Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Krótki tekst o "pojednaniu"
Wysłane przez Krzysztof Pasie... w 11-04-2013 [10:40]
Motto: Korzeniem Rzeczypospolitej jest Chrystus (Piotr Skarga)
Wczoraj, w trzecią rocznicę tragedii smoleńskiej, W Archikatedrze Wawelskiej została odprawiona Msza Święta w intencji śp. Pary Prezydenckiej – Marii i Lecha Kaczyńskich oraz Wszystkich Ofiar Tragedii Smoleńskiej.
Gdy wszedłem do kościoła, katedra była już wypełniona tłumem wiernych. Szukając jakiegoś ustronnego kąta zoczyłem zacienioną niszę. Przycupnąłem i ku mojemu osłupieniu zobaczyłem, że obok mnie stoi mój dawny kumpel z kortów tenisowych, urokliwych potańcówek w Krakowskiej Szkole Teatralnej i trwających zawsze do białego rana „piwnicznych” spektakli – obecnie poseł Platformy Obywatelskiej Jerzy Fedorowicz, nazywany w Krakowie „Fedorem”.
W pierwszej chwili pomyślałem: „ki diabeł, a cóż on tu robi?”
Lecz w tym samym momencie się zmitygowałem, gdyż sobie uświadomiłem, że ani ja, ani ludzie „obozu patriotycznego” nie mamy przecież wyłączności na udział w rzeczonej uroczystości. Przez głowę przelatywały mi myśli: „a może uznał, że Lech Kaczyński był również jego prezydentem?”, „a może w tej tragicznej katastrofie zginął ktoś, kogo lubił?”; a może przyszedł po prostu z własnej woli, by uczcić pamięć Ofiar Tragedii Smoleńskiej?”…
Staliśmy obok siebie, klęczeli w czasie podniesienia, a gdy z ołtarza dobiegło wezwanie: „przekażcie sobie znak pokoju”, uścisnęliśmy sobie dłonie patrząc w oczy mimo, że mamy skrajnie różne poglądy.
Wracając do domu rozmyślałem o kazaniu proboszcza wawelskiego sanktuarium, który mówił, że dla katolików najważniejsza jest miłość bliźniego, choćby nawet zbłądził. Że w dążeniu do poznania prawdy, nawet najbardziej gorzkiej, katolik powinien wybaczać również tym, którzy tę prawdę skrywają, albo im tak nakazano. Że tylko taka postawa stwarza szansę, żeby ta prawda wyszła kiedykolwiek na jaw.
I wtedy sobie pomyślałem, że być może to nie był przypadek, żeśmy się właśnie w tym dniu spotkali z „Fedorem” na Wawelu.
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)
Patrz:
Relacja filmowa z mszy w Katedrze Wawelskiej:
http://www.youtube.com/watch?v=xAm33_AmPms
Komentarze
11-04-2013 [11:35] - dogard | Link: jezeli to ten przechodzony aktor
to ma jeszcze duzo do przemyslenia.Pamietam jego grube slowa , w roznych zreszta sprawach.Zawsze jednak skierowane przeciw NAM,zgodnie z wytycznymi kancelarii tuSSkola.
11-04-2013 [13:02] - Krzysztof Pasie... | Link: jeżeli...
Wie Pan, kto tylko zdania nie zmienia.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
11-04-2013 [18:54] - dogard | Link: @Krzysztof Pasie...,13,02---wiem rownie dobrze,
iz zmieniac je to latwa sprawa;;zmienic POstawe to dopiero ...etc..
12-04-2013 [11:48] - JaXY | Link: Ja wiem, ja wiem !!!
Jeżeli ktoś jest doszczętnie zdeprawowanym łachudrą to "czując pismo nosem",
czyli widząc że może się "opłacać", byłby idiotą żeby nie >zmienić zdania<.
Przychodzi baba do lekarza..... i już w drzwiach wrzeszczy "hail hitla" !!! ... lekarz rozglądając się
nerwowo odpowiada "co pani wyprawia, czasy się zmieniły, proszę tak mnie nie witać",
baba odpowiada "czasy może się zmieniły ale nie pan doktorze Mengele" ....JaXY
11-04-2013 [12:11] - jozef | Link: To nie był przypadek. Pan Bóg
To nie był przypadek. Pan Bóg nie gra w kości [A.E.].
