Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Bełkot z krzyżem w tle

Seaman, 13.10.2011
Większość Polaków nie chce Kościoła u władzy; zdjęcie krzyża to walka o świeckie państwo; przed Kościołem wszyscy klękają od prawa do lewa; w Sejmie załatwia się ustawy, to nie jest żadne miejsce kultu. Tych kilka pojęć pomieszanych w głowie niczym groch z kapustą ma być argumentami za usunięciem krzyża z sali sejmowej. Można na ten bełkot z łatwością i od niechcenia odpowiedzieć w równie groteskowej logice.

Przysłowiowy mały Kazio ocenia obecność krzyża w Sejmie, sądząc według siebie: - Gdybym był chrześcijaninem, nie jestem do końca pewien, czy chciałbym krzyża w sali sejmowej. A ja jestem chrześcijaninem i wiem na pewno i aż do końca, że chcę. Kto więc lepiej orientuje się, czego chcę ja, chrześcijanin? Mały Kazio, który gdyby był, to nie jest pewien czy by chciał? Czy ja, który jestem, chcę i żyję wśród chrześcijan?

Ale przechodzę od małego Kazia do spraw poważnych. Zdecydowana  większość Polaków deklaruje katolicyzm i śpiewa w niedzielę na Mszy Świętej: My chcemy Boga w książce, w szkole, w godzinach wytchnień, w pracy dniach. To jest pierwsza odpowiedź na obecność krzyża w sali sejmowej – taka jest wola większości. Nawet świecki do szpiku kości Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasbourgu przyznał, że krzyż w szkole publicznej nie narusza niczyjej wolności. Tym bardziej nie może naruszyć wolności dorosłych ludzi w parlamencie. Chyba że ktoś ma ich za bezwolnych pajaców.

Żyję dość długo w Polsce i nigdy nie spotkałem żadnego Polaka, który chciałby Kościoła u władzy. Spotkałem natomiast bardzo wielu moich rodaków wierzących i praktykujących, którzy się od takiej możliwości stanowczo odżegnują. Ba! Spotkałem również takich księży. Teza o krzyżu jako symbolu władzy Kościoła w państwie jest przeraźliwie fałszywa i służy wyłącznie do walki z narodem. Bo nasz naród wbrew stręczycielom świetlanej przyszłości spod znaku nihilisty z Biłgoraja nie zamierza rozstać się z religią i krzyżem.

Neutralność światopoglądową państwa gwarantuje i definiuje w Polsce konstytucja, a nie obecność krzyża w sali sejmowej. Władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę ich wyrażania w życiu publicznym - mówi ustawa zasadnicza. W konstytucji nie ma nawet wzmianki o świeckości. Świeckość państwa spraktykowali Rosjanie w Związku Sowieckim i Niemcy w III Rzeszy. Nie daj Boże, żebyśmy powtarzali to ćwiczenie! Także my pod ich butem poznaliśmy morderczą siłę świeckości państwa. Ale jak ktoś koniecznie chce się przekonać na własnej skórze, niech jedzie do Korei Północnej, skansenu świeckiego państwa.

Czy można poważnie potraktować słowa, że skoro w Sejmie „załatwia się ustawy”, to nie ma miejsca na krzyż? Przecież należałoby zlikwidować wszystkie kapliczki przydrożne, bo drogi są do jeżdżenia. A krzyże wysoko w powietrzu na kościelnych wieżach - przecież powietrze jest do oddychania?! Krzyż w przestrzeni publicznej już dawno przestał być symbolem wyłącznie religijnym, tylko zła wola może tego nie dostrzec. Krzyż jest symbolem wartości ogólnoludzkich, odrzucenia przemocy, miłości bliźniego.

A w Polsce krzyż to jest także Polska. Czy to się komuś podoba, czy nie, pozycja Kościoła nie jest rezultatem wyłącznie dużej liczby wyznawców chrześcijaństwa. Jest mianowicie efektem szczególnych zasług w przeszłości, kiedy to Kościół w chwilach próby stawał po stronie narodu. A to nie jest i nie było zjawisko powszechne na świecie.

Stąd wynika szczególna ufność Polaków, która paradoksalnie nie przekłada się na ślepe posłuszeństwo wobec hierarchii kościelnej. Stwierdzenie, iż w naszym państwie „przed Kościołem wszyscy klękają od prawa do lewa”, jest po prostu prymitywne poza granice śmieszności. To lud polski ułożył piosenkę „Teraźniejsze świata żądze”, którą zanotował Kolberg, a w której tenże lud gorzko wypomina księdzu, iż modli się za pieniądze. Nie znam przykładu podobnie ostrego rozróżnienia pomiędzy sacrum a profanum, jakie ma miejsce właśnie w Polsce. Pomiędzy praktykowaniem wiary a nieufnością wobec hierarchii. Chyba żadna nacja nie rozdziela tak wyraźnie Kościoła jako Dzieła Bożego od kościoła jako zgromadzenia ludzi.

