Samotność naszego szczerego przywódcy

Rzewny i chwytający za serce jest wywiad naszego szczerego przywódcy dla tygodnika „Wprost”. Donald Tusk opisał bez ogródek, aczkolwiek  melancholijnie, swoją samotność w polityce. Na końcu i tak przecież ja ponoszę za wszystko odpowiedzialność – wyznał premier tygodnikowi, który mianował go człowiekiem roku. Zaprzeczył także pomówieniom o hipokryzję, twierdząc, że w niczym nie zamierza ograniczać wolności obywatelskich.

Nie był więc hipokrytą, kiedy rok temu jego rząd usiłował koncesjonować internet za pomocą ustawy poddającej sieć pod kontrolę KRRiT. Był szczerym demokratą, kiedy we wrześniu ubiegłego roku jego rząd wieczorową porą wprowadzał poprawkę ograniczającą dostęp do informacji publicznej. Jednak żeby nie cofać się zbyt daleko w przeszłość popatrzmy, jak wysoko premier podniósł poprzeczkę demokratycznych standardów w sprawie umowy ACTA.

Początkowo Donald Tusk milczał szczerze aż do bólu; potem poparł swojego ministra, twierdząc, że konsultacje się odbyły; następnie oznajmił, że nie ugnie się przed szantażem internautów; chwilę później polecił podpisać umowę; potem obiecał, że pogada ze swoimi ministrami. Kiedy już z nimi pogadał, to poczuł się rozczarowany, że konsultacje się nie odbyły; gdy zaś internauci wylegli masowo na ulicę, to nazwał ich świetnym ludźmi. Na samym końcu tego demokratycznego procesu, gdy ujawniono, że umowa będzie obowiązywać tak czy inaczej, nasz prostolinijny premier zawiesił jej ratyfikację i zwołał debatę w tej sprawie.

Powiedzmy sobie szczerze, że w ujęciu zaprezentowanym przez naszego szczerego przywódcę, prawdziwie szczery  jest także wilk przebrany za babcię Czerwonego Kapturka. W kwestii wolności w internecie premier jest stanowczo za, a nawet przeciw. Ostatecznie zdecydował się na szpagat – jest za względną wolnością i względnym bezpieczeństwem w internecie. Co to oznacza, tego nie wie nikt włącznie z nim samym.

Donald Tusk wyznał melancholijnie, że im więcej prób przechodzi, tym bardziej jest samotny. Według jego własnych słów, osiągnął już taką pozycję osobistą, że jest samotny w stu procentach. Ni mniej, ni więcej. Zawsze jestem sam – poskarżył się redaktorowi Lisowi. To jest dość dwuznaczne wyznanie, bo sugeruje, że na arenie polityki krajowej już nie ma dla niego towarzystwa. Po co w takim razie pchał się na drugą kadencję, skoro tak mu ta robota tak doskwiera?  Tego nie wyjaśnia. Ale kiedy potem zarzeka się, że nie w głowie mu żadne stanowisko w polityce międzynarodowej, to nasuwa się oczywiste pytanie: o co mu właściwie chodzi? Czy musi się umartwiać akurat w polityce? Nie może gdzieś na pustyni?

W następnej kolejności premier rozczulił się rutynowo nad swoją odpowiedzialnością, którą i tak zawsze na końcu ponosi. Tutaj też sprawa jest niejasna, bo o swojej chęci niesienia odpowiedzialności nasz szczery przywódca zapewnia przy każdej okazji, a nawet bez. Wiemy z licznych wyznań premiera, że się przed odpowiedzialnością nie wzdraga, nie boi się jej, stawia jej czoło, śmiało patrzy jej w oczy, nie pęka przed nią. Wręcz przeciwnie, ona go stymuluje, dopinguje, inspiruje, on z nią zuchwale igra, niczym zuch jakiś, mołodiec z ruskiej bajki.

Tylko co z tego wynika, jakie są konsekwencje? Co się dzieje dalej z tą odpowiedzialnością Tuska, kiedy on już ją dźwignie, stęknie z wysiłku, aż mu  na czole żył postronki wyjdą i zarzuci ją na plecy? Gdzie on ją niesie? Ma jakiś schowek? Przecież gdzieś  musi zrzucać starą odpowiedzialność, żeby móc przyjąć nowy, kolejny ciężar.

