Namnożyło się ich ostatnio. Nie są źli, nieraz mają ładną przeszłość, ale swoimi działaniami pomagają wrogom polskiej wolności. W pełni zasługują na określenie „pożyteczni idioci", wymyślone przez Lenina. Owi kapitaliści handlujący z Sowietami dla majątku byli „gotowi sprzedać sznur, na którym ich powiesimy" – jak mówił wódz światowej rewolucji. Ci dzisiejsi np. w proteście przeciwko złej polityce władzy chcą wymiany... całej klasy politycznej. A więc też i głównej siły opozycyjnej – PiS-u – będącej jedyną realną alternatywą dla partii Tuska. Niektórzy prawicowi publicyści powtarzają propagandowe zaklęcia rodem z Al. Ujazdowskich o tym, że PiS nie ma programu ekonomicznego (!?), nie ma szans na rządzenie, ma „szklany sufit" itp.
Jeszcze inni podważają testament dotyczący polityki zagranicznej Polski, jaki zostawił nam śp. Prezydent Lech Kaczyński. Gdy czytam zarzuty pod adresem b. ambasador RP w Gruzji o utrzymywanie zbyt bliskich relacji z żoną prezydenta Saakaszwilego, kierowane ze strony osoby zasłużonej w pomaganiu polskiej opozycji, to myślę, że robienie takich prezentów Sikorskiemu i Rosjanom jest zbędne. Wykorzystują je bowiem ci, którzy kłamliwym słowem i złymi uczynkami szkodzą Rzeczypospolitej.
*felieton ukazał się również w sobotniej "Gazecie Polskiej Codziennie"
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2379
nie takiego, jak to miało miejsce w 1989-91, fikcyjnego. Tylko czy to jest obecnie możliwe, w sytuacji kiedy postępy bolszewizacji świata są wręcz zatrważające?Ps: Żadne tam poprawiania prl-u nas nie interesują. Czy to jeszcze bardziej narodowe w treści, socjalistyczne w formie, czy mniej narodowe w treści, socjalistyczne w formie.
to wlasnie najwieksi wrogowie opozycji...takie madrale--sr...le...
to obecnie nie tylko określenie.Toż to juz cała instytucja.