Mauro, Buzek i Hermaszewski...

Zresztą niewykluczone, że Włochy dostaną i jedno i drugie (przy czym ów Wysoki Przedstawiciel jest w strukturach Rady UE i będzie nieoficjalnym ministrem spraw zagranicznych Unii...).

 

Warto też przypomnieć, że Buzek obejmuje fotel szefa PE na 2,5 roku, a kadencja komisarzy w KE wynosi 5 lat. Odtrąbiając sukces pamiętajmy, że od 1 stycznia 2012 szefem PE będzie już cudzoziemiec, a kadencja członków Komisji potrwa od tej daty jeszcze 2,5  roku.  

 

                                                                                         ***

 

Niezauważona przez polskie media minęła 31 rocznica - właśnie dziś - lądowania statku kosmicznego Sojuz z polskim kosmonautą Mirosławem Hermaszewskim. Rozumiem, że sporo dziennikarzy nie przepada za PRL, ja też przecież - ale to był sukces Polski, a nie komunistów. Jako nacja byliśmy w kosmosie czwarci - po USA, Sowietach i Czechach. Dziś warto to przypominać, a nie umniejszać czy przemilczać... Dziś, kiedy Polska nawet nie jest członkiem Europejskiej Agencji Kosmicznej warto tym bardziej tamten sukces podkreślać. Po prostu.

Mauro rezygnuje, Buzek mrozi szampana - ale Włosi też mogą go mrozić: za swoją rezygnację ze stanowiska prestiżowego, ale mało wpływowego, uzyskają stanowisko bądź bardzo ważnego komisarza dla Antonio Tajaniego (zapewne także połączone z funkcją 1 z 5 wiceprzewodniczących Komisji Europejskiej) bądź wręcz tekę Wysokiego Przedstawiciela UE ds. Polityki Zagranicznej - po Hiszpanie Javierze Solanie - prawdopodobnie dla obecnego szefa MSZ Italii Franco Frattiniego.