Brał odpowiedzialność za Misiaka, a także za Zbycha, Mira i Grześka. Nie uchylił się, gdy w potrzebie był jego kolega prezydent  Sopotu; nie cofnął się, gdy minister Grad pokpił sprawę z handlarzem bronią... to jest...stoczniami... przepraszam, z inwestorem katarskim. Przyjął na swoje barki wiarygodność ruskiego śledztwa razem z trzynastym załącznikiem. Poręczył za honor ministrów Klicha, Millera i Arabskiego. Dźwigał przewiny senatora Ludwiczuka, brzemię wałbrzyskich kantorów wyborczych. Odpowiadał za chaos w pociągach pod specjalnym nadzorem Grabarczyka i kreatywną księgowość Rostowskiego. Nie ugiął się pod monstrualnym zadłużeniem kraju. Wziął na klatę Kopacz i Arłukowicza z lekarzami, aptekarzami i pacjentami włącznie. Dopiero co na własną odpowiedzialność podpisał pakt finansowy  i niestraszny mu szantaż w sprawie ACTA.

No, ludzie, przecież ten człowiek góry przenosi, chociaż wiary żadnej nie ma. I czy można mu nie wierzyć, kiedy mówi, że swoją odpowiedzialność odczuwa w sensie fizycznym? Tylko szkoda, że nie ujawnił, jak konkretnie ją odczuwa. Męczy się szybko przy grze w gałę? Oczy go szczypią przy oglądaniu Eurosportu? Nie smakują mu już cygara?

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Gość

06-02-2012 [20:31] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

W tę samotność należy uwierzyć!. Być może bliski jest dzień Sądu!. Co bardziej przewidujący już powinni zajmować pozycje możliwie najdalsze od ławy oskarżonych!.

Obrazek użytkownika Seaman

06-02-2012 [20:37] - Seaman | Link:

Pusto się robi koło niego?

Obrazek użytkownika amfetamina

06-02-2012 [20:44] - amfetamina (niezweryfikowany) | Link:

ale niedlugo bedzie musial wziasc wszystko na szczeke.

Obrazek użytkownika Seaman

06-02-2012 [21:00] - Seaman | Link:

No, skoro na klatę i na rozum nie może...

Obrazek użytkownika poziomka39@gmail.com

07-02-2012 [05:35] - poziomka39@gmail.com (niezweryfikowany) | Link:

Zróbmy to dla dobra naszego kraju.Wspólna "ściepa" dla Pana Tuska,niech odpoczywa w jego ulubionym Peru.Beda tego same korzyści dla społeczeństwa,po prostu zrobimy dobry interes.Problem będzie z jego "wierna" [do czasu] ferajna.To są kameleony będą szybko szukać nowych panów.P.S.Najbardziej się boje ze jak dadzą "geniuszowi" z PO do podpisania rozbiór kraju to podpisze jak zwykle bez wahania i jeszcze otrąbi kolejny sukces.

Obrazek użytkownika Gość

06-02-2012 [21:01] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

Na dwoje babka wróżyła ... Może majestat tak człowieka wynosi na wyżyny
niedostępne dla maluczkich?. Może też taktyka otoczenia: podbiec,wyrwać i odskoczyć zanim konstrukcja się zawali?.

Obrazek użytkownika Szamanka

06-02-2012 [21:02] - Szamanka (niezweryfikowany) | Link:

Zapracowany, reformujacy, ustawodawczy,odpowiedzialnosc ponosi, przenosi i wynosi, staje murem i broni swych armiejcow!
I znikad pomocy!
Sam do wszystkiego!
Potem, jak echo z Dolomitow slyszymy: " To ja, to ja, ja, ja", jodluje na cale Wlochy!
Co on tak nagle olal te Europe? Albo ona jego?
Nie potrzebowali nikogo do PO-noszenia odpowiedzialnosci?
Tylko mam pytanie: jesli ma tyle zadan do wykonania, to kiedy on pracuje?
I dlaczego jestesmy juz tylko na mapie?

Obrazek użytkownika Seaman

06-02-2012 [21:25] - Seaman | Link:

A widzisz! Państwowiec roku! Takiego tytułu jeszcze nie zdobył. Dzięki za pomysł, może wykorzystam. A kiedy on pracuje? - to jest dobre pytanie...

Obrazek użytkownika Lila

06-02-2012 [21:05] - Lila (niezweryfikowany) | Link:

"jest za względną wolnością i względnym bezpieczeństwem w internecie. Co to oznacza, tego nie wie nikt włącznie z nim samym." - twórca nowej teorii względności. Kandydat do nagrody Nobla.

Obrazek użytkownika Seaman

06-02-2012 [21:26] - Seaman | Link:

Albert się w grobie przewraca!

