Się PO-robiło . Jak Pan Jarosław przesyłał posłanie do Rosjan to opluli go wszyscy biorący udział w tym obecnym PO-jednaniu ale jak jedna się tuskobron i moskalik to jest cacy . Wielka feta ofiar z oprawcami trwa w najlepsze .Mam takie wrażenie że to nowa jazda na zachód cywilizacji śmierci wespół z awangardą Zefirków i Filozofów .Wprawdzie TW Filzof był odszedł ale nie był sam więc następcy kontynuują dzieło . W zasadzie brakują mi tylko do układanki CELE które chce osiągnąć Moskwa wciągając episkopatowców do gry. To że się obudza z ręką w nocniku Wszechrusi to wiem , ale próbuje odgadnąć .Zakładam że to nowa rewolucja bolszewicka skierowana na zachód aby go „zbawić” ale to pewnie moje rojenia .Proponuję zatem abyśmy się wspólnie zastanowili nad celami Rusi. Z pewnością chodzi o rząd dusz w Polsce i jej pełne podporządkowanie sowietom .To już widać gołym okiem po Smoleńsku ale co jeszcze , bo to dopiero pierwsze dno .Maskirowka nie obnaża celów bezpośrednio , one wychodzą po miesiącach a nawet latach .Jeżeli Polskę już mają no to zostaje tylko ofensywa na zachód i Watykan i to jest chyba ten CEL. Nie udało się w 1920 i 1945 no to może 2015-2020? Elegancko , bez kałachów ale z wiarą ,gazem i ropą .A może jest to ucieczka do przodu na zachód bo niebawem Rosja przyklęknie nie mając kasy ze sprzedaży surowców energetycznych ,które zastąpi gaz i ropa z łupków? Co by tu nie pisać czekam na Państwa opinie co nie zmienia faktu że ta Nasza Polska śmierdzi jak beka śledzi , gdzie nikt niczego nie kontroluje a platforma wszystkich śledzi. Skończę dowcipem o tym jak to Żyd na targu sprzedawał wprost z beczki śledzie .Podchodzi klient nachyla się i mówi „Panie jak z tej beczki śmierdzi! Te ryby są śnięte i zdychają! „ na co Żyd odpowiada „ Szanowny Pan nie widzi że ryby śpią? A jak ryby śpią to się nie kontrolują ! Czy szanowny Pan w nocy się tez kontroluję i gazów nie puszcza?” Ciekawe tylko czy Ci jednający się też nie kontrolują czy raczej to ich kontrolują?
PS. Długo nie trzeba było czekać, poczytajcie Państwo o kolejnym dnie tego ”pojednania”
„- Szczekający piesek pisowski, który szarpał za nogawkę polski Kościół i trzymał, żeby noga nie poszła za bardzo na wschód, został z kawałkiem szmaty w zębach. To jest początek końca PiS - powiedział w rozmowie z "Wprost" Roman Giertych. Były wicepremier uważa, że PiS przegra na kontestowaniu wizyty Cyryla I i konflikcie z polskim Episkopatem. - Przez ostatnie lata PiS, wbrew swojej tradycji, fokusował się na Kościół. Było to dla nich szalenie wygodne, bo przyprowadzało masy katolickie do religii smoleńskiej. Ja, tak jak miliony katolików w Polsce, czekałem jak na wiosenny deszcz na słowa abpa Michalika w sprawie smoleńskiej. Odciął on kościół katolicki od całej tej propagandy antymoskiewskiej i budowania quasi-religijnego mitu wokół smoleńska. To będzie miało gigantyczne konsekwencje - powiedział Giertych.
- Radio Maryja będzie ostatnim, które się od PiS odklei. Ale jeśli tysiące proboszczów i księży zacznie się oddzielać od PiS, to w perspektywie roku-dwóch dojdzie do zmian. Jarosław Kaczyński z chwilą, gdy zakwestionował nową linię Kościoła wobec Cerkwi, stracił legitymację do tego, aby mieć głosy katolickie. Dzień przyjazdu Cyryla zmienił fundamentalnie rzeczywistość na prawicy - dodał.”
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4237
Być może znów R. Giertych postanowił przypomnieć się swoim przyjaciołom z PO, co by nie zapomnieli o nim w najbliższych wyborach samorządowych lub parlamentarnych, tudzież europarlamentarnych. Trudno też ocenić ewentualną reakcję lemingowego elektoratu na księżycowe dywagacje jeszcze niedawnego, właśnie „brunatnego” i upiornego R. Giertycha, choć już raz chciał "dorżnąć watahę" i dzisiaj to jego dalszy ciąg. Osobnik ten to kwintesencja obłudy i hipokryzji. Często zastanawiam się jak tragicznie w swoim zakłamaniu, małostkowości i hipokryzji skończył Roman Giertych. Jest też przerażającym jak pragnienie posiadania władzy potrafi zrobić z człowieka obrzydliwego kameleona zmieniającego "kolor" własnych wartości, przekonań i poglądów od możliwości dzierżenia choćby jej namiastki. I jakim tak naprawdę musi być człowiek, który potrafi tak się przepoczwarzyć.
Pozdrawiam