JOW – RECEPTĄ NA WSZYSTKO... PRAWDA CZY FAŁSZ?...

Batalia, jaką zaczął Paweł Kukiz – o wprowadzenie Jednomandatowych Okręgów Wyborczych –  prawdopodobnie przyniesie mu znaczący wzrost sprzedawalności płyty; pomimo bojkotu mediów wszędzie go pełno i trudno znaleźć w Polsce człowieka, do którego informacja o patriotycznym krążku naszego czołowego rockman’a by nie dotarła. Na wszelki wypadek nie otwieram ostatnio lodówki...

Ja jednak chciałbym się skupić nie na nowatorskich formach akwizycji płyt Pawła (któremu zresztą życzę sukcesu; jeśli mu się powiedzie, będzie pierwszym dowodem na to, że z patriotyzmu można w naszym kraju wyżyć).
Chciałbym pochylić się raczej na spodziewanym efekcie, jaki może wywołać powszechne wprowadzenie takiej właśnie (JOW) możliwości głosowania...

Takim pierwszym kubłem zimnej wody niech będzie platformerski skład Senatu (wybierany właśnie w systemie JOW), gdzie tego typu głosowanie upartyjniło skład „wybrańców narodu” izby wyższej aż do granic absurdu; a miało być tak pięknie...

Jeśli ten sam układ powtórzyłby się w Sejmie RP, Platforma Obywatelska z 63% poparcia miałaby możliwość „nicnierobienia” w znacznie bardziej komfortowym wymiarze niż obecnie... Czy właśnie o to chodziło Ci, Pawle Kukizie?... 

Wytłumaczenie tego absurdu jest banalnie proste: nasze „wyedukowane” przez seriale i rozmaite „bigbradery” społeczeństwo wybierać będzie (w znakomitej większości) osoby znane i popularne. Co nie zawsze znaczy mądre, rozsądne, uczciwe i kompetentne...

Reasumując - nie mam nic przeciwko artystom, sportowcom, czy celebrytom w sejmie czy senacie; na pewno zdarzają się wśród nich ludzie wartościowi. Ale w większości wyłonionych w tym swoistym „castingu wyborczym” wybrańców narodu to oderwani od normalnego świata ludzie, których nudzi czytanie ustaw, siedzenie godzinami na sali obrad czy zabieranie głosu w jakiejkolwiek sprawie... To figuranci, którzy bez podpowiedzi lidera partii  nie zawsze wiedzą, który guzik wcisnąć podczas głosowania...

Dlatego wybieram mniejsze zło – głosuję na idee, które reprezentują określone partie.
W skrócie to: PO – szeroka (aż do zatracenia) integracja z Europą, PiS – patriotyzm i tradycja, PSL – trwanie w koalicjach, RP – sprawy obyczajowe, SLD – sentyment do komuny... 

Paweł Kukiz popierał kiedyś żarliwie PO, teraz wystrzega się jakiejkolwiek deklaracji partyjnej. A zwłaszcza sympatyzowania z PiS-em.
Załóżmy, że JOW dadzą statystyczną przewagę ludziom „ładnym i modnie ubranym”, mającym pieniądze na kampanię wyborczą i „uwiedzenie” wyborców.
Kto ma dziś w Polsce forsę na najlepszy PR? PO znowu górą?...

Mój pogląd „na dziś” jako człowieka bezpartyjnego jest następujący: w najbliższych wyborach pozwolić wygrać PiS w stylu „orbanowskim” i dać im szansę wykazać się; ktoś musi  posprzątać ten cały bałagan. Ale cały czas monitorować, patrzeć rządzącym na ręce.
Bo władza deprawuje każdego,  a władza absolutna – deprawuje absolutnie...

Lech Makowiecki

P.S. Proponowałem kiedyś publicznej Telewizji cykl filmików edukacyjno-historycznych; nic z tego nie wyszło... Bo nie...
Przerabiam więc moje pomysły na wierszowane felietony i ballady; tu przynajmniej wszystko zależy ode mnie. Polecam ostatni trzynastozgłoskowiec z „Naszego Dziennika”:

                           DEJA VU

Kazek z Pietrkiem wracali z nocnej dyskoteki
Ze śpiewem, chociaż „z buta” (tramwaj zwiał, niestety).
Wymarłe miasto spało, w górze świecił księżyc,
Sierpniowa noc pachniała, że aż chciało się żyć...

Wtem z zacienionej bramy, wprost na torowisko,
Wyszła babcia z laseczką – niby science fiction...
„Patrz Kazek, ale laska!” –  Pietrek parsknął śmiechem...
„Poproś panią do walca! Para z was jest w dechę!”...
Kaz w ciemno dowcip kupił... No i wystartował...
Na bruk upadła laska... A Kazek –  wirował!

Chichrali chłopcy z żartu... Echem niosło w bramach...
Babcia podniosła oczy... Wtedy Kazek zamarł...

Spostrzegł, że w swych ramionach piękną pannę trzyma
Panterka, hełm, karabin (powstaniec-dziewczyna!?)...
Miejsce niby to samo... Wokół okna płoną...
Barykada z tramwajów ogniem ciągłym zionie...
Walą czołgi taranem, trup się gęsto ściele...
Pokrwawieni cywile chronią się w kościele...
Idzie seria po bruku... Kaz stoi jak wryty...
Ktoś do bramy go wciąga...  Tak ratuje życie...
To znowu ta żołnierka... Kazek przerażony
Przez mgłę słyszy głos Pietrka... Wraca mu świadomość...