Obrazek użytkownika WJD

06-02-2012 [21:54] - WJD (niezweryfikowany) | Link:

Na dobrą sprawę , to popełnił, plagiat. W szkołach o tym nie informują, no ale przecież "szukajcie a znajdziecie !" - powiedział Jezus. Znaczy warto poszperać za prawdą, zawsze warto.

O teorii dowiedział się pan A. podczas czytania w bibliotece, w której pracował.

Twórcą był kto inny, a nawet dwóch było właściwie.

Kim byli twórcy teorii względności, to można wywiedzieć się, nie będę niegrzeczny jak ktoś bezczelnie opowiadający treść książki, której kto inny jeszcze nie zna..

No a jak A. "napisał" już "swoje własne" dzieło, to nawet w przypisach twórców nie był łaska umieścić "przez roztargnienie". I nawet później zapomniał o nich zupełnie.

No i teraz mnóstwo ludzi sądzi, że to on był twórcą.

No nie był nim, skądże znowu.

A na koniec, tak nawiasem mówiąc, to teoria ma "słabe miejsca" i właściwie jest wadliwa. Jak kilka innych poważnych naukowych tez pana A., który oczywiście poza tym zdolnym człowiekiem był. Ale to inna historia.

Serdecznie pozdrawiam i ciepła życzę dużo.

Ps. W strasznie zakłamanym świecie żyjemy, póki co.

Obrazek użytkownika Irvandir

07-02-2012 [00:05] - Irvandir (niezweryfikowany) | Link:

Niewiele osób wie także, że cały matematyczny język tej teorii, to praca jego pierwszej żony, o której też ani się nie zająknął, choć przy rozwodzie bardzo dużo jej zapłacił. Wszyscy wiedzieli, że to za milczenie.

Obrazek użytkownika Manneken pis

06-02-2012 [21:18] - Manneken pis (niezweryfikowany) | Link:

ale jest taka jedna rzecz, którą uważam za pewnik - otóż Trybunał Stanu dla Donalda Tuska jest kwestią czasu...

Obrazek użytkownika Seaman

06-02-2012 [21:27] - Seaman | Link:

Właściwie wszystko jest przed nim...

Obrazek użytkownika Irvandir

07-02-2012 [00:13] - Irvandir (niezweryfikowany) | Link:

Odpowiadam: nie może, bo nie mamy pustyni. Jedyna w Europie pustynia zarosła samosiejkami, bo nie było pieniędzy na jej utrzymanie. Dlatego musi w dalszym ciągu cierpieć samotność i odpowiedzialność na nasz koszt. I to wzrastający w lawinowym tempie. Możebyśmy się skrzyknęli i jak za dawnych lat w czynie społecznym wycięli mu te samosiejki na Pustyni Błędowskiej? Czy taniej wyjdzie wysłać na Saharę? Najlepiej priorytetem.

Obrazek użytkownika dolek

07-02-2012 [08:21] - dolek (niezweryfikowany) | Link:

taaa i PO kadencji na Saharze piasku zabraknie

Obrazek użytkownika Seaman

07-02-2012 [09:24] - Seaman | Link:

"Czy taniej wyjdzie wysłać na Saharę? Najlepiej priorytetem"

A może ciupasem, jako starożytni Polacy czynili?

Obrazek użytkownika Gość

07-02-2012 [07:30] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

Podobnie jak jeden były senator lekarstwa?

Obrazek użytkownika Seaman

07-02-2012 [09:26] - Seaman | Link:

Codziennie ze dwie linijki odpowiedzialności. Na dobry początek i koniec pracowitego dnia.

Obrazek użytkownika Aradan

07-02-2012 [08:28] - Aradan (niezweryfikowany) | Link:

ryży matoł w peruwiańskiej błazeńskiej czapeczce. Najlepiej by było, żeby znikł z polskiej polityki. Być może ten tytuł Człowieka roku to pocałunek śmierci od mocodawców, którzy chyba mają coraz większą chęć się go pozbyć. Potem jakieś podrzędne stanowisko, jak Kwaśniewski, który aspirował wysoko, a wylądował w jakiejś podrzędnej i fikcyjnej instytucji w Wiedniu. Będzie tylko walczył o tytuł najgłupszego premiera III R.P. z Buzkiem (nie wiadomo który głupszy).

Obrazek użytkownika Gość 001

07-02-2012 [09:55] - Gość 001 (niezweryfikowany) | Link:

czuje sie samotny? to dobrze, znaczy ze jeszcze oddycha. Co z kolei organizatorzy zamachu w Smolensku moga szybko zmienic w razie potrzeby!

