Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
IZRAEL, STREFA GAZY: ZAPISKI WOJENNE
Wysłane przez ryszard czarnecki w 14-05-2024 [08:24]
Ląduję w Tel-Avivie tuż po tym, jak zakończyło się zawieszenie broni. Bardziej skomplikowana niż zwykle procedura na lotnisku imienia Ben Guriona – pierwszego prezydent Państwa Izrael, który przecież urodził się na ziemiach polskich, w Płońsku. Władze zaostrzyły kontrole nie tylko na drogowych posterunkach, ale i na międzynarodowym lotnisku.
Szybko orientuję się tutaj, że Negew to nazwa nie tylko pustyni, ale także popularnego piwa. A Shikma to nie tylko nazwa rzeki koło Strefy Gazy, ale również piwo, które smakuje jakby było z sokiem.
Restauracja "Whiskey", w której nazwie jest „Bar & Museum”. Spotykamy się na kolacji z człowiekiem, który ostrzegał władze przed atakiem Hamasu na Izrael – emerytowanym generałem służb specjalnych Jossi (Josefem) Kuperwasserem. Tyle że jego głos był głosem wołającego na… pustyni Negev. Za chwile minister ds. służb specjalnych Gila Gamliel dziękuje mi oraz innemu europosłowi z Polski - Kosmie Złotowskiemu, a także Szwedowi i Niemcowi za „obecność, która jest wyrazem solidarności”. Po paru dniach po powrocie do Polski ze zdumieniem przeczytam wypowiedź ambasadora Izraela w naszym kraju Yacova Livne, który domagał się, żeby... polscy politycy odwiedzili Izrael i zapoznali się z sytuacją kraju walczącego z islamskim terroryzmem. A przecież doskonale wiedział o naszej wizycie! Tak samo, jak w innym czasie, ale też w tych dniach jednego z czołowych polityków większości sejmowej. Takie wypowiedzi nie tworzą atmosfery, w której można poważnie rozmawiać o interesach obu krajów.
Minister ds. służb najpierw o Polsce mówi „Polin”, co w jidisz i po hebrajsku oznaczało Polskę, aby dopiero potem użyć angielskiej nazwy naszego kraju. Gratuluje nam właściwej polityki imigracyjnej. Szkoda, że nie słuchają jej media w Polsce.
Następnego dnia podróż na granicę ze Strefą Gazy. Dłuższy postój w Nahal Oz na wojskowym, polowym posterunku, na który przyjeżdżają jednostki prosto z frontu. Widzę żołnierza, który konsultuje coś z dowództwem, rozmawiając przez zwykły telefon komórkowy, a nie przez krótkofalówkę czy radiotelefon. Spotykam ochotników z USA i Niemiec. Są też młodzi ludzie z Anglii. Ten, który z nami rozmawia jest w jednostce do zadań specjalnych. Inny żołnierz, gdy widzi na mojej kamizelce kuloodpornej unijne gwiazdki na granatowym tle, nie sili się na uprzejmości, tylko od razu atakuje Unię za to, że choć Izrael jest częścią Zachodu, to Unia Europejska go nie wspiera. Słyszę krytyczne słowa o unijnej biurokracji, ale gdy mówię, że nie jestem eurokratą, tylko posłem do PE, przeprasza i zmienia nastawienie. Na posterunku – miejscu odpoczynku dla żołnierzy: kawa, herbata, ciasto, zimne napoje. Jeden żołnierz wybija rytmiczną melodię na kawałku pnia, który imituje bęben. Drugi zaraz się przyłącza. Jest też ptaszek w klatce – żołnierze go fotografują. Robi się prawie jak w domu – i chyba o to chodzi. Jeden z żołnierzy mówi mi, że był w Polsce. Kiedy? Okazuje się, że jako uczeń, w ramach programu dla izraelskich szkół, odwiedził niektóre miejsca niemieckiego ludobójstwa Żydów w Polsce.
Odgłosy walki coraz bliżej. Strefa Gazy jest o krok. Słychać samoloty, śmigłowce, widać czarny dym w miejscach, które zostały zbombardowane.
Za chwilę w kibucu Kfar Aza widzę dziecinny wózek, a w nim łuski od pocisku. Kibuc jest jak wymarła planeta, mieszkańców ewakuowano do Tel-Avivu. W moim hotelu w tym mieście dzień wcześniej spotykam mieszkankę tegoż kibucu, która słysząc, że jestem Polakiem, od razu zaczyna mówić o swojej mamie, która przyjechała tu z Polski...
