Zamieszanie wokół PKO BP S.A. trwa dalej?

1. Szef największego banku w Polsce PKO BP S.A. Jerzy Pruski został odwołany w ostatni wtorek przez Radę Nadzorczą, w której przedstawiciele Skarbu Państwa mają większość. A więc jak się wydaje dymisja nastąpiła za wiedzą i zgodą samego Ministra Skarbu. Zamieszanie wokół banku rozpoczęło się na początku tego roku, kiedy to Jerzy Pruski niespodziewanie przeprowadził przez Zarząd uchwałę rekomendującą Walnemu Zgromadzeniu Akcjonariuszy (WZA) podział całego zysku za 2008 rok (blisko 3 mld zł) i jego wypłatę akcjonariuszom. Pisze niespodziewanie, bo pod koniec 2008 roku Zarząd podjął decyzję o niewyplaceniu zysku za rok 2008 i przeznaczeniu go w całości na podniesienie kapitałów własnych. Zdaje się, ze Prezes ulegał namowom Ministra Finansów, któremu bardzo przydałyby się pieniądze z dywidendy (ok. 1, 6 mld zł) w sytuacji powiększającej się dziury budżetowej.

Decyzji Zarządu sprzeciwiła się Rada Nadzorcza, która w tej sytuacji rekomendowała WZA nie udzielenie Prezesowi absolutorium.

WZA ostatecznie zdecydowało o wypłacie dywidendy w kwocie 1 mld zł a więc trzy razy mniejszej z czego do budżetu wpłynie tylko 0, 5 mld zł i ostatecznie udzieliło skwitowania a Prezesowi i zarządowi za rok 2008 ale parę dni później Rada Nadzorcza zadecydowała o odwołaniu Prezesa i rozpisaniu konkursu na to stanowisko. Procedura wyłaniania nowego prezesa, a w konsekwencji i kolejnych zmian zarządzie banku potrwa pewnie kolejnych parę miesięcy.

 

2. Piszę o tym wszystkim z ogromnym smutkiem, bo gołym okiem widać jak spory w rządzie przekładają się na tzw. sferę realną ze wszystkimi tego negatywnymi konsekwencjami.

Mówimy, bowiem o największym banku w Polsce, w dodatku w 51% banku państwowym, co daje rządowi ogromne możliwości pozytywnego oddziaływania na gospodarkę coraz bardziej pogrążającą się w kryzysie. Od wielu miesięcy przecież wiadomo, że jeżeli PKO BP S.A. nie rozpocznie na większą niż do tej pory skalę akcji kredytowej to nie zrobią tego napewno inne banki komercyjne a zmniejszenie się wielkości kredytów w gospodarce w skali całego roku jest coraz bardziej realne.

Bank ten ponadto zgodnie z wolą większościowego właściciela ma dokonać emisji nowych akcji, z czego spodziewa się uzyskać aż 5 mld zł dodatkowych kapitałów. Musi tego dokonać w porozumieniu z Ministrem Finansów i Ministrem Skarbu, aby w wyniku tej operacji Skarb Państwa nie stracił większości w kapitale akcyjnym, co oznacza, że trzeba będzie uczynić częściowym beneficjentem tej emisji państwowy w stu procentach Bank Gospodarstwa Krajowego. To wielka operacja finansowa, która będzie dokonywana w warunkach narastającego kryzysu. Nie przewiduję oczywiście żeby nie było chętnych na zakup nowych akcji PKO BP S.A. Ale emisja dokonywana w warunkach chaosu jest opatrzona dodatkowym poważnym ryzykiem.

Dobrze więc byłoby, żeby rząd uspokoił sytuację wokół PKO BP S.A, poprawił przejrzystość w zarządzaniu nim, bo z jego niepowodzeń może się tylko ucieszyć depcząca mu po piętach zagraniczna konkurencja.

Szef największego banku w Polsce PKO BP S.A. Jerzy Pruski został odwołany w ostatni wtorek przez Radę Nadzorczą, w której przedstawiciele Skarbu Państwa mają większość.