Mega afera w Barclays Bank i skandal w uważanym za stabilny brytyjskim systemie bankowym, wskazuje po raz kolejny na jedną z praprzyczyn światowego kryzysu gospodarczego. Wszechwładza banków, które nie tyle w środku Afryki, co w Zjednoczonym Królestwie Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej robią ciche deale między sobą – ale za wiedzą i błogosławieństwem angielskiego banku centralnego (oczywiście bez wiedzy klientów i ich kosztem) – to nie jakaś histeryczna propaganda antyglobalistów, tylko po prostu fakty. Twarde fakty. To kolejny spektakularny dowód na to, że światowy system bankowy i jego krewne odpowiedniki to swoiste „państwa w państwie”. Działa on na zasadzie ulicy jednokierunkowej.
Z jednej strony żąda coraz to nowych i to potężnych zastrzyków i pomocy finansowej, ale z drugiej strony poddaje się kontroli więcej niż niechętnie, potencjalnym kontrolerom pokazując bezczelnie gest Kozakiewicza.
Politycy bywa, że trafiają do rad nadzorczych banków, ale w gruncie rzeczy nie chcą kontrolować tego, co dzieje się pod ich bokiem: w bankach niepodległych do absurdu.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 1745
Zastanawiam się jak by potraktowano polskiego polityka który mówiłby jak Nigel Farage, np. tak:
http://www.youtube.com/w…
Zakompleksieni kosmopolici i neoeuropejczycy polscy biadolili by, że skandal, skompromitował sie nasz biedny kraj, że oszołom etc.
A w Anglii? Ma się dobrze, a jego frakcja jeszcze lepiej o ile się orientuję.
To się po prostu nazywa poczuciem wartości narodu i brakiem kompleksów i durnego kosmopolityzmu.
Po mimo tego że generalnie ma pan rację co do samego zagadnienia uważam że jest pan niesprawiedliwy gdyż:
- brytyjczycy problem dostrzegają i coś jednak z tym robią co widać po choćby po spadających głowach szefów banków czy wrzeszczcie nawoływaniu do tworzenia nowych banków, wspierania banków spółdzielczych czy tworzenia planów rozdrabniania banków czy choćby separacji baków detalicznych (tu ramy czasowe są już wyznaczone i to jest kwestia czasu kiedy do tego faktycznie dojdzie),
- przepływ ludzi polityki do kadry bankowej na całym świecie jest. To co się dzieje w UK jest tu niewątpliwie poniżej średniej
- "błogosławieństwo" BOA się skończyło i dużo wskazuje na to trwało tylko w okresie kiedy cały system bankowy był na krawędzi
- siła brytyjskiego systemu bankowego polega jednak także na relatywnie sprawnie działających instytucjach nadzorujących system bankowy
- zwykli obywatele nie są oszukiwani przez media że cały system bankowy ma spore pęknięcia i wymaka zdecydowanej przebudowy