Obrazek użytkownika hera

07-02-2012 [10:31] - hera (niezweryfikowany) | Link:

juz mozna dodac do majestatu Donalda! Wiec nie dodaje, tylko cytuje Mistrza:
"Rada malpa, ze sie smieli,
kiedy mogla udac czleka,
widzac pania raz w kapieli
wlazla po stol:
Cicho czeka!

Pani wyszla, drzwi zamknela.
Malpa figlarz nuz do dziela!
Dalej kurki krecic zwawo:
Z dolu, z gory, w lewo w prawo!

Az sie ukrop puscil z rury!
No dobra, przepraszam za bledy, bo walam z pamieci, ale dalej jest jeszczre piekniej!

Obrazek użytkownika CND

07-02-2012 [11:21] - CND (niezweryfikowany) | Link:

i przedmiocie usmiechow na zachodzie, z wglebieniem na plecach od poklepywania.

IDZ I SZCZEZNIJ WRESZCIE!!!!!

Obrazek użytkownika SUPER KACZOR

07-02-2012 [16:14] - SUPER KACZOR (niezweryfikowany) | Link:

Witaj Człowieku Morza,na pewno nie raz doznałeś samotności na morzu.Gdzie samotnie zmagając się z żywiołem, przemierzałeś bezkresy oceanów ,mórz zalewów,rzek, czy innych akwenów wiekszych jak oczka wodne.Dlatego zagadnienie samotności, nie powinno być Tobie obce.Umiłowany Przywódca z POzoru twardziel, ma gołębie serce,co myślisz ,że nie płacze czytając gdzieś w latarni.Litwo głodna, czy coś tam podobnego.Premier orze jak może w samotności,nawet jak harata w gałę,to podają mu taką fałszywą.Że jak póżniej ma trafić w okienko.Weź takiego Schetynę,co wystawi idealnie,podkulony nogi się trzęsą,robi dobrą minę do złej gry,wystaw takiego do drużyny.Mimo,że deklaruje jaki z niego jest kiwak.A jak chwali Premiera, Messi przy nim to trampkarz z Pcimia Górnego.To jest wszystko Kolego dla nas, dla naszego dobra.Te wszystkie niedogodności, ON bierze na swoje barki i klatę.Nie jest to co klata schdowa, czy osiłka z Hollywóda Szwarceneggera.Ale iest nasza POlska, mimo że wątła i zgnieciona jak karton z Biedronki PO jabłkach.Dlatego nie podstawiajmy mu nóg,tylko pomóżmy Wielkiemu samotnemu Sternikowi.Kręcić sterem(lody chyba lepiej się kręci)żeby okręt przez niego dowodzony ominął wszystkie,niebezpieczeństwa czychające w głębinach.Meduzy,rafy,ławice śledzi ,kałamarnic,pijawek,larw chruścika, planktonu i innych żywych morskich stworzeń.Komentarz piszę po wypiciu tylko 0/7 l. destylatu morskiej wody,sam wiesz ile tego jest potrzeba na statku.A wyparownik musiałem sam naprwić,były przecieki i destylat się marnował.Pzdr.

Obrazek użytkownika hera

07-02-2012 [19:34] - hera (niezweryfikowany) | Link:

Przecieram oczy, rzesy wydzieram w bolu i nie widze! Nic nie widze!

To nie jest nowa wersja Hamleta na rozdrozu, to jest moj bol, (no dobra, bul), ale to i tak niczego nie zmienia!
Ja czuje tylko wstyd, ze tak sie losy ulozyly i zamiast cieszyc sie potega Stanow Zjednoczonych, dogorywam w zasranym tuskoladzie? I nie chce nic i nikogo krytykowac, bo to przeciez karma i usrany los! A badzmy uczciwi: Przeciez moglo nam pasc na Chiny ludowe, moglo sie ulegnac w Korei Polnocnej, Moglo sie pojawic w Rosji lub na Ukrainie!

Ale to boli najbardziej, ze tu moze byc przepieknie, a nie jest, nie jest, nie jest .....

Coraz to z ciebie, jako z drzazgi smolnej,
Wokoło lecą szmaty zapalone;

Gorejąc nie wiesz, czy Stawasz się wolny,

Czy to, co twoje, ma być zatracone?

Czy popiół tylko zostanie i zamęt,

Co idzie w przepaść z burzą? – czy zostanie

Na dnie popiołu gwiaździsty dyjament,

Wiekuistego zwycięstwa zaranie…

No i co? I jajco! I kazdy Kiepski ci to powie!