W mediach trwa nagonka na Eurodeputowanego Tadeusza Cymańskiego. Można dyskutować czy dobrze się stało, że swoją opinię Pan poseł przedstawił w rozmowie z dziennikarzem, jednak dyskusja o samej treści tejże opinii jest bezzasadna, wszak wiadomo, że Prezes Kaczyński twardą ręką zarządza stworzonym przez siebie ugrupowaniem. Jednoznacznie ukazała to sytuacja na spotkania Komitetu Politycznego, podczas którego Jacek Kurski chciał przedyskutować kwestię kandydatury Marka Kuchcińskiego na wicemarszałka sejmu, zgłoszoną przez Premiera Kaczyńskiego. Pan Prezes zareagował natychmiast „Zgłosić pan może, dyskutować też możemy, ale ja decyzję już podjąłem.” Czy to źle, że Prezes Kaczyński jednoosobowo kieruje partią? Są różne opinie. Moim zdaniem nie. Prezes jest osobą nieufną, ma swój własny pomysł na partię, na uprawianie polityki i co pokazują badania, m/w 80% z głosujących na partię wyborców zgadza się z nim. Nie uważam jak Poseł Cymański, że partia potrzebuje modernizacji. Zmodernizowany PiS to nie będzie już ten sam PiS. Wyborcy nie chcą innego PiSu. Aktualny jest dla nich optymalny. Nie sądzę, aby zmodernizowane Prawo i Sprawiedliwość dalej kierowane przez Jarosława Kaczyńskiego znacząco powiększyło swój elektorat. W Polsce jest ogromna grupa osób, która nie akceptuje Jarosława Kaczyńskiego i choćby nie wiem co, nie zagłosuje na partię przez niego kierowaną, mając do wyboru kilka innych. Sytuacja z okresu kampanii wyborczej, ale także wypowiedz Tadeusza Cymańskiego pokazuje, że w PiS są dwie znacznie różniące się od siebie frakcje. Do pierwsze frakcji należą wieloletni zaufani współpracownicy Jarosława Kaczyńskiego, m.in. Marek Suski, Joachim, Mariusz Błaszczak, Marek Kuchciński, Karol Karski. Druga frakcja to bliscy współpracownicy Zbigniewa Ziobro, m.in. Jacek Kurski, wspomniany Tadeusz Cymański, Andrzej Dera, Arkadiusz Mularczyk, Beata Kempa czy ludzie związani ze służbami specjalnymi jak Bogdan Święczkowski. Te dwie grupy zdecydowanie różnią się od siebie. Pierwsza frakcja to wiernopoddańczy żołnierze Prezesa, sprawdzeni w ciężkich czasach opozycyjnych, jednak często płytcy merytorycznie. Grupa Ziobry to intelektualiści z ogromną wiedzą na wiele tematów, którzy potrafią się wypowiedzieć i co ważniejsze, ich wypowiedzi są bogate merytorycznie. I jedni i drudzy są potrzebni, jednak Prezes Kaczyński popełnia wielki błąd faworyzując pierwszą frakcję. To właśnie przez ich wypowiedzi w mediach do PiSu przyklejono łatkę partii bez programu, monotematycznej. Ci ludzie nie potrafią dobrze zaprezentować ani siebie, ani partii. Osoby ich pokroju nie powinny występować w mediach, a ciężko pracować nad strukturami, które jak wiadomo – nie są idealne. Zgadzam się z Profesor Staniszkis, która twierdzi, że PiS bez Jarosława Kaczyńskiego nie będzie istniał. Za życia nikt nie pozbawi go funkcji Prezesa partii, jednak jego czas, jak każdego z nas kiedyś się skończy, a wtedy partia przestanie istnieć rozpadając się na kilka mniejszych.
