Ozdoby z dzieci

Co diabeł może jeszcze wymyślić? I znowu tekst p. Natalii Dueholm. Specjalizuje się ona w wyszukiwaniu patologii związanej z aborcją. Większość ludzi opowiadających się za legalizacją aborcji podkreśla, że przecież nikt nie uważa tego za dobre, że to mniejsze zło, że wyjątkowe, że z niesmakiem i żalem, że okropność ale konieczność.
Tekst poniżej pokazuje, że są zjawiska znacznie - waham się, czy tak to określić - straszniejsze niż sama aborcja. Są ludzie, którym nie wystarcza pozbyć się dziecka.

Natalia Dueholm
Aborcyjne „ozdoby” choinkowe 

Co może zrodzić proaborcyjny umysł? Wypuścić w grudniu na rynek aborcyjne „ozdoby” choinkowe zwane abornamentami.

Ten wstrząsający rodzaj „dekoracji” przedstawia ponad 20 zrobionych z gumy dzieci (opisywane są one słowem: baby) w fazie życia płodowego w różnych „przebraniach”. Wśród nich znajdują się:

- „dekoracja” o nazwie „Jezus martwo urodzony”, ukazująca malusieńkie dziecko w koronie cierniowej zwisające z filcowej waginy, przymocowane za pomocą różowej, cienkiej szczotki do czyszczenia fajki imitującej pępowinę (jak głosi opis- ma to być Jezus, który „zostanie reinkarnowany”)

- dzieciątko przywiązane do krzyża,

- pomalowane niebieską farbą dzieci, grające na złotych trąbkach (opisane  jako „Baby Blues”),

- dzieci z pomalowanymi twarzami w stylu muzyków z zespołu Kiss z długimi, czarnymi włosami.

Wielu ludziom na usta cisną się komentarze: To koniec świata. To potwory, osoby chore umysłowo, opętane, chore na duszy... Wstrząs i oburzenie jest jak najbardziej słuszne. Wiemy jednak, że wcale nie jest to gorsze od samej aborcji (bez znaczenia na jej powód).

Jak można wyczytać na stronie „twórczyni”, która je sprzedawała, część zarobionych w ten sposób pieniędzy przeznaczyła na wsparcie największego providera aborcji w USA: Planned Parenthood (PP).

Lobby aborcyjne od lat wykorzystuje grudzień do zbierania funduszy na swoje cele. Przez lata PP sprzedawała w okresie świątecznym niebieskie kartki i koszulki z napisem „Choice on Earth” („Wybór na Ziemi”), kojarzącym się z biblijnym „Peace on Earth” („Pokój na Ziemi”).

A na co my jeszcze czekamy? Czy ktoś ma wątpliwości, że warto wspierać odważną i skuteczną Fundację PRO, która pokazuje na swoich wystawach zdjęcia z aborcji? Czy jednym z naszych grudniowych zadań nie powinna być pomoc w ratowaniu dzieci przed współczesnymi Herodami?

Źródło: http://wobroniewiaryitradycji....
Natalia Dueholm
www.planetaludzi.salon24.pl

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Demistyfikator

23-12-2012 [13:05] - Demistyfikator | Link:

Jedno to poglądy na aborcję, to sfera polemiki i systemu wartości. Ale "gadżety", o których Pani pisze to już naruszenie nie tylko dobrego smaku, ale wręcz obrażanie uczuć religijnych - karnie zabronione. I co na to prawo?