Kwiaty Wszechświata (5)

Szalejąca pozostałość po supernowej

Światło z eksplozji masywnej gwiazdy w Wielkim Obłoku Magellana (LMC), który jest bliskim sąsiadem naszej Drogi Mlecznej, po raz pierwszy dotarło do Ziemi zaledwie 2000 lat temu. Co pozostawiła po sobie ta supernowa? Obecnie szalejący front eksplozji odsuwa się, niszcząc lub przemieszczając chmury gazu, pozostawiając względnie gęste obłoki gazu i pyłu. Ta mgławica, będąca jedną z największych pozostałości po supernowych w Wielkim Obłoku Magellana, jest skatalogowana jako N63A. Wiele spośród gęstych obłoków, które przetrwały, uległo kompresji i same mogą teraz zapadać się i tworzyć nowe gwiazdy. Niektóre z powstałych w ten sposób gwiazd mogą w przyszłości zakończyć swój żywot jako supernowe, dając początek kolejnemu cyklowi.
Powyżej widzimy zbliżenie na jeden z największych fragmentów gazu i pyłu w N63A wykonane przez Kosmiczny Teleskop Hubble`a. N63A rozciąga się na ponad 25 lat świetlnych i znajduje się ponad 150 tysięcy lat świetlnych od Układu Słonecznego, w południowej części gwiazdozbioru Złotej Ryby.

Za APOD.pl. Zdjęcie w pełnym wymiarze jest tutaj.

 Narcyz trąbkowy (Narcissus pseudonarcissus)

Gatunek rośliny należący do rodziny amarylkowatych. Na stanowiskach naturalnych dziko rośnie w Afryce (Makaronezja), wyspie Madera, w Azji (Azerbejdżan) oraz kilku krajach Europy (Wielka Brytania, Niemcy, Holandia, Szwajcaria, Włochy, Hiszpania, Francja, Portugalia).
Osiąga 15 – 35 cm wysokości. Posiada żółte, pojedyncze, gwiazdkowate kwiaty, z przykoronkiem w kształcie dzwonka. Każda roślina ma od dwóch do czterech wąskich, długich liści. Owoce mają postać błoniastych torebek nasiennych.
Ze względu na swoje duże, jaskrawe kwiaty i wczesną porę kwitnienia uprawiany jest na rabatach i w trawnikach jako roślina ozdobna. Często wykorzystywany jest też na kwiat cięty; w wodzie długo zachowuje świeżość. W Polsce uprawiany jest w ogrzewanych szklarniach i pędzony dla przyspieszania kwitnienia.
Narcyz nie ma specjalnych wymagań, najlepiej jednak rośnie na glebie próchnicznej i stale wilgotnej. Oprócz nawożenia i odchwaszczania nie wymaga innych zabiegów pielęgnacyjnych. Wytwarza stale cebule przybyszowe, za pomocą których łatwo go rozmnażać.
Narcyz trąbkowy jest symbolem Walii oraz hrabstwa Glaucestershire w Anglii.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika jk7

10-06-2013 [11:51] - jk7 | Link:

Szacunek dla Pana,

Ciągle się coś dzieje na osi czasu. Jak to jest z tym 4 wymiarem? On nie zamyka się w tylko zegarku. Fajne na miły początek tygodnia.
Pozytywny tekst, roześlę linki.

Toruń jest fajny.
Pozdrawiam jk

Obrazek użytkownika tsole

10-06-2013 [13:23] - tsole | Link:

i zapraszam na kolejne odcinki.
A Toruń to najpiękniejsze miasto na Ziemi :) Przybyłem tu z południa i się w nim zakochałem :)

Obrazek użytkownika jozef

10-06-2013 [13:53] - jozef | Link:

podobnie jak kiedyś Kopernik. Ma Toruń szczęście do ludzi z południa Polski.