Wszystko jest tak jak dawniej: starsza pani chuście...
I wystraszony Pietrek... Kazek zwalnia uścisk...
Podnosi laskę babci... Całuje jej ręce...
I mówi: „Przepraszamy... My już nigdy więcej”...

Kazek z Pietrkiem wracają z dyskoteki nocnej
Zatopieni w swych myślach nic nie mówią chłopcy...
Słońce wschodzi nad miastem... Miasto – jak obrazek...
Pietrek pyta spojrzeniem... Odpowiada Kazek:
„Babcia jest bardzo „w porzo”... O nic mnie nie pytaj...
Za to my to jesteśmy dwa dupki podpite!”...

Z cyklu – znalezione w sieci:
Znowu zaczęły się jakieś mistrzostwa; piosenka jak znalazł, chociaż zupełnie nie o sporcie:
„Polska 2012”
http://www.youtube.com/watch?v...

YouTube: 
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Wiewiórskiinzynier

08-09-2012 [22:46] - Wiewiórskiinzynier | Link:

Powinna być także zagwarantowana możliwość odwołania danego delikwenta,po zebraniu odpowiedniej liczby podpisów.Wtedy,każdy "orzeszek" bedzie miał świadomośc,że został wybrany i zostanie rozliczony.Dajmy na to że głuptaki wybrały Zyndela Szancera z partii ALFA (żeby nie było) ...Zyndel gra w bambuko.Zbierane są podpisy,Zyndel leci na pysk i mało tego,jest rozliczany,bo już nie ma immunitetu.
Kwestia tylko jaka partia sie na to zgodzi...niech zgadnę....Żadna.
Wiadomo dlaczego....

Obrazek użytkownika Lech Makowiecki

08-09-2012 [23:03] - Lech Makowiecki | Link:

... Jarosława i Lecha Kaczyńskich... Jednego z nich już nie ma wśród nas... Trzeba dziś wesprzeć drugiego... A przecież Jarosław - to PiS...

Obrazek użytkownika Wiewiórskiinzynier

08-09-2012 [23:16] - Wiewiórskiinzynier | Link:

Możliwe,że narobię sobie tutaj wielu wrogów,ale nie do końca się zgadzałem z śp.Lechem.Szczególnie raziło mnie podpisanie Traktatu i pomysły dotyczące wspólnej unijnej armii.Jestem zdecydowanym przeciwnikiem naszego członkostwa w UE,a tym bardziej pogłębianiu integracji...Ale oczywiście każdy ma prawo do własnej opinii w tym temacie.
Na dziś jednak nie ma innej na tyle silnej partii,by poradzić sobie z tym,co przejmie po PO-PSL.Mam nadzieję,że PiS zdoła mnie bardziej do siebie przekonać radykalnymi posunięciami.Jeżeli będzie się cackał ze złodziejami i aferzystami...mój głos straci.Osobiście nadzieje pokladam w ludziach młodych,związanych z ruchem narodowym.Choć to jeszcze nie ten czas...ale rosną w siłe.

Obrazek użytkownika Wampum

08-09-2012 [23:14] - Wampum | Link:

Po wprowadzeniu JOW do sejmu wejdą celebryci i ludzie z kasą czyli Miry, Rychy, Zdzichy... Jak dla mnie to mogą być zmiany ale wręcz w drugą stronę tj. głosowania przede wszystkim na partię tak by np po odłączeniu się jakiegoś posła z ugrupowania facet tracił mandat i tyle. Wówczas nie było niespodzianek z jakimiś PJNami czy innymi SPami.

Swoją drogą, ciekawe jak przy JOW byłby dzielony podczas kampanii czas antenowy przy kilku - kilkunastu tysiącach niezależnych kandydatów w skali kraju plus partie polityczne? Jedna bezpłatna minuta w całej kampanii, a potem ci którzy mają kasę?

Obrazek użytkownika bolesław

09-09-2012 [00:30] - bolesław | Link:

Panie Lechu.
Zgadzam się z przemyśleniami Pana w tym artykule.Lodówkę mam zamkniętą na kłódkę aby jej nie otworzyły krasnoludki.
Twierdzę, że do JOW jeszcze nie dorośliśmy. Podam przykład z własnego podwórka. Podczas ostatnich wyborów do senatu kandydat PiSu był dość silny(mój i rodziny głos), SLD bardzo silny, kandydat niezależny jeszcze silniejszy - znana postać z salonowej telewizji.Natomiast kandydat PO naprawdę był bardzo słabiutki, nieciekawy, taki po prostu nijaki.Kto został senatorem? Kandydat PO.To mnie utwierdza, że na chwilę obecną JOW mówię nie.
Dodam też: kupuję pana płyty a Paweł K... jeszcze musi poczekać.Jako wierzący wierzę w nawrócenie ale PK musi wykazać się poprawą w dłuższym przedziale czasowym.Bardzo długim!!
Serdecznie pozdrawiam,
bolesław

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

09-09-2012 [13:06] - NASZ_HENRY | Link:

JOWy w których kandydują partyjni kandydaci niczego obecnie nie może POlepszyć
a wręcz przeciwnie. Aby izba parlamentu była reprezentatywna wystarczy losować
posłów po numerze pesel. Z mandatu można by zrezygnować ale nie można by go odstąpić.
Gorzej na pewno by nie było a parytety automatycznie byłaby zachowane ;-)