Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Oskarżenia wobec Wiplera
Wysłane przez Archiwum w 03-06-2013 [15:27]
Na tutejszym portalu przypomniano wpis z Twittera autorstwa Przemysława Wiplera w którym stwierdzał on, że odda mandat, jeżeli odejdzie z PiS. Jak się okazuje mandatu oddać nie chce, a powinien... .
A kto powiedział to zdania:
"W żadnym wypadku nie zostanę premierem, jeśli mój brat Lech wygra wybory
prezydenckie. Byłaby to sytuacja nie do zaakceptowania przez polskie społeczeństwo."
Łapanie za słówka to cecha GW? Tak mi się tylko wydawało chyba?
Komentarze
03-06-2013 [16:12] - dogard | Link: zapomnieles, iz zostal
marcinkiewicz; dopiero wyborcy zmusili Jaroslawa Kaczynskiego w obliczu totalnej abnegacji politycznej krzywoustego kazia do objecia steru rzadow..roznica ogromna.
03-06-2013 [17:50] - Matti (niezweryfikowany) | Link: Wipler też może powiedzieć,
Wipler też może powiedzieć, że wyborcy nie chcą żeby rezygnował z mandatu poselskiego
03-06-2013 [21:07] - amfetamina (niezweryfikowany) | Link: jakby Wipler startowal w wyborech z JOW to masz
racje, jednak to PiS go wystawilo na liste wyborcza i udzielilo mu poparcie,- i tu jest pies pogrzebany.Co do Kaczynskiego, ta kompromitacja Marcinkiewicza byla tak oczywista ze odsuniecie go wladzy bylo jedynym posunieciem co z perspektywy czasu zostalo potwierdzone (wybory prezydenckie w W-wie).
03-06-2013 [21:08] - dogard | Link: @matti,17,50--chcesz POwiedziec,
ze to wyborcy zmusili wiplerka do opuszczenia PiS--CIEKAWOSTA KOSMICZNA....zalosnie zawodziz..
03-06-2013 [16:37] - Kamila | Link: Kaczyński łapie za słówka?
On wypomniał to Wiplerowi?. Czy Kaczyński został Premierem zaraz po wygraniu wyborów? Czy jeżeli ktoś inny nie dotrzymał słowa to ja nabieram też do tego prawo, na jakiej zasadzie, czy kazdy jest odpowiedzialny za siebie?
Czy Niezależna nie ma prawa ujawnić tego faktu, bo kiedyś Kaczyński nie do końca dotrzymał słowa? Przeciez Kaczyńskiemu to stale sie wyciaga, przypomina, a Wiplerowi nie można? Pan też to robi.
Komu składał te obietnice Kaczyński i Wipler , nam wyborcom PiSu. W wyborach wyborcy już ocenili Kaczyńskiego,teraz zrobią to z Wiplerem, ale muszą mieć informacje co przyrzekał a czego nie dotrzymał , tak jak wszyscy mieli informację powtarzaną wielokrotnie zawartą w Pana poście dot. wypowiedzi Kaczyńskiego. Życzyłabym sobie aby oświadczenie Wiplera,ze zrzeknie sie mandatu tez było powtórzone wielokrotnie w mediach głownego nurtu docierających do wielomilionowej widowni, a nie tylko na Niezależnej docierającej do kikudziesięciu tysięcy ludzi.Tak powinno być, jednakowa miara.A czy będzie zobaczymy.
03-06-2013 [17:22] - mostol | Link: Po co ci to?
przecież wiesz, że ryży Pinokio nie ma w Europie konkurecji.
03-06-2013 [17:36] - Bors | Link: O honorze i tych, co go nie mają
Kolego, gubisz się, pozwól, że Ci pomogę.
