Problem nie w tym, że jakaś grupa "oszołomów" podejrzewa zamach na prezydencki samolot 10.IV.2010r. w Smoleńsku...
Prawdziwy problem zasadza się w tym, że kręgi rządowe i tzw. salon od samego początku zupełnie NIE BIORĄ POD UWAGĘ, NIE ROZWAŻAJĄ NAWET TAKIEJ MOŻLIWOŚCI!!!...
Głupota? Strach? Zaślepienie? A może coś więcej?...
Gdyby więc jakiś sfrustrowany Czeczen odpalił tego dnia stingera do lądującego prezydenckiego tupolewa (chcąc np. zburzyć pięknie odradzającą się ostatnio przyjaźń polsko-rosyjską) – nic by mu nie pomogło poddanie się i przyznanie do winy. I tak głównym sprawcą tragedii byłby pijany gen. Błasik...
Lech Makowiecki
P.S. Z cyklu: znalezione w sieci – ballada „Błogosławiony płynie czas” (Requiem Smoleńskie) z płyty „PATRIOTYZM”...
Popatrzmy jeszcze raz na te twarze i przypomnijmy sobie, jak wielu wspaniałych ludzi utraciła Polska pamiętnego 10 kwietnia, dwa lata temu...
http://www.youtube.com/w…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2100
Coś więcej,Panie Lechu, współudział!!!
Od pierwszej sekundy wiedziałam, że to był zamach, i nie jest to li tylko kwestia intuicji, ale przede wszystkim umiejętność kojarzenia i zestawiania faktów oraz znajomość prawdziwej historii, o którą teraz znów trzeba toczyć bój.
"Kto nie zna historii, będzie ją musiał przeżyć sam", gorzka to prawda. Korzystając z okazji przesyłam Panu wyrazy najwyższego szacunku za to co Pan robi zwłaszcza dla młodzieży i wiele serdeczności z okazji zbliżających się świąt Wielkiej Nocy. Niech Jezus Chrystus - zwycięzca śmierci nieustannie obdarza nowym życiem i hojnie błogosławi. Niech napełnia serce radością i pokojem, daje moc i siłę do świadczenia miłości i pomaga w realizacji dobra.
Podpisuję się pod tym obiema rękami.
Życzę wszystkim czytającym niezależna spokojnych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego. Niech Jezus Chrystus opromieni Nas wszystkich światłem wiary, nadziei i miłości. Wszystkiego najlepszego.
Pozdrawiam z Płocka
Weronika
Nasze polskie serca w dalszym ciągu krwawią.Dziękuję za chwilę zadumy.