Tajemniczy inwestor dla polskich stoczni

1.Przetargi na sprzedaż większości składników majątku polskich stoczni w Gdyni i Szczecinie wygrał jeden inwestor United International Trust NV. Spółka zaproponowała najwyższą cenę  288 mln zł za majątek stoczni Gdynia i 100 mln za majątek stoczni Szczecin. Niewiadomo jednak ile ostatecznie zapłaci od razu bo w obu transakcjach Ministerstwo Skarbu rozłożyło płatności na raty. Ceny uzyskane w przetargach najoględniej mówiąc nie są wygórowane jeżeli się weźmie pod uwagę, że w obydwu przypadkach inwestor kupił dziesiątki hektarów gruntów atrakcyjnie położonych zarówno w Gdyni jak Szczecinie. Cena odgrywała by mniejsze znaczenie gdybyśmy mieli pewność, że w oparciu ten majątek w obydwu stoczniach będą budowane statki ale takiej pewności niestety nie ma bo inwestor złożył tylko ogólną deklaracje że chce budować statki. Jak  powszechnie wiadomo chcieć to nie zawsze móc.

                                                                                                                                   

2.Ponadto inwestor okazuje się być niezwykle tajemniczy. Spółka United International Trust jest zarejestrowana w Curacao (Antyle Holenderskie) a więc w jednym z najbardziej znanych rajów podatkowych. Wprawdzie rejestracja w raju podatkowym nie jest w dzisiejszym zglobalizowanym świecie niczym wyjątkowym ale powoduje, że spółka nie jest zobowiązana do upubliczniania informacji dotyczących swojej działalności i sytuacji finansowej. Wiadomo tylko ,że spółka UIT jest powiązana kapitałowo ze spółką Fortis Intertrust NV a tą ostatnią kontroluje z kolei belgijski bank Fortis.. Bank ten w ostatnich miesiącach przeżywał ogromne kłopoty finansowe, cena jego akcji na giełdzie wynosiła zaledwie kilkadziesiąt eurocentów za akcję i dopiero jego dwukrotne dokapitalizowanie kilkunastoma miliardami euro przez belgijski rząd trochę ustabilizowało jego sytuację. Jeszcze bardziej niepokojąca z punktu widzenia przyszłości obydwu stoczni jest informacja, że spółka UIT do tej pory zajmowała się przede wszystkim reprezentowaniem innych firm i to było głównym źródłem jej przychodów.                                                                                       

 

3.Rząd wprawdzie zapewnia, że spółka zobowiązała się do kontynuowania produkcji statków w obydwu stoczniach i to z marszu ale choćby dwie wcześniej zasygnalizowane wątpliwości a więc brak jakiegokolwiek doświadczenia w produkcji statków a także słabość finansowa każą do tych deklaracji podchodzić niezwykle ostrożnie. Gdyby się okazało, że zapewnienia o kontynuacji produkcji statków są wątpliwe to transakcje te pozwoliłyby firmie UIT wejść w posiadanie ogromnej wartości majątku ( choćby atrakcyjnych terenów budowlanych) za śmiesznie niską cenę. Byłby to skandal niebywały bo jednocześnie rozbudzono nadzieje o możliwości ponownego zatrudnienia dla części z 9 tysięcy  zwolnionych  w Gdyni i Szczecinie stoczniowców.

Przetargi na sprzedaż większości składników majątku polskich stoczni w Gdyni i Szczecinie wygrał jeden inwestor United International Trust NV.