W kibucu chodzimy pomiędzy częściowo zniszczonymi budynkami i przewróconymi dziecinnymi krzesełkami. Dopiero potem uświadamiam sobie, że choć izraelscy żołnierze byli tak samo umundurowani, to każdy miał własne buty. Po kibucu oprowadza mnie bardzo ładna dziewczyna w mundurze, świetnie mówiąca po angielsku. Zapamiętam osmolone domki bez szyb, z dziurami w dachu, z porozrzucanymi materacami i stołkami.
Po kilku godzinach kamizelka kuloodporna ciąży już naprawdę mocno. A nad tą ziemią ciąży widmo nieustającej wojny…
*tekst ukazał się w „Nowym Państwie” (grudzień 2023)
Komentarze
14-05-2024 [08:44] - Jabe | Link: „obecność, która jest wyrazem
„obecność, która jest wyrazem solidarności”
14-05-2024 [09:01] - Pers | Link: @Jabe
@Jabe
Ciekawe z kim ta "solidarność"?
15-05-2024 [07:48] - Tezeusz | Link: @ Pers
@ Pers
""A swoją drogą to podziwiam pana prezydenta Putina bo to chyba największy Mąż Stanu obecnie na świecie. Szkoda że nie jest Polakiem i nie może być naszym prezydentem..."
Wylizaleś ? smaczne ?
14-05-2024 [09:39] - sake3 | Link: No właśnie...wypowiedź w
No właśnie...wypowiedź w mediach oburzonego ambasadora Livne na małe zainteresowanie sytuacją w Izraelu.Tak właśnie szanuje się Polaków. Stara śpiewka,że Polacy nie pomagają,że nic dla nich nie robią,że są obojętni.Brakowało jeszcze tylko oskarżeń o antysemityzm w czym ten ambasador jest mistrzem.Po co więc ten wyjazd?
14-05-2024 [10:36] - Jabe | Link: Może panu posłowi pozwolono
Może panu posłowi pozwolono pokierować jakimś dronem w ataku na jakiś konwój. Zawsze to frajda.
14-05-2024 [11:15] - sake3 | Link: Ja nie potrafię tak błysnąć
Ja nie potrafię tak błysnąć dowcipem jak pan i nadal nie rozumiem po co ten wyjazd.sądząc z treści bloga Izrael ma do wszystkich pretensje o małe zaangażowanie UE i Polski w sprawy wojny.Czego w takim razie oczekuje Izrael od nas czy od UE?
14-05-2024 [13:47] - spike | Link: @sake
@sake
temu onemu nie dowcip błyszczy, a co innego :)))))
14-05-2024 [15:13] - sake3 | Link: @spike.....Nos mu się
@spike.....Nos mu się błyszczy? No to przypudrować i po krzyku..
14-05-2024 [16:13] - spike | Link: @sake
@sake
nie widziałem psa z błyszczącym nosem :))))))
14-05-2024 [13:43] - spike | Link: no to czekamy na relację z
no to czekamy na relację z wizyty w Moskwie, Izrael jak Rosja jest państwem zbójeckim, ob mordują, gwałcą i grabią, niczym się nie różnią, oba bezprawnie napadły na suwerenne państwa, tak nie może być.
14-05-2024 [15:17] - sake3 | Link: @spike....Chce pan wysłać
@spike....Chce pan wysłać europosła do Moskwy?Toż stamtąd nie wróci żywy,albo pójdzie w kamasze walczyć z Ukrainą.Kto nam wtedy będzie pisał o żużlu?
14-05-2024 [16:17] - spike | Link: @sake
@sake
a żydzi wcale nie lepsi, już nie jednego zamordowali, którzy nieśli pomoc Palestyńczykom, nawet naszego rodaka, naszego e-posła nawet kamizelka nie ochroni, oni od razu rakietami atakują.
Dodać należy, że dla talmudowców goj jest mniej warty niż rogacizna, goj nie ma duszy, nie jest człowiekiem.
15-05-2024 [08:04] - Darek65 | Link: Tragedia....biedni Ci
Tragedia....biedni Ci izraelici....
15-05-2024 [08:41] - Jabe | Link: To był kibuc patiomkinowski?
To był kibuc patiomkinowski?