Otóż jeszcze niedawno nie tylko ginekolog ale każdy lekarz mówił, że optymalnym terminem na pierwszą ciążę jest wiek około 20 lat. Pierwsza ciąża jest tak ważna, ponieważ formuje ona młody, świeżo dojrzały organizm do swojej najważniejszej funkcji, to jest do wydawania na świat następnego pokolenia...
Od kilkudziesięciu lat zarysowała się u nas, podobnie jak i w innych krajach zachodnich, tendencja do planowego „odkładania na później” terminu urodzenia pierwszego dziecka. Tym sposobem na oddziały położnicze zgłaszają się coraz starsze pierworódki, w wieku coraz częściej powyżej 30, a nawet blisko 40 lat. Jest przy tym wiadome, że dzieci pierworódek w wieku około 20 lat są silniejsze fizycznie i w znacznie mniejszej liczbie występują wśród nich wszelkiego rodzaju patologie.
Nikt nie ma wątpliwości, że każda funkcja organizmu człowieka powinna być rozpoczęta w terminie biologicznie optymalnym – tak jest z rozpoczęciem samodzielnego chodzenia, przejścia z mleka matki na inne pokarmy, nauki mowy artykułowanej i nauki w ogóle, a nawet z rozpoczęciem treningów określonej dyscypliny sportowej! W każdym przypadku gdy „odłożymy na później” rozpoczęcie danej funkcji, musimy się liczyć, iż nie osiągniemy takiej sprawności, jaką osiągnęlibyśmy, gdybyśmy rozpoczęli w terminie biologicznie optymalnym.
Eufemistycznie określone „odkładanie na później” jest w praktyce stosowaniem hormonalnych środków antykoncepcyjnych lub wczesnoporonnych, co jakże często skutkuje problemami endokrynologicznymi. Jeszcze brutalniejszym sposobem „odkładania na później” jest aborcja... Następstwa wszystkich tych sposobów bywają smutne – dama, która wreszcie zapragnęła macierzyństwa, nie może zajść w ciążę! – lub tragiczne – niech mi ktoś udowodni, że coraz częstsze przypadki damskich nowotworów nie mają z tym nic wspólnego?
Można przypuszczać, z prawdopodobieństwem bliskim pewności, że gdyby wspomniane powyżej panie nie „odkładały na później” swojej pierwszej ciąży, to mielibyśmy następujące po nas pokolenie silniejsze fizycznie, zdrowsze i z mniejszą liczbą przypadków patologicznych, a przecież to są nasze dzieci i wnuki!...
Wdzięczny będę za profesjonalne skomentowanie moich przemyśleń przez lekarza.
Zależy od wielu czynników, a jednym z podstawowych jest wiek kobiety rodzącej pierwsze dziecko.