Dominika Wielowieyska: Jak karmić lemminga

Dominika Wielowieyska to jedna z najinteligentniejszych polskich dziennikarek, warto to podkreślić, bo inteligencja wśród polskich dziennikarzy, zwłaszcza tych z nowych naborów to towar deficytowy. Jej ojcem był Andrzej Wielowieyski herbu Półkozie żołnierz AK, znany i szanowany działacz katolicki, parlamentarzysta i jeden z liderów Unii Wolności. Wielowieyska zaczynała jako dziennikarz ekonomiczny, dziś koncentruje się na polityce. Z ciemnych, dla wolności słowa, czasów kwiatkowszczyzny, pamiętam ją jako jedną z nielicznych dziennikarek salonu, która dopuszczała do zaistnienia kogoś z opozycji. W niniejszej notce przedstawimy jak Dominika Wielowieyska posługując sie nieprawdami, przemilczeniami i manipulacjami informacją karmi lemminaga czyli buduje w głowach nieświadomych owieczek zwanych też młodymi, wykształconymi z wielkich miast sztuczny i nie istniejący w rzeczywistości świat. Przykładem będzie dzisiejsza rozmowa z posłem PiS J. Sasinem.   Panie Pośle, a gdyby Palikot ujawnił, że dostał od agentów CIA treść rozmowy między  Lechem i Jarosławem Kaczyńskim, z której wynika, że Jarosław Kaczyński mówił Lechowi aby lądował bo Rosjanie chcą mu popsuć święto, to co powiedziałby pan? Niech ujawni taki dokument.   Ale czemu pan tego samego nie oczekuje od Macierewicza? Ależ oczekuję tego samego.   Nie, ja słyszę, że Pan ciągle go usprawiedliwia, że opowiada jakieś bzdury o trzech osobach które przeżyły, a wy wszyscy go tłumaczycie: no trzeba sprawdzić to.   Tutaj mamy do czynienia z pierwszym kłamstwem Wielowieyskiej. W Raporcie Smoleńskim, opublikowanym w środę (rozmowa miała miejsce w poniedziałek) przytoczone są dwa z dokumentów na które powołuje się Macierewicz. Więcej w rozmowie z TVN w niedzielę prof. Gliński wskazał na 4 zeznania przed prokuratorem na jakie powoływał się Antoni Macierewicz. Tak doświadczona, profesjonalna i inteligentna dziennikarka musiała takie rzeczy wiedzieć przed rozmową. A jednak okłamuje swoich słuchaczy twierdząc, że tezy Macierewicza są gołosłowne.   Panie Pośle czytał pan już wyjaśnienia ambasadora Turowskiego co tak na prawdę było mówione (jak widzimy Wielowieyska wie, że tezy Macierewicza nie są gołosłowne, czemu wcześniej przeczyła). Ta sprawa była wyjaśniana wielokrotnie, pan cały czas mówi, że prokuratura nic nie wyjaśniła. Ambasador tłumaczył, że są ... Coś w rodzaju takich oznak odruchowych w przypadku osób, które zmarły. I tylko o to chodziło w wypadku trzech osób. I ta sprawa była już wyjaśniona. Teraz niestety jest następna afera wywołana przez Antoniego Macierewicza i nie ma w PiSie osoby, która powiedziałaby "Boże dość temu szaleństwu, niech Antoni Macierewicz wreszcie się uspokoi". To jest taki wasz Palikot.   Z tego pytania wynika, że Wielowieyska zna zeznania Turowskiego. Charakterystyczna jest przerwa w pytaniu. Wielowieyska chciała powiedzieć Ambasador tłumaczył, że są ... żyznionnyje refleksy, co w tłumaczeniu na polski oznacza "oznaki życia". Nie chcąc jednak szokować leminga słowami, które jako człowiek wykształcony może zrozumieć i pojąć wprost nie wypowiada ich lecz używa interpretacji tych słów dokonanej przez Turowskiego. Dodajmy interpretacji post factum, bowiem w dzień katastrofy wg. Górczyńskiego Turowski mówił o osobach w stanie ciężkim. (Zeznania Górczyńskiego dostępne były na stronach niezależnej w niedzielę przed rozmową Wielowieyskiej z Sasinem). Tutaj więc Wielowieyska usiłuje wtłoczyć w głowę leminga sztuczny świat. Podkreśla to frazą o "wielokrotnym wyjaśnieniu" tej sprawy przez prokuraturę (choć jestem pewien, że szczegółów tych wyjaśnień podać nie potrafi). Następnie zaś łamiąc profesjonalizm dziennikarski, lecz doskonale wcielając się w rolę propagandzistki wprowadza rzewną frazę emocjonalną, co stawia rozmówcę w trudniejszej sytuacji, ponieważ odnosząc się rzeczowo do sprawy wyjdzie też na człowieka bezdusznego.   