Zakłamanie i gnuśność

Nie mniejszą zapaść poczucia honoru i tożsamości narodowej przeżyły nasze elity w XVIII wieku. Chociaż na sejmie elekcyjnym 12 września 1733 r. wybrano Stanisława Leszczyńskiego, za niecały miesiąc 5 października, stronnictwo saskie, z poparciem bagnetów rosyjskiego korpusu, ogłosiło królem Polski Augusta III. 30 lat później, gdy Sas jeszcze żył, Familia szykowała zamach stanu. Planowano osadzenie na tronie przedstawiciela swojego obozu przy pomocy wojsk rosyjskich. W kwietniu AD 1764 Rosja podpisała z Prusami porozumienie w sprawie wyniesienia na tron polski stolnika litewskiego Stanisława Poniatowskiego, którego podstawową rekomendację stanowił fakt, iż był on kochankiem Katarzyny II. Jego elekcja odbyła się też pod osłoną rosyjskich bagnetów...

 

Zakłamana polityka rodzi zatrute owoce. Patriotycznie usposobiona szlachta zawiązała przeciwko władcy z obcego nadania konfederację barską. Walki Konfederatów z armią rosyjską (!?) toczyły się na terenie Rzeczypospolitej 4 lata i wtedy pierwszy raz w historii Polacy wywożeni byli na Syberię. Zakończyło się to w roku 1772 pierwszym rozbiorem...

 

Zakłamanie to relatywizacja pojęć podstawowych, które przestają być jednoznaczne. Są to pojęcia takie jak prawda, dobro, honor, wierność, patriotyzm... W roku 1788 zwołano za zgodą Rosji (!?) sejm, który później nazwano Sejmem Wielkim. Pomiędzy stronnictwami pruskim i rosyjskim rozpoczęła się ostrożna gra, mająca na celu wpierw ograniczenie, a potem likwidację instrumentów panowania Petersburga. Konstytucja uchwalona 3 maja 1791 r. nie scaliła elit skorumpowanych w dużym stopniu przez czynniki zewnętrzne. 14 maja 1792 r. rzekomo w kresowym miasteczku Targowica zawiązano konfederację generalną koronną, chociaż tekst aktu konfederacji napisał w Petersburgu szef kancelarii księcia Potiomkina, generał Wasilij Popow. Targowica zwróciła się o pomoc do Katarzyny II i wkrótce w granice Polski wkroczyła 100-tysięczna armia rosyjska...

 

Po tych i następnych klęskach Polacy nie przestali być narodem i przez 150 lat – od Konfederacji Barskiej zawiązanej w roku 1768 do 1918 roku – walczyli o niepodległość zarówno piórem jak i szablą. No a potem bagnetami wykłuto granice i zbudowano nowoczesną Polskę. Wychowano pokolenie Państwa Podziemnego, Armii Krajowej, Sił Zbrojnych na Zachodzie oraz Żołnierzy Wyklętych. Duch Narodu Polskiego ulega czasem obcej potędze, a czasem gnuśnie zasypia. Ufam, że wkrótce się zbudzi!...

Profesor Ryszard Legutko skłania się do przekonania, że przestaliśmy być narodem – „Nie mamy mocnego poczucia, kim byliśmy, ani kim jesteśmy... Dominuje u nas miernota imitacyjna... myślenie niewolnicze...” Jest to miażdżąca krytyka polskich elit.