Hodowla nowych ludzi

Wychowanie dzieci i młodzieży było nieodłącznym elementem polityki prowadzonej przez komunistów po II wojnie światowej.

      Na jesieni 1948 roku postanowiono o konieczności zasadniczej reformy programów szkolnych. Równocześnie poddano krytyce dotychczasową politykę oświatową, zarzucając jej opóźnienie przebudowy ideologicznej i organizacyjnej szkół w stosunku do przemian, które zaszły w Polsce po 1944 roku, pobłażliwość wobec fałszywych i reakcyjnych teorii naukowych i wychowawczych oraz uginanie się pod „presją ideologii drobnomieszczańskiej.” W podjętej przez aktyw oświatowy PPR rezolucji stwierdzono, iż droga do socjalizmu prowadzi przez zaostrzoną walkę klasową, która w oświacie powinna oznaczać wypieranie z treści nauczania i wychowania elementów obcych ideologicznie i klasowo oraz, że należy udostępnić młodzieży robotniczej i chłopskiej dostęp do szkół wszystkich szczebli.

     Wprowadzone w 1949 roku nowe programy nauczania oparte były ma marksizmie i materializmie i miały na celu ukazanie zagadnień walki klasowej, rozwoju sił wytwórczych kraju, rozkwitu sił społecznych i gospodarczych wsi oraz zagadnień spółdzielczości i planowania. Szczególny nacisk w programach nauczania geografii, historii, języka rosyjskiego, języka polskiego, biologii, chemii położono na tematykę związaną ze Związkiem Sowieckim. Edukacja szkolna jednocześnie miała na celu ukazanie złowrogiego oblicza imperializmu i jego destruktywnej roli w każdej dziedzinie życia.

      Szczególnie duże znaczenie w szkolnej edukacji zarezerwowano dla nauki historii, która stała się istotnym narzędziem manipulacji w rękach komunistów. Zdecydowanie podkreślano, aby w podręcznikach do historii Polski nie pomijać „tej podstawowej prawdy, że odbudowę naszej niepodległości dwukrotnie zawdzięczamy Związkowi Radzieckiemu”. W wytycznych z 1950 roku wskazano, iż „nauczanie historii ma na celu możliwe pełne i naukowe poznanie przez uczniów przeszłości świata i Polski, przede wszystkim od strony poznania rozwoju pracy ludzkiej, życia mas ludowych, klas pracujących i ich walki o postęp i sprawiedliwość społeczną w oparciu o metodę materializmu historycznego i dialektycznego”. Cele te miały zostać osiągnięte przez doprowadzenie młodzieży do znajomości i pamięciowego opanowania materiału historycznego – faktów i procesów historycznych, do zrozumienia rzeczywistości współczesnej jako jednego z etapów w procesie dziejowym oraz rewolucyjnych perspektyw jego rozwoju. Przeszłość stanowiła – wedle komunistycznych ideologów – kolejny etap rozwoju, prowadzący do teraźniejszości. Podkreślano dobitnie, iż „uczymy historii nie dla przeszłości, lecz dla zrozumienia teraźniejszości”.

     W komunistycznej koncepcji wychowania dzieci i młodzieży ważną rolę odegrała propaganda ateistyczna oraz walka z Kościołem i religią. Zlikwidowano do 1955 roku lekcje religii w szkołach, usunięto krzyże ze ścian klas szkolnych oraz wyeliminowano modlitwy przed lekcjami, zastępując je apelem porannym. Zamiast pójścia na mszę niedzielną organizowano różne imprezy z bogatym programem zajęć m.in. gry i zabawy na świeżym powietrzu, poranki filmowe, zajęcia świetlicowe i inne atrakcyjne zajęcia odrywające dzieci od wiary katolickiej.

     Od najmłodszych lat dzieci miały obcować z czarno-białym obrazem świata, obrazem ukazywanym w duchu walki klas, nienawiści do poglądów „reakcyjnych” i „idealistycznych”, z „ostatecznie” wyjaśnioną przez materialistów biologią i fizyką, a także sprowadzoną do walki z „postępem” i „wstecznictwa” historią, w której dzieje powszechne opisywane z sowieckiej perspektywy. Przekazywane treści, skierowane do najmłodszego pokolenia miały zapewnić jego ścisłe podporządkowanie i oddanie Polsce Ludowej.

     Nieodłącznymi elementami procesu wychowawczego były kolektywizm oraz utożsamianie życia jednostki z życiem politycznym. Kolektywizm z jednej strony traktowany był jako cel, z drugiej zaś jako metoda prowadząca do celu. Młody człowiek miał się realizować poprzez ideę uczestnictwa w zespołowym działaniu i odczuwaniu. Eksponowanie wyższości grupy nad jednostką było jednym z naczelnych haseł wychowawczych. Wychowanie polityczne sprowadzało się do takich zagadnień jak walka klasowa, walka o pokój, kolektywizacja rolnictwa, realizacja planu 6-letniego, itp. Te elementy miały na celu ukształtowanie „świadomego” obywatela Polski Ludowej, który miał być aktywny, świadomy swych obowiązków, oddany pracy, dumny z osiągnięć komunistycznego ustroju, kochający kraj, znający jego postępową tradycję, otaczający czcią bohaterów ruchu rewolucyjnego, solidaryzujący się z całym obozem postępu walczącym o pokój pod przewodnictwem Związku Sowieckiego.

