Piękno i substancjalność rzeczy

Piękno nie ma w sobie nic, co można by zmienić, dodać, ująć. Z pięknem oko w oko, ucho w ucho, nos w oko, człowiek tylko jest. Aż jest. Bo piękno to pełnia. Kompletność. Całkowita. Piękno to zawsze absolut, ostateczna forma, przejaw fundamentalnego istnienia.

"Świat" podstawia dlatego w miejsce piękna wszystko inne. I dlatego przestaje człowiek - być. Zaczyna być cholera wie czym. Czymś innym niż mógłby być.

Samolot poderwał się z lotniska i pod sporym kątem szedł w górę. W tle mozaika zieleni i jakichś zabudowań. Gdzieś tam, rozbłyski karoserii samochodów, jak jakieś żuki po dalekiej drodze. Słońce. Szumią maszyny przycinające trawniki. Wszystko... jest, tak jak ten samolot, po którym przez chwilę przebiega odblask słońca, bo tak się właśnie złożyło.

Piękno przenosi nas do "tu i teraz", pokazuje, że samo istnienie - jest. I waga tego "jest" i piękno tego "jest", i znaczenie tego "jest", jest - niesamowite. Ale "świat" kradnie naszą uwagę, zauważenie tego "jest". Podstawia w to miejsce tysiące wrzeszczących i natarczywych zagrożeń, ekscytacji, tematów, emocji. I tak... rzeczywistość, czyli to co "jest" traci substancjalność. Zaczynamy żyć w innym życiu, stajemy się kimś innym, niż człowiekiem, zdolnym do odbioru piękna, do odczuwania "jest", do istnienia w taki właśnie sposób.

Ale, co to kogo obchodzi? Obchodzi. Mnie. Dlaczego? Nie wiem. Być może nie ma pytań. Istnieją tylko odpowiedzi.

Ale to - niemożliwe - powiesz. Ale... kogo to obchodzi?

 

YouTube: 
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Mika

30-04-2024 [17:43] - Mika | Link:

Mam nadzieję, ze większość.

Piękno przenosi nas do "tu i teraz", pokazuje, że samo istnienie - jest. I waga tego "jest" i piękno tego "jest", i znaczenie tego "jest", jest - niesamowite.

To tez piękne jest. Dziękuję ❤️

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

30-04-2024 [19:46] - NASZ_HENRY | Link:

  

Immanuel Kant twierdził, że piękne jest to co podoba się całkiem bezinteresownie 🤔 🌹
 

 
 

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

01-05-2024 [16:40] - Imć Waszeć | Link:

Hmmm... wpadłem dosłownie na moment, żeby coś skomentować, ale stać mnie było jedynie na podsumowanie filmowe, choć - uważam - w pewnym sensie adekwatne. Czy niemoc twórcza może być zaraźliwa i szkodząca mózgowi podobnie jak Covid?
https://www.youtube.com/watch?...
No ale by to nie brzmiało aż tak krytycznie to podrzucę też trochę aluzji "sztucznych": https://www.youtube.com/shorts...
Z drugiej strony jednak.... W dzisiejszych czasach trzeba uważać na wszystko, co się oczami wchłania, bo skutki mogą być opłakane ;))))
https://www.youtube.com/shorts...

Obrazek użytkownika Zbyszek_S

02-05-2024 [08:44] - Zbyszek_S | Link:

Ciekawe. Wynikałoby z tego, że kultura - masowa - jest pochodną masowych, ale wolnych wyborów ludzi - demokracja. Gdyby tak uczenie czytania było opcjonalne dla każdego człowieka zależało wyłącznie od jego decyzji, to ile osób umiałoby czytać?

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

02-05-2024 [13:57] - Imć Waszeć | Link:

Raczej gra, symulacja puszczona na żywioł. Chaotyczny ruch formujący się z czasem w strumień trendu, także złożony z (nielicznych) wolnych wyborów ludzi, ale na pewno nie demokratyczny. Kultura to fosylizacja, taki skamieniały w literaturze, architekturze, muzyce, ogólnie sztuce megatrend, który niegdyś żywo płynął poprzez ludzkie społeczności niczym jęzor lodowca i swą "nieuniknionością" (inevitable) rył w nich doliny. Dziś możemy z łatwością rozpoznawać te żłobienia, bowiem gromadzą się w nich masowo rozmaici snobi, tak jak gnu u wodopoju w okresie migracji ku świeżym pastwiskom rozumu. :)
Jeszcze raz powtórzę, że snob nie zdobywa szczytów, tylko wegetuje w tłumie w jakiejś dolinie. Nie cieszy go pustka wokół szczytu i wolna przestrzeń, tylko podpatrywanie i naśladowanie tego co robią inni. ;)
PS: Ta ostatnia uwaga dotyczy filmu "dzikiego" OFC, bo nie umiał on po prostu rozpoznać znanego od wieków wzorca "robienia jak wszyscy", żeby uzasadniać swą "wyjątkowość" (np. arystokracje). Trochę to skomplikowane, przyznam, ale mnóstwo jest takich sprzeczności w naturze ludzkiej, a stąd i literatura na temat owej jest arcybogata. Jakby było inaczej, to więcej dzieł mówiłoby o zagadnienia nauki, niż o ciemnych zakamarkach duszy lub umysłu i pojedynkowaniu się z rzeczywistością.