Obrazek użytkownika tsole

10-06-2013 [14:17] - tsole | Link:

... ród Kopernika wywodzi się ze Śląska, a mój z Galicji :)

Obrazek użytkownika Ma-Dey

10-06-2013 [19:01] - Ma-Dey | Link:

Najpierw znowu cytat z pańskiej odpowiedzi skierowanej wczoraj do mnie : " Widzę też że Pismo Święte jest wypadkową Boskiej Mądrości i ludzkiej ułomności, dlatego jego istota jest nam odkrywana stopniowo w toku antropogenezy. A Pan mi tu z argumentami na poziomie dziecka"_ Po pierwsze w żadnym przypadku nie uważam się za wyznawcę splipsyzmu, wręcz odwrotnie-ale to inna kwestia.Po prostu pozwoliłem sobie na zadanie kilku pytań zwiazanytch z pańskim bardzo interesującym wpisem,i liczyłem na ciekawą odpowiedź-ponieważ uważam że pisze pan ciekawie i o naprawde ważnych ,fundamentalnych sprawach-przynajmniej dla mnie.A co do cytatu : znowu naiwne (dziecinne)pytanie : czy sądzi pan że Adam (i Ewa)był na tyle niedorozwinięty umysłowo a może wogóle jakimś małpoludem że nie zrozumiałby kilkunastu prostych zdań wypowiedzianych przez samego Boga ,opisujących budowę wszechświata..?Drugie - czy uwaza Pan że kiedyś-np. 8 tys lat temu ludzie byli głupsi, lub mieli mniejszy mózg lub czegoś brakowało im z "tych rzeczy" , np. czy nie opanowaliby umiejętności posługiwania się np. planszetem..?Jak pan sądzi..hmm..?

Obrazek użytkownika tsole

10-06-2013 [20:18] - tsole | Link:

...znajdzie Pan odpowiedź w końcowej partii szkicu "Czy Pan Bóg jest przeciw technologii". Nawet nie trzeba czytać całego, bo to taki wtręt jest :)

Obrazek użytkownika Ma-Dey

10-06-2013 [21:37] - Ma-Dey | Link:

czytałem ten szkic ale nie ma tam niestety odpowiedzi na te konkretne -dziecinne przeciż w swojej prostocie pytania.Natomiast wniosek nasunął mi sie takioto, że sugeruje Pan iż ogólnie rzecz ujmując i skrótowo....."Luci" to był jednak..wg Pana.."prototyp"...?Czy tak..?

Obrazek użytkownika tsole

10-06-2013 [22:06] - tsole | Link:

Przypomnę, pytał Pan tak:

Czy sądzi pan że Adam (i Ewa)był na tyle niedorozwinięty umysłowo a może wogóle jakimś małpoludem że nie zrozumiałby kilkunastu prostych zdań wypowiedzianych przez samego Boga ,opisujących budowę wszechświata..?Drugie - czy uwaza Pan że kiedyś-np. 8 tys lat temu ludzie byli głupsi, lub mieli mniejszy mózg lub czegoś brakowało im z "tych rzeczy" , np. czy nie opanowaliby umiejętności posługiwania się np. planszetem..?Jak pan sądzi..hmm..?
A oto fragment mojego wpisu, do którego odesłałem:
Czyż nie powinien nas zastanowić fakt, iż świat jest tak skonstruowany, że stopień jego poznania nie osiągnął od razu pewnego maksimum, lecz ro­śnie w miarę - nazwijmy to - dojrzewania ludzkości? Nasze mózgi biolo­gicznie nie­wie­le różnią się od mózgów naszych przodków sprzed kilku ty­sięcy lat. Zatem i oni mieli wirtualne predyspozycje ogarnięcia intelektem ogólnej teorii względności, fizyki jądrowej, genetyki. Dowodzą tego wielcy filozofowie starożytności, któ­rych przemyślenia do dziś inspirują intelektu­alistów (znane jest np. zafascyno­wa­nie myślą Platona wielkich fizyków: Heisenberga i von Weizsackera) .
Ktoś może oponować, że filozofia jest wiedzą oderwaną od doświad­cze­nia, które z samej swej natury musiało się rozwijać przez wieki, ewolu­cyjnie. Można by z tym polemizować, lecz zauważmy rzecz inną: oto ma­te­matyka jest rów­nież wiedzą abstrakcyjną. Jednak myśl matematyczna sta­ro­żytności o wiele jest uboższa od myśli współczesnej w porównaniu z ana­logicznymi relacjami w dziedzinie filozofii. Czy jest tylko sprawą przy­padku, że ta pierwsza nadaje się do wyjaśniania mechanizmów świata ma­te­rialnego będąc podstawowym narzędziem fizyki? Czy też z tych właśnie po­wo­dów wiedza matematyczna była w jakiś sposób przed starożytnymi ukryta?

