Z zażenowaniem przejeżdżam przez Pawłowice na Śląsku, gdzie główna, odnowiona ulica nosi imię Świerczewskiego. Będzie to mój odzew, na akcję GPC: "goń z pomnika bolszewika".
Mniemam, pewności nie mam, iż zdarzy się patron ulicy, skweru, placu, który po cichu sympatyzował z utopijną ideologią Marksa, Engelsa, Lenina (aktor, sportowiec, itd.). I nie problem w tym, iż ulica nazwana jest ku pamięci kogoś, o kim historia wypowiada się pozytywnie.
Problemem jest w tym przypadku to, iż w Polsce nadal odnawia się pamięć o MORDERCACH POLSKICH PATRIOTÓW. Ilu ich było w XX w?Wielu. Wymienię kilku: Dzierżyński, Beria, ŚWIERCZEWSKI. Generał "Walter" (nazwany tak później) w 1920 r. walczył przecież z Polakami, którzy bronili swojej tożsamości. Walczył po stronie wroga, w szeregach armii rosyjskiej-radzieckiej-bolszewickiej. I nie oszukujmy się: raczej nie kopał szańców. Raczej strzelał i ZABIJAŁ POLAKÓW, którzy walczyli o wolność mojego kraju. FIZYCZNIE. STRZELAŁ, ZABIJAŁ I EKSTERMINOWAŁ. Po to szedł na wojnę. Wprowadzać nowy ustrój, po trupach Polaków.
Napiszę jeszcze raz: na pewno, on, jako żołnierz na froncie, zabił wielu Polaków! Następnie, podczas II wojny światowej i zaraz po niej, również uczestniczył w EKSTERMINACJI I GEHENNIE organizacji niepodległościowych. Dziś nazywanie jego imieniem czegokolwiek jest dowodem na najgorsze chęci i pobudki ludzi, którzy prowadzą takie projekty. Są dowodem na nieuctwo, albo co gorsza, na działalność ANTYPAŃSTWOWĄ.
Wy jako dziennikarze, czyli IV władza, powinniście nagłaśniać właśnie tą prawdę: W POLSCE NADAJE SIĘ ULICOM NAZWY MORDERCÓW POLAKÓW. PO PROSTU. ZDRAJCÓW I MORDERCÓW. Czy mamy w Polsce ulicę imienia Berii, Dzierżyńskiego, czy Hansa Franka?Ewenement w skali wolnego świata: w Polsce można czcić człowieka, który zapewne (dosłownie, a nie w przenośni) miał krew Polaków na rękach.
Jeszcze raz proszę Was-dziennikarze: nagłaśniajcie ten problem, właśnie pod kątem tego, tragicznego faktu, iż generał był zdrajcą, mordercą, obcym agentem, którego za ówczesną działalność, w innych, normalnych okolicznościach, czekałby sąd, proces i zapewne kara śmierci. Dziś są jeszcze ulice noszące jego nazwę. Walczcie o pamięć tych ludzi, którzy polegli w walce o wolną Polskę. Polegli w walce m.in. z tym właśnie człowiekiem. Nazywanie ulic jego imieniem, jest w istocie chyba pluciem na groby naszych Patriotów: Traugutta, Nila, Pileckiego (fakt-wielu grobów jeszcze nie znaleziono), oraz zmarłych na wygnaniu: Andersa, Maczka.
Nie odpuszczajcie. Nie odpuszczajmy. Tak jak nie odpuszczamy w walce o TV Trwam, w walce o wiek emerytalny, itp. Uważam, że pamięć o tym, co uczynił Świerczewski, powinna być nagłaśniana i wykrzyczana.
Czczenie morderców, jest upiornym chichotem, potępionych duchów ciemiężycieli naszego narodu.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2870
potomkowie bialoruskich czy ukrainskiech przesiedlencow zamieszkuja.Oni w 90% sa jawnymi antypolakami.