11-04-2013 [12:16] - marco.kon | Link: Nie mam i nie będę miał zaufania do tych którzy popierają Tuska
i głosowali na PO, RP SLD czy PSL. Mimo że z uwagi na chrzest jestem katolikiem (niepraktykującym) to nie po drodze jest mi ze zdrajcami Narodu Polskiego i nigdy im nie zaufam. Jeżeli zbłądzili to na własny rachunek. Nie będę im przebaczał i życzę im wszystkiego najgorszego. Sami wybrali swój los. Ponad 60 % Polaków nie ma już zaufania do układu rządzącego. Oni zdają sobie sprawę że przegrają następne wybory. A że to są nieudacznicy, boją się o swoją przyszłość. Żadnych z nimi kompromisów.
11-04-2013 [12:59] - Krzysztof Pasie... | Link: Nie mam...
Myślę, że proboszcz Katedry Wawelskiej, który wczoraj wygłosił przepiękne kazanie bardzo by się zasmucił po lekturze Pańskiego komentarza. Lecz cóż. Każdy ma prawo do własnego zdania, więc ja z pewnością Pana nawracał nie będę.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
11-04-2013 [13:07] - jozef | Link: Przykro mi, ale się nie
Przykro mi, ale się nie zgadzam. Każdy ma szansę poprawy. Droga jest znana, skrucha i naprawa wyrządzonych krzywd. Ponieważ jestem małym egoistą, z praktycznych względów staram się nie żywić urazy do innych ludzi. Złość niszczy mój spokój wewnętrzny i zdrowie, a tamten żyje sobie spokojnie i nawet nie wie co ja przeżywam.
11-04-2013 [14:13] - fritz | Link: Nie przegraja nastepnych wyborow o ile nie powstanie
kontrolny system liczenia glosow.
11-04-2013 [12:40] - bolesław | Link: Szanowny Panie Krzysztofie!
Powiem tak: wraz z nadejściem wiosny (opóźnionej) w narodzie coś zaczyna się zmieniać.
Ja na wczorajszej Mszy Św.z okazji rocznicy też spotkałem osoby które obecnością mnie zadziwiły.
Serdecznie pozdrawiam,
bolesław
11-04-2013 [12:56] - Krzysztof Pasie... | Link: Szanowny...
Pełna zgoda. Bardzo Panu Panie Bolesławie dziękuję za ten optymistyczny komentarz.
Dorąco pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
11-04-2013 [12:40] - dag. | Link: Nie było wczoraj "przeszkadzaczy" pod Wawelem jak ...
... w zeszłym roku. Poseł Girzyński oskarżył wtedy Różę Thun o zorganizowanie tej grupy, został zmuszony do przeprosin, bo podobno nie miała z zajściem nic wspólnego. Poniżej link do jej kuriozalnych wypowiedzi.
http://wsieci.rp.pl/artykul/89...
11-04-2013 [13:13] - Krzysztof Pasie... | Link: Nie było...
Faktycznie nie było. Mogłem więc w Krypcie Prezydenckiej, a także pod Krzyżem Katyńskim w spokoju złożyć wiązanki kwiatów od krakowskiego oddziału Akademickiego Klubu Obywatelskiego (AKO) im. profesora Lecha Kaczyńskiego. To nieopisany zaszczyt i niezapomniane przeżycie.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
11-04-2013 [13:15] - agnieszka | Link: europoslanka thun
glupsza niz przepisy przewiduja...
tylko wstyd, ze tacy ludzie reprezentuja Polske w europarlamencie.
11-04-2013 [14:06] - Krzysztof Pasie... | Link: Nie było...
Na resztę komentarzy odpowiem w niedzielę, gdyż za chwilę wyjeżdżam na ostatni w tym roku narciarski weekend.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
11-04-2013 [21:43] - licho | Link: Nie mialabym zadnych zludzen
co do intencji pana Fedorowicza. Raczej podejrzewalabym go o to, ze zaczyna jakas kampanie wyborcza. Moze tym razem do Parlamentu Europejskiego; w Polsce juz tyle dobrego zrobil, a wszystko to dzieki przynaleznosci do szczegolnej partii szczegolnych ludzi. Pan Fedorowicz to wyjatkowo paskudna postac.
Przykro mi, ale znowu Pan sie chce nabrac.
12-04-2013 [21:22] - Krzysztof Pasie... | Link: Nie miałabym...
Właśnie wróciłem z gór - temperatura w Tatrach za bysoka i śnieg już za ciężki do jazdy na nartach.
A teraz do rzeczy.
Moja notka nie dotyczy analizy postaci Jerzego Fedorowicza, lecz przekazu kazania wygłoszonego przez proboszcza Katedry Wawelskiej.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
11-04-2013 [22:22] - marekagryppa | Link: Aliud est facere,aliud est dicere
Dzisiaj własnie wróciłem z obchodów III Rocznicy wydarzeń w Smoleńsku.