Jak widać, nie sądzę.
A na temat Lucy nigdzie się nie wypowiadam.

Obrazek użytkownika goral

10-06-2013 [20:30] - goral | Link:

Wpatruje sie w ta twoja opinie posumuwujaca polemike na tematy , z ktorymi jestes bracie profesjonalnie zwiazany.
Nie spotkalem sie NIGDY z tego typu argumentacja w polemice z fellow colleague professor ..
Coz mozna sadzic o osobie ,prezentujacej taka opinie?
Arogant ?,Ignorant ? ,Pyszalek ?..czy wszystko razem wziete ? Szczegolnie w zrozumieniu Pychy jako ulubionego narzedzia Szatana...
Tematy ,ktore tutaj prezentujesz drogi bracie sa Fundamentalne.Fundamentalne w poznawaniu Prawdy.
Uzurpowanie sobie jednak pozycji mentora,eksperta gloszacego opinie i komentarze z pozycji ex cathedra ,jest naduzyciem!
i nie bedzie tolerowane.
Drogi bracie,zadano tobie pytania zwiazane z Aktem Stworzenia na ktorego temat tutaj spekulujesz z pozycji "astronoma" czy "astrofizyka ?" prosze wiec bracie ustosunkuj sie do nich powaznie i merytorycznie.
Zadasz sobie niewiele trudu w ich odnalezieniu (szczegolnie w czesci 4-ej)
Prosze rowniez ciebie o odrzucenie niepotrzebnej retoryki.Temat ktory prezentujesz jest naprawde interesujacy.
Rozumiem,ze zarzut ktory postawilem o misreprezentowaniu obrazow Boskiego Geniuszu (falszywa interpretacja kolorystyki) nie zostal przez ciebie najlepiej przyjety.
Niestety masz przeciwko swojej opini mnie i cale srodowisko kolegow (ktore reprezentujesz)..Kolorystyka prezentowanych Galaktyk,Dwiazd,etc. je aktualnie ich FALSZYWA interpretacja..National Geographic link i pare tysiecy innych potwierdza ta oczywistosc.Serdecznie pozdrawiam
Stwierdzenie uzupelniajace :"This false-color view of the Cartwheel galaxy was created by combining images captured by four space telescopes: Galaxy Evolution Explorer, Hubble Space Telescope, Spitzer Space Telescope, and Chandra X-ray Observatory"...

Obrazek użytkownika tsole

10-06-2013 [21:59] - tsole | Link:

abyś tu nie spamował bracie.

Obrazek użytkownika goral

10-06-2013 [22:28] - goral | Link:

Jezeli to stwierdzenie jest twoja odpowiedzia na moje pytania,to rozumiem dlaczego jestes tylko "lokalnym, Torunskim "astrofizykiem ?"..specjalizujacym sie w spekulowaniu na blogach.."Jestes smieszny"..

Obrazek użytkownika tsole

10-06-2013 [23:15] - tsole | Link:

nie jest odpowiedzią na Twoje pytania tylko prośba, abyś nie multiplikował informacji. Po kiego czorta wysyłasz mi posty na PW i jednocześnie umieszczasz je w sposób chaotyczny pod moimi wpisami?

A na Twoje pytania odpowiedziałem maksymalnie merytorycznie jak się dało. Jeśli odpowiedzi nie zrozumiałeś,  nic na to poradzić nie mogę.
I jeszcze jedno - nie jestem astrofizykiem, w moim profilu podaję, że zawodowo zajmuję się PR-em. Jestem absolwentem kierunku astronomii ale nie jestem czynnym astronomem.

