Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Wiersz: "Maski i..."
Wysłane przez Zbyszek_S w 20-04-2024 [09:03]
Którą wziąć teraz?
Oczodoły są puste, wnętrza jak zwykle non-color
Tak naprawdę same za mną chodzą
Co zostaje – pytał mistrz – po odrzuceniu wszystkiego?
Robisz na drutach, tkasz czas i losy
Ja wychodzę na scenę. Brawa. Światło
Gram jak mało kto. Chwytam za serce
potknięcie… wypada mi z rąk, wprost na scenę
Robię plany ucieczki
przed następnym aktem
przed kalendarzem
Może ukryję się w tym, co tkasz
Stanę się włóknem tkaniny
splotem zdarzeń
dotykiem życia
Komentarze
20-04-2024 [20:56] - NASZ_HENRY | Link: Być albo nie być
Być albo nie być; oto jest pytanie: Czy szlachetniejszym jest znosić świadomie Losu wściekłego pociski i strzały, Czy za broń porwać przeciw...😉
21-04-2024 [15:18] - Zbyszek_S | Link: Porwać świadomie znosząc :)
Porwać świadomie znosząc :)