DORASTANIE MŁODYCH, WYKSZTAŁCONYCH, Z DUŻYCH MIAST...

Z zainteresowaniem patrzę, jak coraz starsi MŁODZI, źle WYKSZTAŁCENI, Z DUŻYCH MIAST (ale z rodziną na prowincji) przechodzą przyspieszony kurs dorastania...
A miało być tak pięknie...

To nic nowego. Marzenia zwykle rozmijają się z brutalnym codziennym  życiem. A konflikt pokoleń przerabiamy od zawsze, że przypomnę chociażby buntowniczą „Odę do młodości”  Wieszcza w zderzeniu z późniejszymi, pełnymi rezygnacji, dojrzałymi lirykami lozańskimi („Polały się łzy me czyste”) starszego pana Mickiewicza... 
Z czasów mniej odległych  polecam (na zadany temat) konkretny, acz genialny dwuwiersz Jonasza Kofty: „Czy świat bardzo się zmieni, gdy z młodych gniewnych wyrosną starzy, wkurwieni?...”

Nie chciałbym dezawuować potrzeby radykalnych zmian będących odpowiedzią na nowe wyzwania, jakie przynosi ewoluujący dookoła nas świat. Ale trzeba mądrości i doświadczenia, aby wprowadzić je w życie.

Mieszko I w porę przewidział, że dołączając do europejskiego chrześcijaństwa jego naród uniknie tragicznego losu pogańskich Jadźwingów czy Prusów (po których została dziś tylko nazwa). Dlatego przeforsował siłą nową religię, m.in. nakazując wybijać zęby wojom spożywającym w poście mięso...

No i udało się; nowa religia uchroniła podległych mu Słowian przed krucjatami, scementowała naród, dała mu uniwersalne wartości (Dekalog) i otworzyła cywilizacyjnie (nauka, pismo, technika).

Chciałbym móc wierzyć, że tzw. „proeuropejscy” politycy PO mają prawie podobne plany co do przyszłości Polski w zjednoczone Unii Europejskiej. Jednak „prawie” robi ogromną różnicę...

Rządzący dziś Polską nie wyciągnęli z lekcji Mieszka I najważniejszego przesłania; nasz protoplasta przejął z ówczesnego Zachodu tylko to, co było dla jego państwa najlepsze, najkorzystniejsze. Inteligentny i ambitny władca zachował naszą niezależność, język, tradycję i odrębność kulturową.

Bo tylko słaby, leniwy lub głupi monarcha dobrowolnie, bez sprzeciwu czy walki oddaje los swego kraju w ręce innych... A jego spolegliwi wyborcy - tzw. Młodzi, Wykształceni, z Dużych Miast - muszą obudzić się z przysłowiową ręką w nocniku, aby dotarły do nich prawdy oczywiste o mechanizmach rządzących tym światem...

Lech Makowiecki

P.S. Przy okazji przypominam moją „Odę do MWzDM”

              ODA  DO  MŁODOŚCI
        (Wykształconej, z Dużych Miast)

Młodości! Bez serc... Ducha... Nie górna, lecz durna...
Szczuta przez kreatury na mą Starość chmurną...

O, wy, z licencjatami zdobytymi łatwo,
(Kupionymi za bezcen na studiach prywatnych)...

Wy, co historii Polski  nic prawie nie znacie,
Lżycie jej bohaterów... Mędrcami gardzicie!

I za nic wam dziś stoi  Honor i Ojczyzna!
(A do polskości w świecie żaden się nie przyzna)...

Wy, co egoizm własny macie na sztandarach...
Wy, co depczecie dzisiaj ojców waszych wiarę!
Wpatrzeni w tele-wizje, fajerwerki, psoty...
Wy, co wygrać pragniecie w wyścigu głupoty!
Na nic wam moje rady, myślenie wam wadzi.
Jako baranów stado będą was prowadzić...
                               ***
Wiedzcie: to nic nowego... Wszystko to już było
Niegdyś, za króla Sasa... Źle to się skończyło!

Bo świat nic się nie zmienił... Świat ma swoich graczy...
I  w świecie tym za wszystko trzeba kiedyś płacić...

Wygra Wiara i Wola, Mądrość, Siła, Męstwo!
Biada tym, co nie chcieli zadbać o zwycięstwo...
                               ***
Myślisz, że się wywiniesz? Umkniesz lotem ptaka?
Nie mają w Eurolandzie aż tylu zmywaków...

Możesz nazwać mnie czubkiem, moherem, planktonem,
Ciemnogrodem, zaściankiem, tępym oszołomem,
Co wciąż kracze i kracze, psując ci zabawę
(Przeze mnie wódka gorzka, nie smakuje strawa)...

Lecz pomnij, że Kasandrę mieli za wariatkę,
Gdy rzeź Troi dojrzała w żaglach greckich statków...

Ale ty mnie nie słuchasz, szydzisz sobie, głupcze!
Jak Stefek-Burczymucha – wszystkim nosa utrzesz...

Więc wywieszczę ci przyszłość, oczy twe otworzę:
Polskę widzę ogromną – od morza do morza!
A w niej lud bogobojny...  Prawią coś dziwnego:
„Bóg jest wielki... Mahomet jest prorokiem Jego”...

I z cyklu – znalezione w sieci: wspomniane wyżej mickiewiczowskie „Polały się łzy...”
z płyty „Zayazd u Mistrza Adama”...
http://www.youtube.com/watch?v...

