Steinbach, niestety, wpływowa, Sikorski, niestety, kłamczuch

Frau Steinbach jest bowiem członkiem prezydium (!!!) rządzącej Niemcami partii CDU. Co więcej: w każdych wyborach w tej partii, na kongresie CDU otrzymuje olbrzymią ilość głosów i jest zawsze, podkreślam zawsze, w pierwszej dziesiątce polityków partii Merkel pod względem ilości głosów spośród kandydatów do zarządu CDU. Przeczy to tezie min. Sikorskiego o jej marginalności. Być członkiem ścisłych władz rządzącej partii i do tego jedną z najbardziej popularnych osób w tejże partii - czegóż jeszcze chcieć więcej? Tylko po co Sikorski kłamie? Żeby nie zburzyć obrazu rzekomo skutecznej polityki Polski wobec Niemiec? Ale kłamstwo, jak widać, ma krótkie nogi...

Min. Sikorski ogłosił dziś w Radiu Zet, że Erika Steinbach to margines niemieckiej polityki i osoba zupełnie w RFN nieistotna. Niestety, nie powiedział o faktach, które całkiem przeczą jego tezie.