Obrazek użytkownika goral

11-06-2013 [00:07] - goral | Link:

Bowiem polubilem twoj blog i zakres tematow w nim obecnych.Wycofuje wiec stwierdzenie "Jestes smieszny" i serdecznie przepraszam.Reasumujac..Pracujesz w "public relation",nie jestes profesorem,nie byles i nie jestes "czynnym astronomem" poruszane tematy sa twoim "hobby"i zyciowa pasja..W takim przypadku jako profesor ,akceptuje twoje spekulacje i rozwazania na powyzsze tematy i kwalifikuje ich zasadnosc na poziomie "speculative mind"..
Bardzo mnie cieszy fakt,ze poznalem twoja plaszczyzne z ktorej zanurzasz sie w rozwazania o Fundamentach Boskiego Bytu i ludzkim rozumieniu Jego Aktu Stworzenia.Niemniej musze zauwazyc,ze nie odpowiedziales na zadane ci pytania.Prosze wiec ustosunkej sie do pytan "Ma Dey" skierowanych do ciebie:'1)"Czy wierzy pan w ewolucyjny charakter budowy wszechswiata,? ..2) a może w sama ewolucję..?3) skąd wiadomo że te gwiazdy narodziły się w ciagu ostatnich kilku milionów lat?..Serdecznie pozdrawiam

Obrazek użytkownika tsole

11-06-2013 [07:13] - tsole | Link:

ale zbędny trud, mnie  określenie "jesteś śmieszny" nie wadzi, nawet jeśli pada z ust profesora. Wobec Najwyższego wszyscy jesteśmy śmiesznie mali.
Możesz sobie kwalifikować jako znawca swoje opinie o moich wpisach jako spekulatywne, jakkolwiek jest to duże uogólnienie, a nawet świadczy o pewnej ignorancji, bo np. informacje zawarte w tej serii, pod którą akurat dyskutujemy, nie są rezultatem moich spekulacji, a pochodzą z oficjalnych źródeł wiedzy przyrodniczej (astronomia, botanika), więc jeśli są spekulacją, to są nimi także te nauki. O tym, że fizyka (w tym szczególnie astrofizyka i kosmologia) są dziś w dużej mierze przesiąknięte spekulacjami pisałem w szkicu "Dwie wieże na zgliszczach" - lecz tam też nie ma moich na ten temat spekulacji, bo to (jak większość moich tekstów dot. nauk ścisłych) kompilacja ogólnie dostępnej wiedzy. Staram się tu być "posłem sprawozdawcą" mającym ułatwić, usystematyzować i przybliżyć wiedzę naukową (zwłaszcza z zakresu science) tym, którzy mdleją na widok równań różniczkowych. Moje kompetencje w tym względzie wynikają z mojego wykształcenia, wspomaganego przez predyspozycje popularyzacyjne, które moje otoczenie mi przypisuje. Jeśli już wyrażam swoje poglądy, wyraźnie to zaznaczam.
Takoż wyraźnie zaznaczyłem moje poglądy w zakresie skierowanych do mnie pytań odnośnie moich poglądów na ewolucję, Raz jeszcze, ale już ostatni, przytoczę szkice, do których w tym względzie odsyłam: "Fizyka cudów", "Czy Pan Bóg jest przeciw technologii", "Szukając metki producenta".

Obrazek użytkownika tsole

11-06-2013 [07:13] - tsole | Link:

1)"Czy wierzy pan w ewolucyjny charakter budowy wszechswiata,?
Nie jest to kwestia wiary ale wiedzy. Ewolucja jest widoczna we Wszechświecie na każdym etapie jego rozwoju. Kwestia wiary leży w  podwalinach: dotyczy ona samego istnienia wszechświata (szerzej w szkicu "Ateizm w świetle antropologicznej empirii").
2) a może w sama ewolucję..?
jak wyżej.
3) skąd wiadomo że te gwiazdy narodziły się w ciagu ostatnich kilku milionów lat?
Teoria ewolucji gwiazd jest jedną z najlepiej udokumentowanych w astrofizyce. Trzeba być totalnym ignorantem aby to kwestionować. Albo wierzyć w to, że Pan Bóg gra sobie z nami w tzw. chu*ki.
Dokładnie rzecz biorąc, w kwestii ewolucji podzielam poglądy o. Teilharda de Chardin (widać to wyraźnie we wpisach do których odsyłam).
Z szacunkiem właściwym dla profesorskiego tytułu pozdrawiam.