     W kształtowaniu wzorowego obywatela Polski Ludowej nie pominięto szczególnej roli nauczycieli. W latach 1949-1955 Ministerstwo Oświaty oraz Związek Nauczycielstwa Polskiego przeprowadziły szeroką akcję samokształcenia ideologicznego czynnych nauczycieli wszystkich typów szkół. Jej celem było zapoznanie ich z podstawami marksizmu i leninizmu. Osoby uczestniczące w tych kursach musiały przestudiować podstawowe podręczniki sowieckiej pedagogiki i psychologii z „Pedagogiką” Iwana Kairowa oraz „Psychologią” Borysa Tiepłowa na czele.

    Wedle wytycznych komunistycznych władz oświatowych nauczyciele mieli rozwijać poczucie solidarności z obozem postępu i socjalizmu walczących pod przewodnictwem ZSRS, wyrabiać miłość i szacunek do Związku Sowieckiego, przekonywać o wyższości gospodarki uspołecznionej krajów socjalistycznych nad gospodarkami kapitalistycznymi.

    Stworzono także – wzorem sowieckich domów kultury i pałaców pioniera – system placówek wychowania pozaszkolnego, złożony z domów harcerza, domu kultury i pałaców młodzieży. Ich celem było pobudzanie dzieci i młodzieży do aktywności społecznej, która w ostateczności podporządkowana miała być interesom socjalistycznego państwa. Domy kultury stanowiące część składową jednolitego systemu wychowania socjalistycznego, miał bowiem przygotowywać młodzież do życia w socjalistycznym społeczeństwie. Czas wolny był bowiem tak zorganizowany, aby przynosił korzyści uczestnikom, ale przede wszystkim był zgodny z zasadami socjalistycznego wychowania.

    Podobną rolę odgrywały kolonie dla dzieci i młodzieży, które – wedle władz oświatowych – to „nie tylko spędzanie wakacji na świeżym powietrzu, to świadome i planowane działanie zmierzające do podniesienia zdrowia, tężyzny fizycznej milionowej rzeszy dzieci, to oddziaływanie wychowawcze zgodne z ideologią Polski Ludowej budującej fundamenty socjalizmu, to wyzwolenie rąk kobiecych do pracy w czasie robót polnych, to realny wkład dzieci i młodzieży w odbudowę kraju, to podnoszenie poziomu kulturalnego uczestników.”

     Istotną rolę odgrywała także literatura dla dzieci i młodzieży. Nawet najmłodsi czytelnicy poznawali życiorysy przywódców sowieckich, m.in. w powieści Bobińskiej „Soso”, poświęconej młodzieńczym latom Stalina, oraz Krzemińskiej „O wielkim Stalinie” oraz „Lenin wśród dzieci”.

     Literatura dla młodzieży miała „uodpornić ją na wpływy wroga klasowego, uczulić na jego działanie, nauczyć rozpoznawać go, mobilizować nienawiść młodzieży przeciw wszelkim wrogom socjalizmu”. W spisie zalecanych lektur znalazły się m.in. „Piątka z ulicy Barskiej” Koźniewskiego, „Dzieciństwo i lata młodzieńcze Lenina” Ulianowej, „Opowiadania o Feliksie Dzierżyńskim” Germana oraz „Chłopiec z Salskich Stepów” Newerlego. Postulowano także, aby młodzież dokładnie przestudiowała „Krótki kurs WKP(b)”.

    Władze komunistyczne uruchomiły ogromny aparat organizacyjny, którego celem było wychowanie młodzieży na lojalnych obywateli „socjalistycznej Ojczyzny”. W przemówieniu z listopada 1955 roku, Bolesław Bierut uznał, iż nowe socjalistyczne społeczeństwo „winno składać się z ludzi o wysokiej postawie ideowej, ludzi nie tylko światłych, wykształconych, kulturalnych, ale i szlachetnych, tzn. wyróżniających się swym poziomem moralnym, ludzi wysoce uspołecznionych, posiadających poczucie najgłębszej więzi uczuciowej i twórczej ze swym narodem i poprzez swój naród z postępem ogólnoludzkim”.

     W komunistycznej polityce nie było miejsca na spontaniczność, indywidualizm, samokształcenie, czas wolny postrzegany z dzisiejszej perspektywy. Wszelkie działania, gesty musiały być jednoznaczne, zgodne z założeniami komunistycznej koncepcji życia, podporządkowanemu partii i państwu.

Wybrana literatura:

D. Jarosz – „Masy pracujące przede wszystkim”. Organizacja wypoczynku w Polsce 1945-1956
K. Kosiński – Władza-szkoła-dom, życie oficjalne i prywatne w czasach PRL
A. Radziwiłł – Ideologia wychowania w Polsce w latach 1948-1956; próba modelu
W. Roszkowski – Historia Polski 1914-1997

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Lysy

05-10-2011 [16:49] - Lysy (niezweryfikowany) | Link:

I nie udalo im sie...a przynajmniej nie udalo im sie za bardzo choc mieli na to 50 lat.
Michnik, Walter i Solorz dokonali wiekszego spustoszenia w duszach i umyslach Polakow za lat 20, niz Bierut, gomulka, Jaruzel i Urban mogli zamarzyc.
Propagowanie hedonizmu, tumiwisizmu, 'nowoczesnosci', homo, multikulti,ateizmu i nienawisci do wlasnego Kraju, Narodu i Histori prznioslo rezultaty jakie widzimy