YouTube: 
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika makar

19-08-2012 [02:36] - makar | Link:

Witam.

Jestem dwudziestodwuletnim chlopakiem, ktory zostal po czesci wygoniony przez rodzicow za granice, bo Ci uwazali, ze nic dobrego w Polsce na mnie nie czeka. Powoli okazuje sie, ze mieli racje. Mieszkam w Danii prawie od 2 lat, dzieki niej nauczylem sie dunskiego i niemieckiego i doszlifowalem angielski. Mieszkam sam, odkladam pieniadze i jest naprawde, jak to sie teraz mowi "fajnie".
Ale ja nie o tym.
Mowi sie ciagle o tym, ze Polacy biednieja, ze slabo, ze nie ma kasy i to, ze tamto. Pochodze z tzw klasy sredniej, mam troche oleju w glowie, ale w rodzinie wiekszych tradycji uniwersyteckich i naukowych nie ma i nie bylo.
Mam wielu kolegow w moim wieku i troche starszych i zawsze mnie nurtuje sprawa, ze w rodzinie zadnego z nich (okolo 100 znajomych, moze wiecej) nie ma biedy. Nie sa biedni, daja sobie rade - nie wazne czy ich rodzice pracuja w 2 robotach, maja fuchy, szara strefa itp.). DAJA RADE. Ciagle sie narzeka itd., a ja ciagle jak przyjezdzam do Polski pytam: JAK JEST TAK ZLE, TO CZEMU NIE JEST TAK ZLE ? Wiem, ze koledzy mieszkaja z rodzicami, nie maja oszczednosci, ale zyja i nie wygladaja zle. Ucza sie, maja dziewczyny, nienajgorsze ciuchy, wyjezdzaja do Bulgarii itp itd. Zawsze nrutuje mnie to, ze gdzie sa ci ludzie ktorzy maja tak zle i sa biedni i tak narzekaja w Polsce jesli ja takich nie znam. Moze garstka. Nie obracam sie w srodowisku wyzszych sfer - mieszkalem w blokowisku, studiowalem, normalne liceum itp. Czy prawdziwa bieda dopiero przyjdzie ?

Obrazek użytkownika Lech Makowiecki

19-08-2012 [08:14] - Lech Makowiecki | Link:

... pisałem kiedyś: "Znałem ja ludzi prostych o duszach przepięknych, I profesorów, którym nie podałbym ręki..."...  Bieda przyjdzie - i to w całej Europie; tyle, że tam śmietniki są bogatsze. Całe narody więcej wydają, niż zarabiają - a to równia pochyła... Ludzie nie mają świadomości, co się dzieje tak naprawdę w polityce i ekonomii. A to wbrew pozorom nie jest trudna wiedza. Odsyłam do mojej fraszki "Babcia na ministra skarbu"... Pozdrawiam!

Obrazek użytkownika Matti

19-08-2012 [10:09] - Matti (niezweryfikowany) | Link:

Według mnie tu nie chodzi o jakas wielką biede. Ludzie poczuli, że na Zachodzie jest duzo lepiej (tj. więcej płacą) i jak dostali możliwość to wyjezdzają, a ich rodziny porownują NAS do Niemiec czy Wielkiej Brytanii. Ale co to za porownania? Kiedy Polskę zniszczona doszczętnie podczas II wojny to Brytyjczycy co najwyżej odczuwali skutki bombardowań. Oni po 1945 r. budowali swój "dobrobyt" zapominając przy okazji o nowych pokoleniach czyli dzieciach. Stąd dziś w Londynie sami muzułmanie, murzyni, Polacy itd. W Niemczech jest podobnie. Oni po 1945 r (RFN) budowali się, nie ponieśli żadnej kary za to co zrobili w latach 1939-45. I Ci Niemcy również zapomnieli o przyszłości narodu i mamy tego efekty. W 2011 roku urodziło się około 650tys. ludzi a zmarło 800tys. Oni ratują się sprowadzając Turków czy Polaków.
Dla młodych ludzi liczy się KASA. Ja też mam 22 lata i widzę co się wokół dzieje. Młoda dziewczyna z mojej miejscowości (lat 21) wyjeżdża do UK na stałe i zostawia tu chorego na raka ojca! I nie dlatego, że chce zarobić na leczenie. Ona ma gdzieś i rodzinę i Polskę!!! To w tym jest najgorsze...
Ty żyjesz w Danii, tam pracujesz może nawet zwiążesz swoją przyszłość z tym krajem na zawsze. Ale zastanów się! Jak już będziesz miał konkretne pieniądze na koncie czy nie warto tutaj wrócić. Wiedząc oczywiście, że tu tyle nie zarobisz. Bo wrócisz nie z myślą o pieniądzach, ale o Ojczyźnie...

Obrazek użytkownika Majk

19-08-2012 [18:15] - Majk | Link:

Nie trzeba się porównywać do Wielkiej Brytanii i Niemiec, można się porównać np. z Czechami i Słowacją. Oni też nas zdecydowanie wyprzedzają.

Obrazek użytkownika Majk

19-08-2012 [18:42] - Majk | Link:

A propo biedy to w tym roku zapamiętałem fajny obrazek z jakiegoś serwisu informacyjnego w telewizji. O ile pamięć mnie nie myli, to relacjonowano otwarcie osiedla tzw. kontenerów socjalnych dla osób eksmitowanych z zajmowanych lokali. Do większości kontenerów, które widziałem była przymocowana antena satelitarna jednej z telewizji satelitarnych:)