Obrazek użytkownika goral

11-06-2013 [10:36] - goral | Link:

Drogi bracie.Rozumiem implikacje i wplyw zawodu ,ktory wykonujesz (Public Relation) na ksztaltowanie sposobu komunikowania sie z innymi..
Pytanie 1) jest jednoznaczne.Nie ma w nim "kwesti" co jest Wiara a co Wiedza.Prosze wiec odpowiedz na to proste 2-wa pytanie:Czy uwazasz teorie o "ewolucji Wszechswiata" za wiarygodna i "empirycznie" udowodniona?

Obrazek użytkownika tsole

11-06-2013 [12:05] - tsole | Link:

Nie wiem, dlaczego kilka razy stawiasz to samo pytanie, skoro udzieliłem jednoznacznej odpowiedzi. Kwestionowanie faktu ewolucji materialnego wszechświata pachnie takim samym absurdem jak twierdzenie że Ziemia jest płaska.
Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie dziś twierdził, że Wszechświat jest statyczny, że nie podlega procesom zmian. Zmiany te nie są bezładne, chaotyczne, zmierzają w konkretnym kierunku: komplikacji struktur materii. Patrząc na fenomen Wszechświata w skali „makro”, zauważamy, że proces komplikacji materii (ewoluowanie od mniej do bardziej skomplikowanych struktur) ma wymiar uniwersalny. Czy jest on „wpisany” w prawa tego świata? Dlaczego w ogóle we Wszechświecie występuje owa skłonność do wyłaniania coraz to bardziej złożonych struktur, jakby wbrew fizyce (konkretnie II zasadzie termodynamiki; co ciekawe, zasada ta wcale nie jest naruszana, bo lokalne spadki entropii kompensowane są jej ciągłym wzrostem w skali uniwersalnej)? Te pytania stawiali sobie filozofowie, ale nie dawały też one spokoju fizykom. Największe zasługi położył tutaj Ilya Prigogine, laureat Nagrody Nobla za pracę na temat termodynamiki układów działających dynamicznie w warunkach nierównowagowych. Wykazał on (matematycznie, nie eksperymentalnie), że układy dalekie od równowagi, z dużym przepływem energii, mogą produkować wyższy stopień porządku. Jego badania doprowadziły do podważenia modelu nauki klasycznej, koncentrującej się na badaniu procesów deterministycznych i do odejścia od deterministycznego modelu rzeczywistości na rzecz modelu świata, w którym regułą jest przypadkowość i nieodwracalność. Prigogine sformułował jedną z podstawowych teorii procesów nierównowagowych. Właściwie można mówić, że jest on ojcem współczesnej termodynamiki. W klasycznej termodynamice dyssypacja energii przy przepływie ciepła, tarciu i podobnych procesach zawsze powiązana była ze stratą. Pojęcie struktury dyssypatywnej Prigogine'a wprowadziło radykalną zmianę w tym ujęciu, pokazując, że w otwartych systemach dyssypacja może stać się źródłem porządku.

Obrazek użytkownika tsole

11-06-2013 [12:06] - tsole | Link:

