Pan Prezydent, czyli "ni pies, ni wydra, coś na kształt świdra"

Zauważył również pana prezydent, że każda jego decyzja, jaka by nie była, ma przeciwników. Postanowił więc podejmować jak najmniej decyzji. Plus, dodatkowo, stwarzać wrażenie, że krzyż przenieść i żeby go zostawić w innej formie (tablica). Żeby nie drożało, ale podwyżkę VAT implikującą podwyżki cen – też podpisze... Żeby wyjść z Afganistanu-a jednocześnie by w nim pozostać…„Ni pies, ni wydra - coś na kształt świdra”. To powiedzonko jak ulał pasuje do Bronisława Komorowskiego (pseudo „Gafa”). Wałęsa może być zadowolony. Wreszcie znalazł się ktoś, kto w praktyce realizuje jego dewizę: „jestem za, a nawet przeciw”…

Komorowski staje się mistrzem w rozwiązywaniu problemów na temat krzyża, które sam stworzył. Wywołał temat krzyża wywiadem dla „Wyborczej”- teraz usiłuje go, skądinąd mało udolnie, rozsupłać. Zauważył już, że różne jego wypowiedzi uderzając kulą w płot i Panu Bogu w okno stwarzają mu problemy - postanowił więc mówić mniej, a może i jak najmniej.