Zbojkotować rosyjską "Steinbach"!

Zapraszanie takich osobników i to na prestiżowe, mające długą tradycję, Forum Ekonomiczne (już XIX), a więc na konferencję, na której goszczą zwykle premier i ministrowie - jest poważnym błędem. W tej sytuacji wyjścia są dwa:

 

1) albo organizatorzy, skądinąd sympatyzujący z rządem Tuska, odwołają zaproszenie dla Rosjanki - szczególnie w kontekście jej obrzydliwych ataków na Polskę w końcu sierpnia 2009 roku (co było elementem starannie przemyślanego, rosyjskiego planu, w którym Putin jawi się jako "gołąb" na tle takich "jastrzębi" jak choćby Narocznicka),

 

2) albo premier Tusk i ministrowie jego rządu powinni zbojkotować XIX Forum Ekonomiczne, aby nie uwiarygodniać antypolskiego historyka i polakożerczych bredni, które głosi.   

 

A więc "fora ze dwora" dla kremlowskiej historyk, albo bojkot konferencji. Innego dobrego wyjścia nie ma.

Wiadomość, że na zaproszenie Fundacji Instytutu Studiów Wschodnich przyjeżdża do Polski rosyjska "historyk" Natalia Narocznicka jest szokująca. Pani ta zasłynęła z polakożerczych wypowiedzi, jednoznacznie fałszujących historię Polski. Pracuje ona w rządowej, rosyjskiej instytucji, która zajmuje się - z polecenia Putina - "wybielaniem" historii Rosji. Niestety, kosztem Polski. Prof. Narocznicka to taka, przy zachowaniu proporcji, mała rosyjska Steinbach, która mogłaby się licytować ze swoją niemiecką koleżanką, kto jest bardziej antypolski.