Krzyż nie narusza żadnej wolności. W Polsce zaś jest wręcz przeciwnie – usuwanie krzyży z miejsca publicznego narusza fundamenty demokracji. Katolicy stanowią bowiem większość w naszym wspaniałym, demokratycznym państwie prawa. I chcą mieć adekwatny wpływ. To norma w demokracji – przyjęcie woli większości w sprawach, które mniejszości nie szkodzą. A krzyż nie szkodzi nikomu. Demokracja, głupcze!

http://alexdisease.salon…
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 6179
Domyślny avatar

Gosia

14.10.2011 08:58

i pytać o FORSĘ!!!!!!!!!!! A o krzyż niech walczy Gowin. Ma okazję się wykazać....
Seaman

Seaman

14.10.2011 12:12

Dodane przez Gosia w odpowiedzi na Ignorować palijakiegośtam

To swoją drogą ciekawe, jak teraz Gowin usprawiedliwi swoją obecność w partii, która ściśle współpracuje z wrogiem religii i Kościoła.
Domyślny avatar

katamaraz

14.10.2011 19:12

Dodane przez Seaman w odpowiedzi na Gosia

Okrutnie ciesze sie!!! Gówny idol Poliaków z Wizerunkiem w klapie nie ma kaca. Pomimo uroczystości też. Tylko jakoś kąkuręt blado wyglonda w telewizji. Filipinka to przewlekła choroba czyżby??? A gospodarka? Kto przejmowałby się takimi głupstwami???
Domyślny avatar

irvandi

14.10.2011 13:37

Przykro mi, że zamiast przyłączyć się do zgodnego chóru oburzenia namawiam na posypanie głów popiołem, ale ludzie urodzeni pod koniec lat 80 i na początku 90 nie znają symboliki krzyża. Dla wielu z nich jest to symbol władzy kleru, który co chwilę czegoś zabrania (z reguły rzeczy przyjemnych), a w tym wieku bunt jest sprawą naturalną, niemal jak oddychanie. Dla niektórych krzyż to po prostu logo pewnego oryginalnego hipermarketu, który sprzedaje strawę duchową. Oni tam nie kupują, więc nie chcą krzyża. No i zwykłe lemingi (to z reguły starsi). Na lemingi nic nie wpłynie, ale poglądy młodzieży to nasza wina. Czy my im mówimy, że krzyż to znak ofiary z miłości? Czy mówimy, że dziś nie mówiliby po polsku, gdyby krzyż nie jednoczył przez wiki Polaków? Przypominam, że jako chrześcijanie mamy obowiązek ewangelizacji. Świadkowie Jehowy ewangelizują, a my co?
Domyślny avatar

demmo

14.10.2011 21:41

W innym państwie okazuje się ,że symbole religijne nikomu nie przeszkadzają a wręcz odwrotnie - proszę przeczytać co na ten temat mówił -Szewach Weiss były Ambasador Izraela w Polsce, powiedział: Jedną z bardziej dyskutowanych ostatnio w Polsce kwestii są losy krzyża postawionego przed Pałacem Prezydenckim w dniach żałoby po katastrofie smoleńskiej. Wiem, jak ważny to symbol religijny, szczególnie dla Polaków. Dla Izraelczyków takie przemieszanie symboli religijnych i państwowych jest czymś zupełnie naturalnym. Nawet niewierzący są dumni z tych symboli. One są częścią tożsamości każdego Żyda. Nam, Żydom – narodowi żydowskiemu, Państwu Izrael, a nawet i ruchowi syjonistycznemu – jeszcze trudniej oddzielić religię i jej symbole od tych świeckich. Można powiedzieć, że idą one niejako w parze. To specyficzna cecha narodu żydowskiego. Być Żydem, to znaczy również wyznawać żydowską religię. Tak było, gdy naród żydowski żył w diasporze. Tak jest i teraz, kiedy posiada własne państwo. Dlatego też symbolami tego państwa są gwiazda Dawida oraz siedmioramienna menora. Oba znaki mają swoje korzenie w religii i oba są ściśle związane z narodem żydowskim. Gwiazda Dawida jest symbolem szczególnym, kojarzy się nie tylko ze wspaniałą historią narodu żydowskiego, ale też z Holokaustem, kiedy to hitlerowcy kazali Żydom nosić opaski z jej znakiem. Choć warto pamiętać, że pomysły, aby to właśnie ten znak był głównym symbolem Państwa Izrael, pojawiały się już w XIX wieku w ruchu syjonistycznym. Drugim najważniejszym dla Żydów symbolem jest siedmioramienna menora. Ten ozdobny świecznik był używany przez Żydów w naszych najświętszych miejscach: w Przybytku Mojżeszowym i Świątyni Jerozolimskiej. Według tradycji symbolizuje on krzew gorejący, który zobaczył Mojżesz na górze Synaj. A dzisiaj ten religijny symbol jest drugim oficjalnym znakiem Państwa Izrael. Symbolem menory pieczętuje się wszystkie rządowe dokumenty. Ten znak pojawia się na tablicach umieszczonych na wszystkich ważniejszych urzędach. Olbrzymia menora jest ustawiona także przed gmachem naszego parlamentu, Knesetu. Dla Izraelczyków takie przemieszanie symboli religijnych i państwowych jest czymś zupełnie naturalnym. Nawet niewierzący są dumni z tych symboli. One są częścią tożsamości każdego Żyda.
Domyślny avatar

