Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Zdrada, amnezja, kłamstwo, czy tylko ignorancja?

Seaman, 07.07.2012
Z ujawnionych zeznań premiera Donalda Tuska przed prokuraturą w sprawie Smoleńska najbardziej wstrząsające jest to, co mu w ogóle nie przyszło do głowy i czym się nie zainteresował.

Dopiero w drugiej kolejności wrażenie robi fatalny stan jego pamięci - Tusk oświadczył w prokuraturze, że nie pamięta, czy był przez niego rozważany wspólny udział polskiego premiera i prezydenta w obchodach katyńskich 2010. Ta zadeklarowana w zeznaniach niepamięć premiera stoi w jaskrawej sprzeczności z jego wypowiedzią z kwietnia bieżącego roku, gdy z niezachwianą pewnością siebie stwierdził, iż kancelaria prezydenta Kaczyńskiego nie była zainteresowana wspólną wizytą w Katyniu. Tusk więc nie pamięta, czy on sam miał jakieś zdanie na ten temat, ale pamięta doskonale, jakie były rzekome intencje prezydenta.

Na trzecim miejscu wśród zaskakujących praktyk ekipy Tuska, które ujawnił on w swoich zeznaniach, należy postawić ignorancję premiera spowodowaną niedoinformowaniem przez jego własną kancelarię. Premier zeznał wprost, że nie otrzymywał  żadnych sygnałów, aby sam prezydent bądź ktoś z jego kancelarii kwestionował sekwencję spotkań. Tymczasem prokuratura w uzasadnieniu umorzenia śledztwa ustaliła, że „pomimo że kancelaria prezydenta dawała cały czas sygnały, że chce uczestniczyć w przygotowaniach, nikt z jej przedstawicieli nie był zaproszony na poświęcone temu spotkania”. To tyle, jeśli chodzi o fatalną komunikację Tuska z jego podwładnymi z kancelarii. Chyba, że premier po prostu kłamie o tych sygnałach.

Jeśli chodzi o punkt pierwszy, czyli co Tuska nie obeszło ani trochę, to najważniejszy jest niewątpliwie fakt, iż szef rządu nie pomyślał o ustaleniu wspólnej polityki państwa w sprawie wizyty katyńskiej. Putin do niego zadzwonił i zaproponował wspólne obchody, ale Tusk jakiś taki roztargniony widocznie był, że nie wpadł na pomysł, żeby skontaktować się z prezydentem Kaczyńskim.

„Natychmiastowa decyzja podczas rozmowy telefonicznej z premierem Putinem była związana z kalkulacją czy jest to dla Polski ważne, czy nie, a nie rozważałem, jaki to ma wpływ na relacje pomiędzy organami w Polsce(...)W momencie jak polska dyplomacja uzyskała efekt w postaci zaproszenia przez premiera Putina, to działania kancelarii premiera na tym się skoncentrowały, to znaczy na moim spotkaniu z premierem Putinem” – wyznaje prokuraturze nasz roztargniony przywódca.

Trzeba przyznać, że ta szczerość szefa rządu jest aż przygnębiająca. Polski premier bez żadnej refleksji, a wręcz ochoczo podejmuje propozycję rosyjskiego premiera, która prowadzi wprost do zmarginalizowania polskiego prezydenta. Tylko skończony głupek mógł tego nie wiedzieć. Powtarzam w tym miejscu to, co pisałem już nieraz, ale wobec tej dezynwoltury polskiego premiera w stosunku do polskiej racji stanu, warto to powtarzać.

Nie ma tu potrzeby dywagować, czym jest dla Polaków zbrodnia katyńska, jeden z tragicznych elementów tożsamości narodowej, którego wpływu na życie społeczne w Polsce po 1945 roku nie da się przecenić - jest podobnie ważny jak sławny sierpień w latach 1944 i 1980. To są fundamentalne kwestie narodowe i obecność głowy państwa na jubileuszowych uroczystościach narzuca się sama i dla każdego. Tym bardziej, jeśli te obchody mogą być przełomem we wzajemnych stosunkach. Tutaj nie mogło być żadnych wątpliwości, że uczestnictwo Lecha Kaczyńskiego było nie tylko tradycją, ale nadawało właściwą rangę wydarzeniu. Tutaj żaden Putin nie powinien mieć nic do powiedzenia.

Nie ma możliwości, żeby premier Tusk nie był świadomy tego oczywistego faktu. Przecież każde rozwiązanie eliminujące z tych obchodów prezydenta Kaczyńskiego budziło podejrzenie o grę polityczną, to każdy głupi wiedział. Jak sobie Tusk wyobrażał pojednanie z Rosją za plecami urzędującej głowy państwa ? Dlaczego premier Tusk nie nalegał na jednoczesny udział prezydenta ?

Jeśli zaś protokół dyplomatyczny faktycznie stał na przeszkodzie, jak to ktoś kiedyś tłumaczył, to trzeba było zwyczajnie odmówić albo ustalić inną formułę z udziałem głowy państwa polskiego. Ot, choćby zaprosić Putina na obchody 10 kwietnia razem z prezydentem. Przecież Tusk chyba nie podziela poglądu doradcy obecnego prezydenta, że na ołtarzu pojednania z człowiekiem z resortu, który robił Katyń, warto złożyć każdą ofiarę włącznie z polską racją stanu? A podobno  śmiałości naszemu premierowi nie brak, przecież niedawno postawił się obcemu mocarstwu: Albo Amerykanie uwzględnią  nasze warunki i postulaty, albo nie będzie tarczy. I jakoś jego wierny Graś nie zamamrotał wtedy po swojemu, że to może być źle odebrane przez sojusznika.

Dlaczego premier Tusk postąpił wbrew polskiej racji stanu? Dlaczego premier Donald Tusk nie powiedział premierowi Władimirowi Putinowi, że pamięć ofiar katyńskich ma tak doniosłą wagę dla tożsamości narodowej Polaków, że obecność głowy państwa jest niezbędna?
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 5068
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

07.07.2012 17:26

który, POzwala aby premier Polski kontaktował się z Prezydentem Rosji? Przecież Tusk powinien teraz dzwonić wyłącznie do Miedwiediewa! A wydzwania dalej do Putina ;-)
Seaman

Seaman

07.07.2012 18:31

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na Dziwny protokół dyplomatyczny

Może Putin jest jego oficerem prowadzącym?
Domyślny avatar

wawa

07.07.2012 19:23

Dodane przez Seaman w odpowiedzi na NASZ_HENRY

Tusk zachowuje sie tak, jakby na Kremlu byly na niego spore zasoby archiwalne...salutuje Kremlowi jak kundelek na krotkiej smyczy...tyle w temacie, jesli to nie jest zdrada stanu, to co nia jest?
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

08.07.2012 10:41

Dodane przez Seaman w odpowiedzi na NASZ_HENRY

Ze też ja na to nie wpadłem ;-)
Domyślny avatar

Basia

07.07.2012 17:56

aż się prosi...
Seaman

Seaman

07.07.2012 18:32

Dodane przez Basia w odpowiedzi na Robota dla seryjnego samobójcy

Kto wie, kto wie? Jak sprawy posuną się za daleko...
Domyślny avatar

xena2012

07.07.2012 18:11

jeśli jest taki roztargniony,ze słabą pamięcią,żeby nie powiedzieć wolno jakoś myślący.Piłka nożna wymaga błyskawicznych decyzji na boisku,więc chyba wiele prawdy jest w plotkach,że na meczykach Tusk ma piłkę podawaną wprost pod nogi do strzelenia upragnionego gola.Ku chwale PO naturalnie.
Seaman

Seaman

07.07.2012 21:38

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na to jak ten Tusk harata w gałę

Typ psychopatyczny godzi się na upokarzające faworyzowanie, żeby tylko zaspokoić swoje zwichrowane ego.
PiS be with you

PiS be with you

07.07.2012 23:43

Dodane przez Seaman w odpowiedzi na ksena

Polecam Zaburzenia osobowości - Dobra ocena psychopaty POdlego Tuska i innych politykow.... http://www.radiomaryja.p… http://www.radiomaryja.p…
Seaman

Seaman

08.07.2012 12:57

Dodane przez PiS be with you w odpowiedzi na Zaburzenia osobowości

Dzieki za linki
patologiczny antykomuch

Patologiczny antykomuch

07.07.2012 18:14

"Zdrada, amnezja, kłamstwo, czy tylko ignorancja?" Jak  dla mnie jest to pytanie czysto retoryczne...
Seaman

Seaman

07.07.2012 18:33

Dodane przez patologiczny a… w odpowiedzi na ?