Nie widzi pan podobieństwa między Macierewiczem, a Palikotem: nieodpowiedzialne głoszenie rozmaitych tez? (jakżeż nisko musiał upaść Palikot w oczach salonu) Sasin wskazuje różnicę: Palikot jest gołosłowny Macierewicz nie.   Ale czy pytał Pan Macierewicza jacy to są świadkowie jakie dokumenty? Teraz dziennikarka bezbronna wobec wyjaśnień usiłuje złapać posła na niewiedzy (w dniu poprzednim Gliński wyjaśniał jacy są to świadkowie). Okazuje się jednak, że Sasin ma wiedzę i podaje nazwiska, źródła publikacji. Wobec tego dziennikarka idzie w zaparte i wbija lemmigowi młotkiem do głowy to co ma wiedzieć:   Ale to zostało wyjaśnione, a pan cały czas mówi niech prokuratura wyjaśnia. Ambasador tłumaczył co miało miejce (+ ironiczny śmiech). Zostało pochowane 96 osób, są badane dokumenty. To jest jednak rodzaj szaleństwa no naprawdę.  Ja też mogę pytać czy 96 osób przeżyło i zostało zesłanych przez Putnia na Syberię 
  Tutaj dziennikarka stara się pokazać całą sprawę jako paranoję i absurd, warto więc przytoczyć podstawowy zarzut PiS w tej sprawie: dlaczego prokuratura nie zweryfikowała zeznań o 3 ofiarach, które przeżyły katastrofę? Dlaczego prokuratura nie złożyła wniosku do prokuratury rosyjskiej o przepytanie pracowników szpitali, czy miał miejsce fakt przewiezienia którejś z ofiar do szpitala? Sprawa o tyle śmierdząca, że pojawiają się pytania, czy pomoc medyczna nie została udzielona zbyt późno, w podtekście zaś pytanie czy gdyby udzielono jej wcześniej to byłyby szanse na przeżycie kogokolwiek. Inteligentna dziennikarka doskonale zdaje sobie z tego sprawę, wkłada więc w głowy bardziej cwanych lemingów gotowca: PiS sądzi, że Ruscy trzymają kogoś na Syberii albo na Łubiance. Teraz cwańszy lemming nie musi się już samodzielnie trudzić nad zagadką czegóż ten PiS chce, widzi też głupotę partii opozycyjnej.   Teraz następuje fraza o fałszerstwie dokumentów przez Komisję Millera. Dziennikarka dwukrotnie pyta czy złożono już doniesienie do prokuratury.
Wszystko niby ok. Widzisz przestępstwo zgłoś organom zamiast o tym trąbić. Tyle, że gdyby GW stosowała się do własnych rad, to nie byłoby w mediach sprawy "bohaterskiego" sędziego Tuleya, który w końcu nie złożył żadnego zawiadomienia, ani niecnych sprawek Macierewicza czy Ziobry. Pytanie czy w ogóle GW byłaby wówczas potrzebna. Dziennikarka jest więc świętsza niż drogowskaz nie tylko udziela innym porad, do których się nie stosuje ale też wymaga ich egzekucji.   Pytanie o artykuł w GW p. Miklaszewskiego, gdzie autor zarzuca Kancelarii Prezydenta złe przygotowanie wizyty. Konkretnie nie wzięcie pod uwagę faktu, że w okolicach Smoleńska rankiem mają miejsce częste mgły.  Sasin odpowiada, ze to absurd, że wówczas należałoby w ogóle zrezygnować z rannych lotów. Poza tym wszystkie dotychczasowe uroczystości w Katyniu odbywały się w godzinach przedpołudniowych.
  Widać tutaj kolejną karmę dla lemminga karmiącego się "prawdą" z GW. "Prawda" ta brzmi: Lot organizowała Kancelaria Prezydenta i zrobiła to źle. Nie zadbała bowiem o sprawdzenie bezpieczeństwa lotniska. Jest to kolejne kłamstwo wbijane w główki lemingów. Kancelaria Prezydenta próbowała sprawdzić bezpieczeństwo lotniska, chciała zrobić tam rekonesans. Spotkała się jednak najpierw z obstrukcją Rosjan, potem gdy udało się ją pokonać i był ustalony termin wyjazdu min. Handzlika do Rosji w ostatniej chwili został on odwołany w zwiazku z wizytą min. Arabskiego. Nikt więc z Kancelarii Prezydenta nie mógł dokonać rekonesansu i sprawdzenia bezpieczeństwa. Co więcej Rosjanie zabronili dokonać tej procedury funkcjonariuszom BOR. O tym wszystkim wiedziała Dominika Wielowieyska, cała dokumentacja została opublikowana w I części raportu smoleńskiego Macierewicza. Podobnie jak i fakt jawnej obstrukcji polskiego MSZ wobec katyńskiej wizyty Kaczyńskiego posuniętej do tego stopnia, że w przeddzień wylotu prezydenta nie było jeszcze zgody Rosji na przelot prezydenckiego samolotu. Mimo to Wielowieyska zadaje pytanie.   Przecież Kancelaria Prezydenta też mogła stwierdzić, że lotnisko w Smoleńsku jest bardzo źle przygotowane i nie powinno się tam lądować. Tak samo jak Arabski.