demmo

14.10.2011 22:36

W polityce nic nie dzieje się przypadkiem Prezydent USA Franklin Delano Roosevelt kiedyś powiedział: "W polityce nic nie zdarza się przypadkowo. Jeśli jednak się zdarzy, bądźcie pewni, że tak zostało zaplanowane"Jest to proces długofalowy podzielony na etapy 1. Etap to degeneracja młodego pokolenia ten okres trwa od 15-20 lat 2. Radykalizacja społeczeństwa a. podział społeczeństwa-Polaryzacja społeczna - proces społeczny w trakcie którego różnicują się postawy osób należących do danych zbiorowości wobec pewnego typu problemów. Najczęściej polaryzacja społeczna występuje wówczas, gdy problemy społeczne wywołujące różnicowanie się postaw dotyczą ważnych sfer życia społecznego, takich jak: polityka, religia, seks itp. Podczas polaryzacji tworzą się zazwyczaj w szybkim czasie dwa obozy - przeciwników i zwolenników rozwiązania danego problemu społecznego, przy czym liczba osób wyrażających postawy umiarkowane maleje. Proces polaryzacji bardzo często przyczynia się do wybuchu konfliktów społecznych i dezintegracji grup społecznych. 3. Destabilizacja państwa prowadzi do: a. wojna domowa b. interwencja zewnętrzna 4. Normalizacja ale już na warunkach nowego właściciela kraju a. likwidacja wszystkich organizacji pozarządowych b. likwidacja wszystkich organizacji mniejszościowych Polska aktualnie jest na etapie Radykalizacji, odejście od tego procesu jest jeszcze możliwy ale bardzo trudny w praktyce chyba niemożliwy ( czas powrotu do normalności to około 60 lat ) . A o wszystkim decyduje niewybieralna CZWARTA WŁADZA ( media) i sztab uaktywnionych ( śpiochów) dalej zwanymi autorytetami moralnymi wielokrotnego użytku epatujących za pośrednictwem tychże mediów społeczeństwo swoimi utopijnymi ideologiami typu liberalizm o równości, tolerancji ,poprawności politycznej a jednocześnie wyśmiewających patriotyzm, historie, kulturę narodową i wiarę. Co aktualnie dzieje się na naszych oczach CZWARTA WŁADZA ma największy wpływ na każdą fazę niszczenia państwa !

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
Seaman
Nazwa bloga:
Liga Nadmorska i Postkolonialna
Miasto:
Gdynia

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 364
Liczba wyświetleń: 1,558,219
Liczba komentarzy: 4,592

Ostatnie wpisy blogera

  • Tusk z powyłamywanymi nogami
  • Ostał mu się ino Ostachowicz
  • Ciszej nad moim rządem!

Moje ostatnie komentarze

  • W tym masz rację - on cieknie...
  • "Kto zamienił zwłoki? A-Sowiecki bałagan,B-Bo szczątki były małe i brudne,C-Wina pilotów. Smsy z prawidłowymi odpowiedziami prosimy kierować do klubu PO." Jakiś dęte audiotele wymyśliłeś, bo w tych…
  • "utajone pod rudą farbą" No, już tak nie narzekaj na rudych, znałem jedną rudą....

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Smoleńsk - racjonalna teoria spiskowa
  • Dlaczego premier Tusk brał ślub kościelny?
  • Gibała być zdrajca, Kali nie być zdrajca

Ostatnio komentowane

  • , Tak to prawda ale na to pierwszy wpadł geniusz śledczy Seremet a że zajęło to 2 lata pracy a tobie chwilę no to trudno nagrody rozdano.Pozdrawiam.
  • Seaman, W tym masz rację - on cieknie...
  • Seaman, "Kto zamienił zwłoki? A-Sowiecki bałagan,B-Bo szczątki były małe i brudne,C-Wina pilotów. Smsy z prawidłowymi odpowiedziami prosimy kierować do klubu PO." Jakiś dęte audiotele wymyśliłeś, bo w tych…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności