdziwienie gdy na miejscu okazało się, że ok. 90% żołnierz to alumni po pierwszym roku seminarium. Wyniesione bardzo pozytywne doświadczenia ustawiły mój światopogląd na resztę życia. To byli wspaniali koledzy. Dlaczego o tym wspominam? Z stąd wiem, że każdy chłopak zaraz po wstąpieniu do seminarium miał zakładaną indywidualną kartotekę i służby cierpliwie pracowały nad każdym z osobna. Na setki mogło być kilku złamanych i teraz są wyciągani. Kościołowi to wiele szkody nie uczyni. Bardziej mnie martwią, lub dziwią słowa wiernych (były taki słowa w tv). Jak zabiorą tego proboszcza to ja przestanę chodzić do kościoła. Dla proboszcz chodzisz do kościoła?
Pozdrawiam.
15-07-2013 [15:19] - tsole | Link: W pełni się zgadzam.
Gołym okiem widać, że to ustawka. Rano spektakl medialny a teraz ni z gruchy ni z pietruchy pokorna zgoda o podporządkowanie sie dekretowi.
16-07-2013 [17:02] - waga | Link: Na setki mogło być kilku złamanych i teraz są wyciągani
Niektórzy wierni też mieli założone kartoteki.
Być może 'nie chcą ale muszą' tak właśnie mówić:
"Jak zabiorą tego proboszcza to ja przestanę chodzić do kościoła."