  Sasin odpowiada, że strona rosyjska przekazała informacje o złym stanie lotniska MSZ jednak MSZ nie przekazał tej informacji Kancelarii Prezydenta. Na to Wielowieyska: Obawiam się jednak, że mieliście świadomość jak to wygląda Na jakiej podstawie? No bo jesteście głównym organizatorem, macie obowiązek sprawdzić wszystkie warunki wizyty.
  Teraz Sasin opowiada stanie prawnym, wg którego to Kancelaria Premiera odpowiada za organizację przelotów, o obstrukcji MSZ, o uniemożliwieniu wizyty Handzlika (wg niego po wizycie Arabskiego Rosjanie odpowiedzieli, że wszystko jest już uzgodnione i nie ma potrzeby wizyty prezydenckiego ministra). Jako potwierdzenie stanu prawnego Sasin stwierdza, że odszkodowanie rodzinom wypłacił rząd nie Kancelaria Prezydenta.   Dlaczego nie pojechał pan do Smoleńska do rodzin? Bo często zarzucacie rządowi, że tam się nikt nie sprawdził, a dlaczego przedstawiciele Kancelarii Prezydenta nie byli aktywni? W Moskwie pana nie było. Był Duda A dlaczego pan nie był?   Podsumowując ten, ostatni już, wątek rozmowy: Jak widać lojalna wobec swojej gazety dziennikarka, właściwie propagandystka, mocno stara się uwypuklić tezę o odpowiedzialności Kancelarii Prezydenta za złe przygotowanie wizyty. Sądzę, że ma to związek z ponownie wszczętym śledztwem w sprawie cywilnej odpowiedzialności za Smoleńsk. Drugi wymiar to próba oczernienia, czy też mówiąc nowocześnie zastosowania czarnego PR, wobec pracowników Kancelarii Prezydenta. Sądzę, że dziennikarze salonu każdemu z pracowników Kancelarii Prezydenta będą zadawać pytanie: dlaczego nie było pana w Moskwie? Niestety zarzut ten może mieć swoje merytoryczne podstawy. Zgodnie bowiem z regułami państwa prawa w Moskwie powinny być powołane do tego służby państwowe. Niestety państwo Donalda Tuska nie działało zgodnie z regułami państwa prawa i regułami polskiej racji stanu, z czego Kancelaria Prezydenta powinna zdawać sobie sprawę i wysłać kogoś by trzymał rękę na pulsie. Zapewne spotkałoby się to potem z zarzutami o wtrącanie się, przeszkadzanie i jątrzenie, ale zarzuty takie czy inne byłyby zawsze, zaś gdyby ktoś o trzeźwym umyśle czuwał nad tym co poczynają urzędnicy państwa polskiego, to być może choć części zła udałoby się zaradzić.    Jeśli zaś chodzi o Dominikę Wielowieyska to moim zdaniem nigdy nie będzie ona propagandystką pierwszego sortu. Na tej ścieżce kariery jej szczytowym osiągnięciem bedzie 2 liga. Wynika to z następujacych cech: a. jest zbyt kulturalna. Chamówa Olejnik przerywa gościom wpół zdania, jeśli zaś oni mimo wszystko mówią co chcieli powiedzieć po prostu ich zagłusza. Wielowieyska tego nie potrafi. Poza tym zbyt duża kultura osobista nie pozwala jej wywołać w przepytywanym stanu agresji. Podobnież nie pozwala zobaczyć w gościu w studio śmiecia, którego należy wyżąć i zdeptać
. b. ma zbyt wysoki iloraz inteligencji. Chamówa Olejnik ma zlecenie: gość ma powiedzieć to i to. W związku z tym piłuje gościa póki nie usłyszy tego czego chce. Obojętnie czy gość odpowiada z sensem czy bez sensu. Jeśli mimo piłowania gość nie powie tego co powinien Olejnik mówi to za niego. Wielowieyska tak nie potrafi. Zbyt wysoki iloraz inteligencji podpowiada jej, że na pytanie jest więcej odpowiedzi niż ta jedna z kajecika.
  c. przypuszczam, ze jest uczciwa. To duże obciążenie, uczciwym ludziom trudno żyć w kłamstwie. Muszą to sobie jakoś kompensować. A i to wcześniej czy póżniej odbija się na zdrowiu lub psyche.   Swoją drogą ciekaw jestem czy przodkowie Dominiki Wielowieyskiej: oficerowie kawalerii herbu Półkozie, i jej babka: działaczka Akcji Katolickiej są dumni z poczynań swojego potomka.