Tak jak Pan profesorze radził rozglądałem się ale ani Kukiza ani Dudy nie widziałem.
Dopisali szeregowi działacze Solidarności i ...... no właśnie prości ludzie tacy jak ja.
Nie będę Panu zawracał głowy .....i miłego szusowania.
12-04-2013 [21:28] - Krzysztof Pasie... | Link: Aliud est...
Właśnie Pan Duda mówił w programie TVN24 "Piasakiem po oczach", że w dniu 10 kwietnia brał udział w mszy żałobnej za ofiary katastrofy smoleńskiej, a potem wziął udział w pochodzie - niestety nie zapamiętałem szczególów.
Natomiast wiem, że pan Kukiz w dniu 10 kwietnia był z oficjalną delegacją śląskiej "Solidarności" w Krakowie. Złożyli kwiaty na grobie profesora Kurtyki na Cmentarzu Rakowickim, a potem w Krypcie Prezydenckiej na Wawelu.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
12-04-2013 [01:49] - piotr słaboszewski | Link: Być może to nie "Fedor"
Być może to nie "Fedor" zbłądził? Czytam Pan od dłuższego czasu, po raz pierwszy komentuję. Mamy - wnioskuję z Pańskich wpisów - podobne pochodzenie, a jednak dokonaliśmy tak różnych wyborów (oczywiście, różnica wieku, proszę nie poczytać tego za impertynencję, też może mieć znaczenie). A penny for your thoughts. (Zaznaczam nie jestem trollem, nikt mnie nie przekupił, odebrałem katolickie wychowanie, etc.)
Z poważaniem.
PS Proszę wybaczyć przytyk, ale pracownik Ambasady Królewstwa Belgii, ani wtedy, ani dziś nie poruszałby się po Warszawie Bentleyem (nawet ambasador); no chyba, że był to członek belgijskiej rodziny królewskiej zesłany do Polski za karę. Licencja poetycka? W czasach, o których Pan pisze Jaguar byłby OK.
12-04-2013 [22:13] - Krzysztof Pasie... | Link: Być może...
Już to, że się pan zastrzegł, iż nie jest trollem pozwala mi przypuszczać, kto jest rzeczywistym autorem komentarza.
A co do post scriptum to podaję Panu numer mojego telefonu komórkowego (601467753). Proszę do mnie zadzwonić, umówimy się na spotkanie i zdradzę panu nazwisko tego dyplomaty, który, o czym Pan nie wspomina w komentarzu, jest jednym z bohaterów mojej powieści pt. "Magia namiętności", książce opartej na kanwie autentycznych wydarzeń. Teraz już mogę Panu powiedzieć, że był to nestor starego arystokratycznego rodu flamandzkiego. Podam też Panu okres kiedy urzędował w Warszawie, więc myślę, że może Pan łatwo sprawdzić, czy mówię prawdę. A moją powieść napisałem między innymi dlatego, że chciałem zostawić książkowy zapis niesamowitych wydarzeń z mojego życia, które wykraczają poza standardową ludzką wyobraźnię, czego najlepszym dowodem jest Pański komentarz, o co zresztą nie mam do Pana żalu.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
12-04-2013 [22:37] - Kazmirz | Link: Panie Krzysztofie....
Nie badzmy naiwni. Dobrze pamietam te "zacienione nisze " z czasow peerelu i postepowanie wielu w mysl powiedzenia ; "Panu Bogu swieczke , a diablu ogarek". Nie mnie oceniac ludzi , ale szlag mnie trafia na to ciagle nasze chrzescijanskie wybaczanie ..... bez pokuty i zadoscuczynienia. To juz bez mala polska marka i chyba dlatego w Polsce jest jak jest.Pozdrawiam serdecznie.
ps. Szukam Pana "Magii.. " w Toronto , ale bezskutecznie . Bede musial jednak zamowic przesylke z kraju.
13-04-2013 [00:57] - Krzysztof Pasie... | Link: Panie...
Pisze Pan:
"...ale szlag mnie trafia na to ciagłe nasze chrześcijanskie wybaczanie ..... bez pokuty i zadośćuczynienia. To juz bez mała polska marka i chyba dlatego w Polsce jest jak jest...".
Odpowiadam:
Zmagam się z dokładnie tym samym dylematem. Bo nie da się ukryć, że od roku 1945-go, żadnego z politycznych przestępców dotąd nie ukarano. Ale to już temat na oddzielną notkę.
Pozdrawiam Pana serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz