Wyborcy życzliwsi niż politycy...

Spotykam się z ludzkim zaufaniem, sympatią, dobrym słowem. I to znacznie częściej niż mogłoby to wyglądać z medialnych doniesień, rysujących obraz prawdziwej apokalipsy. Na mojej drodze poznaję  sporo zwyczajnych, a jednocześnie niezwyczajnych ludzi. Żywość ich patriotycznych emocji, zaangażowanie w sprawy Polski budzić może tylko najgłębszy szacunek. Może to zabrzmiało patetycznie - a ten blog patosu unika - ale to po prostu nazwanie pewnej rzeczywistości.

Pracowity dzień w kujawsko-pomorskim. Wyborcy znacznie bardziej otwarci i życzliwi niż... politycy.