http://www.tokfm.pl/Tokfm/0,13...

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Janko Walski

16-04-2013 [01:12] - Janko Walski | Link:

Jest jakiś przykład pozytywny żyjącego?

Obrazek użytkownika foros

16-04-2013 [01:31] - foros | Link:

http://ksi.home.pl/archiwaprze...
Andrzej Wielowieyski o sobie samym 24 strony

Jeśli nie to może ktoś z poniższych:

Obrazek użytkownika foros

16-04-2013 [01:39] - foros | Link:

jeśli chodzi o herbowego nie Wielowieyskiego czy Komorowskiego to np. Kaczyński herbu Pomian, Przemysław Gosiewski herbu Korwin, Henryk Sienkiewicz herbu Oszyk, jest tego dużo

Obrazek użytkownika BHKaczorowski

16-04-2013 [08:34] - BHKaczorowski | Link:

KOMOROWSKI herbowy ?!!!. Prosze Cie FOROS - to tak dla jaj piszesz ?.

Obrazek użytkownika foros

16-04-2013 [17:51] - foros | Link:

powołuję się na bodaj dra Minakowskiego (musiałbym sprawdzić dokładniej). Naukowiec ów w jednej ze swoich notek wykazuje, że prezydent Komorowski to rzeczywiście szlachcic. Jego rodzina pieczętowała się herbem Dołęga Odmienna, w późniejszym okresie po wymarłej linii krewniaków również Komorowskich prawem kaduka przejęła tytuł hrabiowski i herb Korczak, którym do dziś pieczętuje się aktualny pan prezydent.

Obrazek użytkownika dogard

16-04-2013 [16:20] - dogard | Link:

o tych KOMOROWSKICH , ZABITYCH PRZEZ SZCZYNUKOWICZA, KTORY TO DZIADEK KOMORUSKA PRZYWLASZCZYL SOBIE HRABIOWSKIE NAZWISKO WRAZ Z MAJATKIEM JAKO NAGRODA ZA UDZIAL W WOJNIE POLSKO--RUSKIEJ.Oczywiscie po stronie tuchaczewskiego..

Obrazek użytkownika foros

16-04-2013 [17:57] - foros | Link:

o tej sprawie nie słyszałem

Obrazek użytkownika dogard

16-04-2013 [16:08] - dogard | Link:

jest wyroznikiem inteligencji to ja cie krece..Zaprawde nie slyszales lub nie czytales prawdziwie inteligentnych kobiet dziennikarek , felietonistek , publicystek.Ta mini brysdygierowa gow...ej michnika to normalna bolszewicka propagandzistka, glucha na niewygodne fakty.Ta jenteligentna inaczej, to pewne.

Obrazek użytkownika foros

16-04-2013 [17:56] - foros | Link:

powiem więcej, za ekstraklasę polskiej publicystyki pod względem inteligencji uważam m.in. Janinę Paradowską, plasuje się ona tuż obok dra Targalskiego czy Rafała Ziemkiewicza. Niestety swoje moce intelektualne poświęciła złej sprawie.

Obrazek użytkownika kris przybysz

16-04-2013 [21:01] - kris przybysz | Link:

Rzeczywiście bardzo wybitna członkini antypolskiej sekty gebbelsowsko-stalinowsko-szechterowsko-banderowskiej kloaki paserów, szmalcowników i kłamców.