Perspektywa z której patrzysz, a z której raczej chciałbyś zyskać jakiś argument pseudoobiektywny,
to tzw. absolutyzm etyczny. Było paru gości, nie przeczę - o dużych walorach intelektualnych - którzy wywodzili z niego argument do oceny postępowania jednostek i społeczeństw. Nie używali go jednak do prostackich napadów politycznych, oj nie. Nawet mimo tego, że by stać na takim stanowisku trzeba być mocno odklejonym od rzeczywistości
humanistycznej, a człowieka postrzegać wyjątkowo abstrakcyjnie - niczym mechanizm wolny od emocji i konfliktu wartości prowadzącego do przełożenia jednych nad inne. Ale dość teorii. Jeszcze studiujesz, może będziesz miał szansę pofilozofować jeszcze - tym razem na serio.
Powiadasz, że wystąpienie pana premiera J. Kaczyńskiego jest równoważne z obietnicą złożoną przez p. posła Wiplera. I tu tkwi podstawowy Twój błąd, który popełnić tylko może człowiek o złych intencjach. Zastanów się bowiem, czy obietnica jest równoważna niezależnie od okoliczności i osoby (osób), której ją składamy. Myślę, że jesteś w stanie przedstawić sobie bez trudu sytuacje które temu przeczą. Idźmy dalej. Komu składał obietnicę Jarosław Kaczyński? Wszystkim Polakom. A komu P. Wipler? Wyborcom PiSu. To wyborcy PiSu liczyli na to, że głosując na tego człowieka wzmocnią ugrupowanie które reprezentuje i to oni obawiali się, by ich głos nie został zmarnowany przez personalne ambicje młodego polityka. P. Wipler ich oszukał.
[CZĘŚĆ DRUGA W NASTĘPNYM POŚCIE]
03-06-2013 [18:04] - Matti (niezweryfikowany) | Link: na tym właśnie polega łapanie
na tym właśnie polega łapanie za słówka. Wipler coś tam powiedział kilka miesięcy temu i to mu się wygarnia. Kaczyński też powiedział, a potem został jednak premierem.
Nie wiemy co dokładnie kierowało Wiplerem, ale zaczęła się nagonka. Kto z nami ten jest OK. Kto przeciw tez zdrajca
03-06-2013 [20:41] - wandaherbert | Link: Łapanie za słówka
J.Kaczyński nie dostał się do Sejmu dzięki PiS, tylko stworzył PiS.P.Wipler dostal sie do Sejmu dzięki PiS.Jestem ,w miarę uwaznym, obserwatorem sceny politycznej,ale o P.Wiplerze usłyszałem dopiero ,jak zostal posłem PiS.Tak więc porownywanie tych dwoch sytuacji jest manipulacją.Dla mnie czlowiek, ktory publicznie przyrzeka ,a pózniej w pokretny sposob wykreca się od tego co przyrzekl,jast żalosnym śmieciem ,ktory nie ma za grosz honoru.Pan ,chyba ,będzie uważal go za godnego zaufania
04-06-2013 [01:15] - BHKaczorowski | Link: Panie BORS
!!!
03-06-2013 [17:36] - Bors | Link: O honorze i tych, co go nie mają II
Pan premier Jarosław Kaczyński dotrzymał obietnicy - zaproponował na najważniejsze stanowisko po wygranych wyborach K. Marcinkiewicza. Ten jednak przez rok sprawowania tej funkcji kompletnie zawiódł wyborców PiSu, którzy swojego lidera upatrywali w J. Kaczyńskim - człowieku, który przez honor nie chciał złamać obietnicy, którą zmuszony był złożyć w obliczu nieustannej napaści wrogich mediów i najróżnieszych podłych ludzi pragnących ponad wszystko spętania go, a co za tym idzie zneutralizowania za pomocą najróżniejszych komunikatów medialnych mających godzić w jego dobre imię. Jarosław Kaczyński stanął wobec konfliktu lojalności wobec swoich wyborców, a mediów i nieformalnych układów władzy w Polsce obawiających się panicznie Jego osobistych rządów. Czymś moralnie wątpliwym w tej sytuacji byłby wybór zobowiązania wobec ludzi, którzy każdego dnia dawali się poznać jako pełni nienawiści, niehonorowi i o złych intencjach.
Udowodniłeś, że jesteś po ich stronie.
Jeszcze raz powtórzę - idź stąd.
03-06-2013 [19:24] - Janko Walski | Link: Są kłamstwa dziecinnie łatwe.