Jarosław Kaczyński świetnie scala dwie znacznie różniące się od siebie frakcje. Nie ma i nie sądzę, aby kiedykolwiek pojawiła się osoba potrafiąca podobnie jak on, scalić te grupy. Zbigniew Ziobro, tak jak ja i wielu z Państwa świetnie zdaje sobie z tego sprawę. To charyzmatyczna postać. To nie jest typ „wiecznego pretendenta”, a typ lidera, dlatego przypuszczam, że prędzej czy później wyjdzie z PiSu wraz z frakcją go popierającą, jednak nie będzie to wyjście w forach kłótni jak wieszczy TVN czy Gazeta Wyborcza, a wyjście, które celem będzie pozyskanie umiarkowanych wyborców Platformy, którzy popierają program PiSu, jednak nigdy nie zagłosują za partią Jarosława Kaczyńskiego, oraz niezagospodarowanych do tej pory wyborców o centrowo-prawicowych poglądach i stworzenie w przyszłości na tej podstawie koalicji z Prawem i Sprawiedliwością. Jarosław Kaczyński nie jest w stanie wygrać wyborów tak, aby samodzielnie rządzić. Do tego potrzebuje koalicji. Zwycięski PiS potrzebuje koalicji, a państwo polskie gruntownych zmian, naprawy. Premier Kaczyński ma program naprawy państwa. Ja ten program popieram, aktualne partie parlamentarne nie, dlatego żadna z nich nie wejdzie w koalicję z Jarosławem Kaczyńskim. Jedyna nadzieja na naprawę państwa to Zbigniew Ziobro i koalicja jego partii z Prawem i Sprawiedliwością. On o tym wie i jestem przekonany, że sam Jarosław Kaczyński również. Partia Ziobry jeszcze nie powstała, ale prędzej czy później powstanie. Kiedy? Cóż, im szybciej tym lepiej.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 7317
W ostatnią środę (19.10) GPC udzieliła poparcia dziennikarzom Rzepy i Uważam rze w ich staraniach o utrzymanie "niezależności" od złego smoka Hajdarowicza. Niezależność to jednak chyba bardziej pozorowana niż rzeczywista. Dzisiaj (24.10) Urz ogłasza wywiad z Ziobro, podczas którego, wcielając się w rolę "reformatora" PIS, chlapie on ozorem aż miło. Oczywiście odpowiedzialność za to ponosi głównie sam Ziobro, ale jednak także dziennikarze, którzy ten wywiad przeprowadzili i zapewne go do niego namówili. Bo to, że posłuży on wszystkim "serdecznym przyjaciołom" Pisu do przejawiania "szczerej troski" o dalsze losy tej partii oraz sugerowania, że może Kaczyński dla "dobra" wszystkich a zwłaszcza Polski powinien z funkcji prezesa ustąpić, jest pewne jak drut. Już czytam na ten temat komentarze w tak "przyjaznych" mediach, jak onet czy interia. Więc pytam: czy aby dobrze zrobiliście udzielając tego poparcia i dezorientując w ten sposób czytelników?
wolnorynkowa partia... czy na pewno wiesz,kochany, czego chcesz i o czym piszesz? - to właśnie "wolny rynek", doprowadził do kryzysu finansowego i obecnie świat się zastanawi nad sposobami ograniczenia tych "wolności"
Ziobro,Kurski,Cymański i inni zaczynają robić to samo co Jakubiak,Kluzik i inni PJN-owcy.Zaczynają obrabiać tyłki swoim na antenach mediów ,a te tylko czekają na takie ploty,zdrady i puszczanie pary.Niby tacy mądrzy,a nie potrafią rozmawiać między sobą.Ktoś musi trzymać to towarzystwo za pysk.Ilu było doradców Kaczyńskiego?Ilu go zdradziło?Co uzyskali sami po za mianem zdrajcy?Jedno jest pewne,że PIS musi trzymać się razem,razem podejmować decyzje,razem umacniać swoją siłę,bo PIS jest jedna!!!Nie ma takiej drugiej,a reszta to tylko post komuchy.
Bzdura kompletna. Do zapaści finansowej doprowadzili ludzie, którzy wydawali więcej niż mieli, a potem nie mieli jak spłacać swoich zobowiązań finansowych. Wolny rynek, zniesienie barier przedsiębiorczych, zlikwidowanie przywilejów zawodowych, obniżenie podatków, zmniejszenie biurokracji - to są główne recepty na poprawę finansów.
Wolny rynek nie w rozumieniu jednego z klasyków "Ja w zasadzie jestem za wolnym rynkiem, ale przecież państwo musi to kontrolować.", a prawdziwy wolny rynek. Nic dobrego nie wynika z tego, jak państwo wtrąca się do gospodarki.
Neoliberalowie to naiwniacy.
"Nic dobrego nie wynika z tego, jak państwo wtrąca się do gospodarki" - powiedz to chlopie niemca, u nich panstwo od zawsze wtraca sie do gospodarki.
Wszystkie najsilniejsze gospodarki swiatowe sa regulowane i w pewnym stopniu kontrolowane przez panstwo. Nie moze byc to kontrola dlawiaca i niszczaca, musi byc to kontrola stymulujaca.
Czyżby mówił co innego niż myśli, a jego prawdziwe myśli przekazywał Łukasz Ziaja? Czyżby zaczynał od ściemy? A jak się zorientować od którego momentu będzie mówił prawdę?