Właściwie dla mnie też...
Seaman

Seaman

08.07.2012 12:59

Dodane przez patologiczny a… w odpowiedzi na ?

No, jest właściwie  retoryczne
Domyślny avatar

K2

07.07.2012 19:43

Premier = pierwszy minister Minister = sługa. Czyją rację stanu ktoś reprezentuje - jemu służy. Pytanie tytułowe zawiera ryzykowna tezę, a mianowicie: Tusk REPREZENTUJE POLSKĄ RACJĘ STANU. Moim zdaniem, udowodnienie tej tezy jest awykonalne. ************ Suwerenem jest ten kto daje władzę, a obecnie, w bardzo małym stopniu jest nim lud. Ważniejszym jest ten, kto ten lud urabia, aby myślał on to, co "powinien myśleć", chciał tego, co "powinien chcieć", wybierał to... co mu każą (będąc święcie przekonanym, że wybiera sam).
Seaman

Seaman

08.07.2012 13:01

Dodane przez K2 w odpowiedzi na Dlaczego premier Tusk postąpił wbrew polskiej racji stanu?

"Pytanie tytułowe zawiera ryzykowna tezę, a mianowicie: Tusk REPREZENTUJE POLSKĄ RACJĘ STANU"
Nie wiem, jak to wywnioskowałeś...
Irvandir

Irvandir

08.07.2012 01:18

Ciekawe w jakiej formie pan premier Putin zapraszał pana premiera Tuska. "Wpadnij stary, bo jak nie to się obrażę'? "Wpadnij, fajnie będzie, zabawimy się"? "Weź, przyjedź wcześniej, co się będziesz obcyndalał"? O ile mi wiadomo w dyplomacji nie ma formy zaproszenia nakazującej natychmiastową odpowiedź, więc chyba musiało to być coś w tym stylu.
Seaman

Seaman

08.07.2012 13:03

Dodane przez Irvandir w odpowiedzi na W jakiej formie

"O ile mi wiadomo w dyplomacji nie ma formy zaproszenia nakazującej natychmiastową odpowiedź,"
W kagiebowskiej dyplomacji jest taka forma, jak najbardziej.
Seaman
Nazwa bloga:
Liga Nadmorska i Postkolonialna
Miasto:
Gdynia

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 364
Liczba wyświetleń: 1,558,216
Liczba komentarzy: 4,592

Ostatnie wpisy blogera

  • Tusk z powyłamywanymi nogami
  • Ostał mu się ino Ostachowicz
  • Ciszej nad moim rządem!

Moje ostatnie komentarze

  • W tym masz rację - on cieknie...
  • "Kto zamienił zwłoki? A-Sowiecki bałagan,B-Bo szczątki były małe i brudne,C-Wina pilotów. Smsy z prawidłowymi odpowiedziami prosimy kierować do klubu PO." Jakiś dęte audiotele wymyśliłeś, bo w tych…
  • "utajone pod rudą farbą" No, już tak nie narzekaj na rudych, znałem jedną rudą....

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Smoleńsk - racjonalna teoria spiskowa
  • Dlaczego premier Tusk brał ślub kościelny?
  • Gibała być zdrajca, Kali nie być zdrajca

Ostatnio komentowane

  • , Tak to prawda ale na to pierwszy wpadł geniusz śledczy Seremet a że zajęło to 2 lata pracy a tobie chwilę no to trudno nagrody rozdano.Pozdrawiam.
  • Seaman, W tym masz rację - on cieknie...
  • Seaman, "Kto zamienił zwłoki? A-Sowiecki bałagan,B-Bo szczątki były małe i brudne,C-Wina pilotów. Smsy z prawidłowymi odpowiedziami prosimy kierować do klubu PO." Jakiś dęte audiotele wymyśliłeś, bo w tych…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności