Psy szczekają, a karawan jedzie dalej

Wszyscy oczywiście marzymy o sukcesach dla naszej ojczyzny (no, prawie wszyscy, poza antynazi). Wióry odpadły, państwo idzie dalej.
Mamy nowy parlament, są staro-nowi posłowie, nowe kluby. Najlepsi z władz poprzedniej kadencji zostali nagrodzeni wysokimi, najwyższymi w państwie honorami. Pani nomen omen Kopacz, wszystko wiadome – czyja przyjaciółka, i co przekopała na metr w głąb – została marszałkiem Sejmu. Jakby nie daj Boże jakieś słabowanie zdarzyło się naszemu panu prezydentowi, to ona – że lekarka? nie, nie chodzi o leczenie, ona go zastąpi na urzędzie. Żartuję? Przeciwnie, marszałek Sejmu to druga osoba w państwie, wszyscy to przerabialiśmy po katastrofie (tak czy inaczej katastrofa to była) smoleńskiej, gdy ówczesny marszałek sejmu BK przejął natychmiast władzę w Kancelarii Prezydenta, żeby państwo dalej szło.
Państwo dalej szło i ciągle idzie. Chciałabym wiedzieć, dokąd – na wschód, czy na zachód? Wicemarszałek nomen omen Grabarczyk został wicemarszałkiem za zasługi dla infrastruktury. Żeby państwo szło, musi być infrastruktura. To on podobno przejdzie do historii, jako budowniczy autostrad w Polsce. No, jeżeli PO porządzi jeszcze kilkanaście lat, to na pewno, może do tej pory nawet uda się połączyć północ Polski z Południem, a zresztą za kilkanaście lat to  już będzie przechodził do historii jako budowniczy autostrad na wschodzie Unii, albo na zachodzie wiadomo czego.
Dziś nie prima aprilis, ale oba ministerstwa - zdrowia i infrastruktury przejmie Donald Tusk.
Wszystkim gratuluję, nie wszystkich udało mi się wymienić.
A propos sukcesów w infrastrukturze przytoczę parę wiadomości z małego pisemka internetowego, do którego czytania zachęcam. Wydaje je Karol Trammer (tak, syn tego naszego) już od czasów szkolnych, obecnie dość jeszcze młody ale wybitny znawca problemów komunikacji, magister inżynier od tych spraw, trafnie zagospodarowany przez władze państwa. Skoro on tak lubi być w drodze, to jest teraz listonoszem, postanowiło państwo, bo przecież najważniejszy zawsze jest problem kadr. A po godzinach (zawsze dzwoni do drzwi, zanim wrzuci awizo do skrzynki), młody człowiek wydaje właśnie to pisemko.
Wiadomości polecam wicemarszałkowi Grabarczykowi.
(Tak, babcia mnie uczyła, że nie należy śmiać się z nazwisk, ale ja się nie śmieję, tylko przerażam symboliką. W naszych czasach wszystko staje się znakiem).

Niezależny dwumiesięcznik „Z Biegiem szyn”
KRYZYS MIĘDZYNARODOWY
Szokujący spadek kolejowych przewozów międzynarodowych - w 2010 r. za polską granicę pociągiem wyjechało 509 tys. pasażerów, podczas gdy jeszcze w 2007 r. liczba wyjeżdżających koleją za granicę wyniosła 852 tys. osób. Mamy zatem do czynienia z ponad 40-procentowym spadkiem. Granicę polsko-słowacką koleją przekracza średnio 90 osób dziennie, a granicę polsko-litewską - 27 osób. Na drogach żelaznych tworzy się nowa żelazna kurtyna.
TGV W POLU
Kolejne samorządy sprzeciwiają się budowie polskiego TGV. Planowany korytarz kolei dużych prędkości łączącej Warszawę z Łodzią, Poznaniem i Wrocławiem został bowiem wytyczony przez wsie, gospodarstwa, grunty orne, hale produkcyjne, powstające elektrownie wiatrowe czy węzły dróg ekspresowych...
FLIRT BUDŻETOWY
Samorząd województwa mazowieckiego sprzedał Kolejom Mazowieckim elektryczne zespoły trakcyjne Flirt. Jaki był sens sprzedaży majątku samorządu województwa spółce, w której 100-procentowy pakiet udziałów należy do samorządu województwa? Zwłaszcza, że tabor – mimo całej transakcji - obsługuje wciąż te same połączenia.
GRA W ZIELONE
Polskie Stronnictwo Ludowe trafnie wskazuje problemy polskiej kolei, ale ich nie rozwiązuje – choć posiada wpływowe kadry od sejmu przez rząd, samorządy aż po spółki kolejowe. Ludowcy do perfekcji opanowali grę w zielone, czyli bycie opozycyjnym koalicjantem. Domeną partii opozycyjnych jest bowiem wskazywanie problemów, a możliwość ich rozwiązywania to atut ugrupowań koalicyjnych.
-
Z BIEGIEM SZYN - niezależny dwumiesięcznik poświęcony kolei na Mazowszu.
Archiwum internetowe: http://www.zbs.net.pl

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika proxenia

08-11-2011 [21:46] - proxenia (niezweryfikowany) | Link:

Za komuny był minister rolnictwa Kłonica i minister budownictwa Glazur. Zdaje się, że było jeszcze kilku takich odpowiadających swoim dziedzinom ministrów.
Podobno mówiło się wtedy, że to dlatego, żeby patroni zza Buga nadzorujący demoludy mieli łatwiej - zapamiętać kto jest od czego.
Tylko Motykę dziwnym trafem dali do kultury.

