Oprawcy i ofiara

Znalazłam na blogu szczurabiurowego taki komentarz, który bardzo mi się spodobał. Jest trafny i opisuje ważny fragment rzeczywistości. Dotyczy sprawy profanacji zwłok ofiar smoleńskich, jednak także dotyczy wielu gnębiących nas w Polsce problemów. Mam nadzieję, że Tertia nie będzie miała mi za złe tego cytatu:
„Istnieje taki zabieg socjotechniczny, który polega na systematycznym i rozłożonym w czasie upokarzaniu przeciwnika, żeby ten uwierzył, że JEST AUTENTYCZNIE GORSZY I NA ZŁE TRAKTOWANIE ZASŁUGUJE. Przemiana (czyli ugruntowanie się tego przekonania o własnej niższej wartości) dokonuje się na poziomie podświadomości. Trzeba temu zdecydowanie przeciwdziałać - brać udział we wszystkich akcjach domagających się prawdy o Smoleńsku, we wszystkich marszach patriotycznych, w uroczystościach przywracających godność (zwłaszcza religijnych, liturgia leczy). Grupowe uczestnictwo w takich wydarzeniach przeciwdziała izolacji psychicznej, która bardzo sprzyja syndromowi stockholmskiemu (bo o nim mowa). Trzeba walczyć o podkreślanie piękna historii Polski i jej bohaterów, walczyć o DOBRĄ pamięć.
TERTIA 0 764  | 24.03.2012 11:23”
Od siebie mogę tylko przypomnieć – ta skała jednak podlega erozji. To i owo wywalczyliśmy konsekwentnymi protestami – sześciolatki, ACTA, zakazane wiadomości – marsze o Telewizję Trwam, Budapeszt, głodówka o historię w polskiej szkole – jednak zaczęły się pokazywać w telewizji.
No i te straszne ekshumacje, o które Rodziny prosiły od prawie dwóch lat.
Zaczęło się. Tak trzeba trzymać.
http://szczurbiurowy.salon24.p...

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika sarmata

24-03-2012 [21:08] - sarmata (niezweryfikowany) | Link:

bydło. To mnie nobilituje do dobrego towarzystwa. Nie chciałbym być w towarzystwie Niesiołowskiego czy Michnika.

Obrazek użytkownika stanczykblazen

25-03-2012 [10:57] - stanczykblazen (niezweryfikowany) | Link:

Ja też jestem dumna ze swojego bereta moherowego.

Obrazek użytkownika Helmut Kapucha

24-03-2012 [21:13] - Helmut Kapucha (niezweryfikowany) | Link:

Być może tak działa psychika kobiety.
Zresztą najbardziej głośny przypadek syndromu sztokholmskiego dotyczy kobiety,
Patrycji Hearst.
http://pl.wikipedia.org/wiki/S...
Mężczyzna po prostu konstatuje, że termin jest poważny,
że ma do czynienia z groźnymi bydlętami.

Obrazek użytkownika Helmut Kapucha

24-03-2012 [21:57] - Helmut Kapucha (niezweryfikowany) | Link:

że ktoś chce Nas rozwścieczyć.
Szczurbiurowy sugeruje, że ta wściekłość ma spowodować rozruchy w Polsce.
A ja nie jestem tego pewien.
Być może zdarzy się coś co pozwoli złe emocje rozładować na zewnątrz.
He he he ...

Obrazek użytkownika Andy

25-03-2012 [05:18] - Andy (niezweryfikowany) | Link:

~~~
Bolszewicka — antypolska oraz antykatolicka polityka (post)sowieckich zdrajców oraz agenturalnych władz III RP

Postbolszewickie mass media oraz nieprawa władza narzucona III RP przez komunistycznych zbrodniarzy z sowieckiej Informacji Wojskowej — atakują kraj propagandą mająca zniszczyć w Narodzie Polskim polską tkankę kulturową, polską tożsamość oraz polską świadomość narodową, a tym samym i polskość jako taką. Taka antynarodowa propaganda leje się z (post)bolszewickich mass mediów w III RP nieprzerywanymi strumieniami.
Tak samo jak i wręcz bolszewicka nienawiść do polskiej kultury i polskiego patriotyzmu — często fałszywie nazywana przez tych antypolskich propagandzistów korzystających z najlepszych bolszewicko-nazistowskich wzorów — jako "polityka miłości".
Taka antypolska, zatem i "nieprawa władza" powoduje, że "nasi szaleńcy szydzą z miłości Bożej, z małżeństwa, z rodziny, z macierzyństwa, z ojcostwa, z dziecięctwa, z kapłanów, ze świętości, z Ojczyzny, z kultury polskiej, ze zdrowego rozumu. Istny szał" — mówił w kazaniu ks. prof. Czesław Bartnik.
Nie mogą też nami rządzić ci "nowi okupanci" mówił ks. Bartnik, a więc: "różne męty bluźniące krzyżowi i cudacy z ‘manify.’"
Dlatego: "Nie pozwólmy, by jakieś samozwańcze czynniki niszczyły wiarę, Kościół i naszą Ojczyznę w imię ateistycznej ideologii liberalnej."
Ks. prof. Czesław Bartnik m.in. stwierdził także, iż "Naród musi zostać obudzony, odrodzony, uaktywniony w prawdzie, dobru i twórczości. Ma odebrać lejce ludziom niszczącym Polskę i wziąć losy Ojczyzny w swoje ręce. Nie może 37 mln katolików pozwolić niszczyć siebie, zniewalać i ateizować garstce ateistów politycznych."
————————
Cały tekst tego kazania: Ks. prof. Czesław Bartnik "Antykatolicka polityka władz w Polsce", http://salski.nowyekran.pl/pos...
^

Obrazek użytkownika Moherowy gość

25-03-2012 [08:02] - Moherowy gość (niezweryfikowany) | Link:

Optymizmem może tylko napawać wczorajszy dzień na Jasnej Górze. Oglądjąc wieczorną powtórkę wczorajszej pielgrzymki Rodziny Radia Maryja, same łzy cisnęły się do oczu. Pokrzepiajca homilia Metropolity Częstochowskiego arc. Depo, cudowna Pani Halina Łabonarska i Ojciec Rydzyk w doskonałej formie, oddający nas i wszystkie trudne sprawy, Niepokalanemu Sercu Maryji.
Tam była Polska, bo jeszcze Polska nie zginęła!

Obrazek użytkownika synergia 2010

25-03-2012 [11:32] - synergia 2010 (niezweryfikowany) | Link:

...nazywać zło po imieniu. Nie możemy i nie wolno nam być biernymi, pokornymi, cichymi. To nieważne, że nie możemy nic więcej na razie uczynić, ale obnażyć je TRZEBA! Ono musi wiedzieć, że znamy jego naturę i potrafimy wskazać je innym. Człowiek wierzący w Boga ma obowiązek ostrzegania innych przed złem. Pamiętam taką historię opisywaną w biografii polskiej położnej Stanisławy Leszczyńskiej, uwięzionej w Auschwitz, pracującej na bloku kobiecym, gdzie odbierała porody Żydówek. Rozkazem dr Mengele noworodki należało natychmiast uśmiercać, co chętnie czyniły pracujące tam w charakterze pomocnic, niemieckie kryminalistki. Kiedyś Mengele zapytał Polkę dlaczego nie wykonuje jego rozkazu. Ta patrząc mu w oczy powiedziała krótko i dobitnie - Nie wolno zabijać dzieci! Nie spotkała jej za to żadna kara a doktor-śmierć unikał odtąd kontaktów z Nią. Świadkowie opowiadali, że unikał Jej spojrzeń.