Ale po co ja o tym piszę, zapewne jako profesor wiesz o tym doskonale. Lepiej zastanówmy się jak można z tym poglądem pogodzić chrześcijaństwo. Czy w ewoluującym świecie jest miejsce dla Chrystusa?
Teilhard de Chardin, francuski teolog, filozof, antropolog i paleontolog uważa, że jest. Twierdzi wręcz, że Chrystus jest ogniskiem ewolucji, punktem, ku któremu biegnie ewoluujący świat. Zaproponował on spojrzenie na świat z perspektywy najszerszej, jaka jest do pomyślenia – czyli z perspektywy kosmogenezy. Tylko ono pozwala zauważyć, że pozornie odległe procesy ewolucyjne materii nieożywionej i ożywionej podlegają identycznym prawom, identycznej dialektyce: dywergencja - konwergencja - skupienie się w kolejnej, nowej jakości. Tak dzieje się na szczeblu subatomowym, atomowym, molekularnym, biologicznym i antropologicznym. Ekstrapolując od niższych stadiów ewolucji Teilhard wyodrębnia rysy charakterystyczne naukowo określonego ogniska ludzkiej konwergencji. Aby uświadomić sobie zróżnicowaną jedność, która zachowa to, co już zostało osiągnięte, mianowicie osobowość ludzką, duchowość i indywidualność, wynosząc jednocześnie człowieka na wyższy szczebel jedności, trzeba przyjąć, że nowe ognisko musi: być osobowe, gdyż ludzkość nie może zjednoczyć się wokół jakiegoś bezosobowego punktu. By pociągać istoty duchowe, ognisko musi być samo duchowe, i aby pociągnąć ludzi posiadających niezniszczalną wolę życia, ognisko to musi być wieczne. Musi działać wewnątrz człowieka; musi być immanentne. Jednocześnie musi być ponadosobowe i pozaosobowe; musi być przeto transcendentne. Jedynym czynnikiem, który odpowiada tym wszystkim wymaganiom, jest osobowa, wieczna, duchowa, immanentna, transcendentna miłość. [Miłość jest jedyną siłą, która może zjednoczyć ludzi w trwałym związku zdolnym do udoskonalenia ich niepełnych osobowości, przy jednoczesnym zachowaniu tego, co jest nieprzekazywalne w tych osobowościach.] Teilhard nadaje temu naukowo określonemu ognisku miano „Punktu Omega”, z jawnym odniesieniem do Chrystusa, Alfy i Omegi Apokalipsy.

Obrazek użytkownika tsole

11-06-2013 [12:06] - tsole | Link:

Reasumując: według Teilharda z chwilą pojawienia się gatunku homo sapiens ewolucja, odbywająca się dotąd na poziomie biologicznym (biosfera), wkroczyła na poziom duchowy (noosfera). I tak jak walka o byt była jej motorem napędowym na szczeblu biologicznym, tak miłość będzie stymulować ewolucyjny postęp na szczeblu duchowym. Zatem teoria ewolucji nie tylko nie osłabia, ale wręcz wzmacnia chrześcijańską wizję świata. Drogi Bracie Profesorze.

Obrazek użytkownika goral

11-06-2013 [12:28] - goral | Link:

Gwoli scislosci nie ja zadawalem to pytanie.Oczywiscie znam "szkic" Teilharda (jestem profesorem od Kulturoznawstwa)
Jestem szczerze zachwycony poziomem twojej merytorycznosci w odpowiedzi blogerowi My-Day.On najprawdopodobnie rowniez ustosunkuje sie do twojej repliki.
Ze szczerej sympati nie bede kontynowal prosb o (clarification) w innych poruszanych przez ciebie tutaj tematach.
Istnieje potrzeba bycia przygotowanym na wyczerpujace odpowiedzi zadawane przez innych wiernych czytelnikow twojego blogu.
Poruszane tematy wymagaja precyzji w ich formulowaniu.Nie bez przyczyny.Spekulujemy tutaj o "Boskim Absolucie"
Serdecznie pozdrawiam i cenie sobie widoczny wysilek brata w probie zatarcia nieprzyjemnego wrazenia.

Obrazek użytkownika tsole

11-06-2013 [13:01] - tsole | Link:

dyskusja ta (czy jak wolisz spekulacja) odbywa się pod wpisem, w którym nie ma żadnych spekulacji ani dywagacji dot. Stwórcy. To tylko płocha impresja astronomiczno-botaniczna. Nawet zabawa, bo przecież owe podobieństwo obiektów astronomicznych i botanicznych jest całkowicie pozorne, czasem ma wręcz związek z psychologią postaci (Gestalt).

Obrazek użytkownika goral

11-06-2013 [12:37] - goral | Link:

Drogi bracie.Klasyk nazwal by to :' oczywista ,oczywistoscia"
Ja ze swej strony z calego serca dedykuje tobie Slowa Boskiej Madrosci,ktore ON ulokowal w ojcu Thomasie Mertonie ....:"The beginning of love is the will to let those we love be perfectly themselves, the resolution not to twist them to fit our own image. If in loving them we do not love what they are, but only their potential likeness to ourselves, then we do not love them: we only love the reflection of ourselves we find in them”
Serdecznie pozdrawiam

Obrazek użytkownika goral

11-06-2013 [10:08] - goral | Link:

Drogi Bracie.Irytacja i sarkazm nie sa wlasciwym srodkiem komunikacji z innymi i przekazu informacji.Ty jako profesjonalista w "public relation" powinienes to wiedziec.Poddac wiec mozna by konstruktywnej krytyce ,te twoje "predyspozycje popularyzacyjne" ktore twoje otoczenie ci przypisuje.Rodzaj "intelektu" ktory tutaj uzywasz ,w mniej lub bardziej udany sposob ,wskazuje zrodlo tychze "kregow".Dla twojej prywatnej wiedzy .przyznam sie ,ze znam i mam wielu znajomych w otoczeniu ojca Tadeusza.Moze rowniez ciebie spotkalem..
Konsternacje moja ,wzbudzilo twoje stwierdzenie :"Ranisz tu, bracie moje serce astronoma" i kolejne po nim sie pojawiajace:"Jestem absolwentem kierunku astronomii ale nie jestem czynnym astronomem"..
Ja w swojej profesorskiej analitycznej rzetelnosci nie moge pogodzic tych wykluczajacyc sie sprzecznosci.Absolwent kierunku Astronomi,Astronom,Nieczynny Astronom..Stad sie bierze zrodlo moich konsternacji.
Te skopiowane strony z twojego kalandarza sciennego,zaiscie przyblizaja temat mozliwosci artystycznych narzedzi jakimi sa komputery i operujace ich programy.Ja osobiscie unikal bym czerwonego koloru w retuszowaniu artystycznej impresji mglawicy NGC 6334.Uzylbym koloru rozowego.No i wyszlo by mi w tym zestawieniu z chrysanthemum coccineum rownie piekne "boskie cudo"..Dla przypomnienia ..Rodzaje promieniowania rejestrowane przez np.Chandra X-ray Observatory sa wykresami linearnymi..niestety tylko i wylacznie..Dlatego nadawanie im poetyckosci i obrazowosci "kwitnacej wisni" jest piekna proba przyblizenia Aktu stworzenia za pomoca Estetyki.Niestety nie mozna prezentowac to jako "empiryczny" argument.O zmyslach i zmyslowosci,,-:)))) w podgladaniu Boskich Tajemnic nie bede sie rozwodzil..Dziekuje ci serdecznie za wysilek ktory wkladasz w popularyzacji Boskich Tajemnic.Serdecznie pozdrawiam

Obrazek użytkownika tsole

11-06-2013 [12:52] - tsole | Link:

bo odpowiedzi rozmijają się z dyskutowanym kontekstem, na dodatek niektóre fragmenty moich wypowiedzi komentujesz (wiec chyba i odbierasz) na opak w stosunku do intencji i co krok muszę coś prostować.
A więc:
- po pierwsze daleko mi do irytacji, a jeśli coś pachnie Ci sarkazmem to jest on niezamierzony. Natomiast całkowicie zamierzone są w moich komentarzach złośliwości, których, sądzę nie dostrzegasz, bo na nie nie reagujesz :)
- po drugie z pewnością nie spotkałeś mnie w otoczeniu ojca Tadeusza z tego prostego powodu, że ja w tym otoczeniu nie bywam. Myślę, że o. Tadeusz nie kojarzy mojej postaci (choć raz ze sobą przed laty rozmawialiśmy), a gdyby znał moje poglądy, to pewnie by mnie nazwał heretykiem i obłożył anatemą, bo w jego środowisku hołdują raczej kreacjonistom niż chrześcijańskim ewolucjonistom.
- po trzecie dziwna ta Twoja "profesorska analityczna rzetelność" skoro dostrzega jakieś sprzeczności w oczywistych oczywistościach. Wielu jest ludzi, którzy pracują w innym zawodzie niż zdobyte wykształcenie. Może polecę więc formą którą nawet peerelowski milicjant dałby radę zrozumieć: zawód wykształcony: astronom. Zawód wykonywany: specjalista ds PR. Zależy mi na tym, żebyś to zrozumiał, skoro stanowi to dla Ciebie źródło konsternacji.