Obrazek użytkownika Bondaree

08-11-2011 [22:01] - Bondaree (niezweryfikowany) | Link:

1. Artyści szli ze słońcem na Motykę.
2. Jak Gierek szedł do Warszawy? Moczarami, Wieczorkiem, z Motyką i Kociołkiem.
3. Trzej generałowie LWP: Kufel, Baryła i... tu mnie skleroza dopadła. Pomożecie, towrzysze?

Poza tematem:
Mamy nową wicemarszałek sejmu - towarzyszka Wścieklizna-Nowicka, wybrana między innymi przez tego złamanego (...), Dorna. Nigdy szmaciarza nie lubiłem ale teraz to już przegiął.

Obrazek użytkownika proxenia

08-11-2011 [22:15] - proxenia (niezweryfikowany) | Link:

O Kuflu nie słyszałam.
Był rzut Kociołkiem z Warszawy do Gdańska jako rekord sportowy Gomułki (oj, czy na pewno Gomułki?).
Punkt drugi - piękny! Aż sobie to zapiszę.

Obrazek użytkownika Bondaree

08-11-2011 [22:30] - Bondaree (niezweryfikowany) | Link:

Staremu leśniczemu z puszczy białowieskiej, pamiętającego jeszcze czasy sanacji, polecono przygotować polowanie dla osobistości partyjnych i państwowych. Miejscowy sekretarz opowiada mu o planowanym polowaniu.
-Kto przyjedzie? -pyta stary leśniczy.
-No, będzie Gierek, Moczar, Szydlak, Babiuch, Tejchma, Kruczek, Kociołek...zachłystuje się sekretarz.
-Dobrze -mówi leśniczy - nie pytam o nagonke, ale kto będzie z państwa?

Obrazek użytkownika proxenia

08-11-2011 [22:27] - proxenia (niezweryfikowany) | Link:

A co do Dorna - rzeczywiście zachował się haniebnie. Wyszło szydło z worka.

Obrazek użytkownika Bondaree

08-11-2011 [22:08] - Bondaree (niezweryfikowany) | Link:

Towarzysze, pamiętam! Ten trzeci to był Oliwa, czyli Kufel, Baryła i Oliwa.

Obrazek użytkownika mar

08-11-2011 [22:23] - mar (niezweryfikowany) | Link:

..wszystko jest okay...tylko karawana IDZIE dalej..a nie jedzie;)

Obrazek użytkownika Bondaree

08-11-2011 [22:42] - Bondaree (niezweryfikowany) | Link:

Karawana? Jaka karawana? KARAWAN!!!

Obrazek użytkownika proxenia

08-11-2011 [22:59] - proxenia (niezweryfikowany) | Link:

Dlatego "idzie".

Obrazek użytkownika Teresa Bochwic

09-11-2011 [17:03] - Teresa Bochwic | Link:

Patrz wyjaśnienie wyżej. Ma być "karawan", i on jedzie, na tym polega ten dowcip, jeżeli oczywiście się go rozumie.

Obrazek użytkownika Zbyszek, Kanada

09-11-2011 [03:07] - Zbyszek, Kanada (niezweryfikowany) | Link:

chocholim tancu !

Obrazek użytkownika Teresa Bochwic

09-11-2011 [17:02] - Teresa Bochwic | Link:

To cytat z Gnoma, czyli Władysława Gomułki, który w przemówieniu, gdy krytykował Radio Wolną Europę,  właśnie tak błędnie ale znacząco zacytował przysłowie o (tej) karawanie. RWE powtarzała z lubością ten lapsus, i tak właśnie on brzmiał. RWE komentowała go też: szczęśliwej drogi!
Nie muszą o tym wiedzieć młodzi. Ale karawana idzie, a karawan jedzie, zresztą wiadomo dokąd, drogi młodzieńcze, więc jak się mylić (Gomułka), to konsekwentnie.

Obrazek użytkownika Gość Bandita

08-11-2011 [22:28] - Gość Bandita (niezweryfikowany) | Link:

W kwestii nazwisk: jest też poeta Rymkiewicz... :)

Obrazek użytkownika Emigrant

09-11-2011 [02:03] - Emigrant (niezweryfikowany) | Link:

i zostanie wam pani Kopacz.

Obrazek użytkownika nemo

09-11-2011 [07:10] - nemo (niezweryfikowany) | Link:

Mamy nowy Sejm,którego inauguracja zbiegła się dziwnie z otwarciem ba łtyckiej rury i obwodu kaliningradzkiego.Komorowski jest Prezydentem,Tusk Premierem,Kopacz Marszałkiem Sejmu,Sikorski będzie szefem MSZ.Jeszcze tylko R.Janowski przeprowadzi wśród polskojęzycznych audio-tele z pytaniem:Czy Jeszcze Polska nie zgineła to 1.Hymn narodowy,2.Kalinka,3.Kazaczok.Jestem spokojny,że szanowni obywatele,wyborcy ,postawią na odpowiedz nr.3.Pozdrawiam

Obrazek użytkownika pisowiec

09-11-2011 [09:20] - pisowiec (niezweryfikowany) | Link:

To że coraz mniej ludzi jeździ koleją, to rzecz normalna i notowana na całym świecie. siedzę w tej zupie, wiem więc co piszę. Po prostu rozwinęła się motoryzacja. Wystarczy jeśli sami zaobserwujecie ile przed laty korzystaliście z kolei, a ile teraz.
Na przelomie lat 70-80 1 auto przypadało na 10 rodzin. A teraz? 1,2 na 1 rodzinę. Swojego czasu nawet w USA kolej niemal zamarła. Pozdrawiam.