Przykładem jest "złamanie własnej obietnicy" przez Jarosława Kaczyńskiego: mówił, że nie będzie, a był. Proste jak równanie cepa i ... łykają. Łatwość takich kłamstw polega na tym, że ich sprostowanie nie jest tak efektowne. Więcej, wymaga namysłu i refleksji. Nie wiem czy do autora dotrze to wyjaśnienie.
Na tym opiera się szczucie, na tym opierają się "mocne" argumenty ubekistanu szczującego na PiS. Powtarzane od siedmiu lat wbiły się w mózgi jak odłamki tupolewa w brzozę. Jedno i drugie tępym obuchem propagandowego młota. W przypadku brzozy także dosłownie przez szympansów Putina wypuszczonych w nocy do fabrykowania dowodów absurdu z pancerną brzozą.
03-06-2013 [20:37] - Bors | Link: To jest tzw. metoda na
To jest tzw. metoda na "kochającego dziadka". Wystarczy sprawić (przekupstwem, praniem mózgu, jakkolwiek),
by wnuk powiedział, że dziadek trzymał mu rękę w spodniach. I co? Można udowodnić, że tak nie było? Bardzo trudno. Syf się narobi, dziadek niezależnie od postawy jest na zawsze skończony. Zaufanie do niego nie bedzie już nigdy takie samo. To samo każdego dnia robi się z panem premierem Jarosławem Kaczyńskim, robiono z panem prezydentem prof. Lechem Kaczyńskim i wieloma innymi prawymi ludźmi - to jest wciąż ta sama metoda. Ktoś rzuci, że pan Premier Kaczyński jest durniem, gejem, faszystą - wszystko jedno - i niech się tłumaczy. A my się będziemy śmiali jak się wkurza, a może mu nerwy puszczą - oby! no to znowu. Kompletny paraliż takiej osoby, neutralizacja.
Tak to wygląda w Polsce. I zrezygnowałem z telewizji, z radia, z portali typu onet itd. Lecz gdy widzę, że taką największą, bo wyrachowaną podłość czyni się wobec najuczciwszych z nas na tym jednym z nielicznych nie-niszowych a prawym portalu, to nuż mi się w kieszeni otwiera i krzyczę: Idź stąd! Idź do swoich! Nie chcemy Cię tu!
03-06-2013 [17:50] - gregoz68 | Link: Marcinkiewicz
Aktywny. Ostrzega. A jednocześnie tzw. "luzak". Swój chłop. Grunt, że aktywny.
03-06-2013 [21:50] - Andrzej-emeryt | Link: Kochany MATTI.
Skąd u studentów taka skłonność do strzelania samobójów. Zapomniałeś już o tajnych spotkaniach Marcinkiewicza wówczas premiera z Tuskiem na plaży w Sopocie?. Faceta z małej partyjki?. To co miał zrobić twórca PiS. I nie pisz o 2-óch mln emigrantów podczas Rządów PiS. Przynajmniej podziel na Marcinkiewicza i Kaczyńskiego.
Właśnie TV Trwam podała podała, że chodzą pogłoski że Przemuś chciał być kandydatem za HGW. Ale wyszła z tego kicha.
Przemuś nie zbuduje w Polsce: REPUBLIKI. Stalinowi się też nie udało zbudować XVI.
03-06-2013 [23:03] - Freiherr | Link: do Matti...
Drogi Matti, doprawdy bredzisz jak Piekarski na mękach. Proponuję zrobić sobie repetytorium z historii (wystarczy ostatnie 10 lat), przerzucić parę stron w internecie oraz zajrzeć do jakiegoś akademickiego podręcznika logiki. Wydaje się, że by zaistnieć w blogosferze trzeba mieć jednak minimum wiedzy z dziedziny będącej przedmiotem komentarza. Proszę nie mieć pretensji do starszych, którzy pobłażliwie (by użyć łagodnego określenia) wyrażają się o zamieszczonych wpisach. Niezalezna.pl to dom doświadczonych w boju i pyskatych sępów. Nie podarują. Zatem - do roboty, młody człowieku, proszę się poprawić.