Obrazek użytkownika tsole

11-06-2013 [12:52] - tsole | Link:

- po czwarte, nie koloryzuję w fotoszopie obiektów kosmicznych tylko korzystam z oryginalnych opracowań dostępnych na fachowych serwisach w necie. I nie jest to retusz mający na celu artystyczną impresję, tylko celowy zabieg mający wzmocnić ilość informacji docierających do oglądającego z jednego rysunku.  Obiekty kosmiczne są kolorowane przez oprogramowanie komputerowe i tak pokolorowane są prezentowane, gdyż w innym przypadku byłyby nieczytelne. Cyfrowe zdjęcia wykonywane przez HST lub inne obserwatoria (kosmiczne, naziemne) są wizualizowane bądź poprzez „skompresowanie” widma promieniowania El-mag do zakresu widzialnego, bądź konwersji np. z UV do widzialnej. Oko ludzkie nigdy nie zobaczy w "naturze" takich obiektów kosmicznych, ani w takich barwach ani w takich konturach. Co nie znaczy, że obraz jest fałszywy, podobnie jak nie jest fałszywy obraz z noktowizorów. Kto jak kto, ale profesor  szczycący się „analityczną rzetelnością” powinien to rozumieć.
Przykładowo:  zespół Hubble Heritage, pracujący w Space Telescope Science Institute w Baltimore przygotował odwzorowanie kolorów NGC 6751 (prezentowana w pierwszym odcinku cyklu) przez połączenie zdjęć WFPC2 wykonanych za pomocą trzech różnych filtrów kolorów, które izolują gaz mgławicy o różnych temperaturach. Jeśli zaprzeczysz, że niesie to więcej informacji, niż „zwykłe” zdjęcie w paśmie widzialnym, to zwątpię w tę Twoją „analityczną rzetelność” :)

Obrazek użytkownika goral

11-06-2013 [13:17] - goral | Link:

"Kto jak kto, ale profesor szczycący się „analityczną rzetelnością” powinien to rozumieć."
Drogi bracie,czy to byla twoja probka zlosliwosci czy sarkazmu ? bowiem mam problem ze zroznicowaniem ..
Oczywiscie , ze rozumiem.Moje obawy dotycza ludzi,ktorzy moga i maja prawo tego nie rozumiec..Stad te proby jednoznacznosci.Dla tych nie znajacych niuansow semantyki poznawczej,dotrze po twoim stwierdzeniu informacja,ze w ich potocznym rozumieniu rzeczywistosci te piekne zdjecia nie odzwierciedlaja prawdziwosci obserwowanych zjawisk i objektow w konfrontacji organoleptycznej..I zgodnie z ich poczuciem estetyki preferowaliby inna kolorystyke .Serdecznie pozdrawiam

Obrazek użytkownika tsole

11-06-2013 [15:33] - tsole | Link:

Drogi bracie,czy to byla twoja probka zlosliwosci czy sarkazmu ?

złośliwości rzecz jasna :) Staram się dotrzymywać kroku na tym polu :)

Moje obawy dotycza ludzi,ktorzy moga i maja prawo tego nie rozumiec

Troska to szlachetna, wszelako wyłuszczona dopiero teraz. Wyrazem mojej troski jest akcentowanie tego w opisach, w miarę posiadanej wiedzy. Nie demonizowałbym jednak problemu. Większość ludzi (nawet hołdujących wyłącznie "prawdzie organoleptycznej") ze zrozumieniem przyjmuje informacje, że np. "zdjęcie wykonane kamerą termowizyjną/z użyciem filtra UV etc."

Serdecznie pozdrawiam!

Obrazek użytkownika goral

10-06-2013 [22:21] - goral | Link:

...