Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Gdy Urban mówi, że dwa i dwa jest cztery
Wysłane przez izabela w 10-04-2016 [08:33]
Ludzie – jak ja- żyjący przez wiele lat w świecie komunistycznego zniewolenia i zakłamania mają pewne kłopoty z odbiorem słowa pisanego. Wytworzyli w sobie specyficzne mechanizmy obronne jak przybłąkany pies , który ucieka przed podniesioną ręką niezależnie od tego czy nowy właściciel chce go pogłaskać czy też rzucić mu kąsek. Nauczyliśmy się na przykład, że to co pisze „Правда” z całą pewnością jest kłamstwem. To samo dotyczyło „Żołnierza Wolności” czy „Trybuny Ludu”. Nadawały się najlepiej do pakowania śledzi i w tym celu bywały chętnie kupowane. Po kilku latach do roli „Trybuny Ludu” awansowała „Gazeta Wyborcza”, której wielu nie bierze do ręki. Tym bardziej nie biorą do ręki „ Nie” Urbana. Urban specjalizował się w unieważnianiu pewnych tematów. Można to nazwać strategią wypalania lasu przed pożarem. Poruszając jakiś temat Urban niejako go „zasmradzał”, przesuwał do tematów tabu, których nie tykają przyzwoici ludzie. Ponieważ nie uznaję tematów tabu wiele razy słyszałam: „ mówisz jak Urban”- niestety najczęściej wtedy gdy miałam rację. Na przykład gdy wyrażałam swoje wątpliwości wobec Okrągłego Stołu czy częściowo wolnych(jak to jajeczko częściowo nieświeże) wyborów. Ku zgorszeniu rozentuzjazmowanych znajomych odmówiłam udziału w tych wyborach i źle wyrażałam się o Wałęsie. Satysfakcję, że -jak się okazało- miałam rację zmniejsza świadomość, że zatem Urban też miał rację.
Nie chciałabym być źle zrozumiana. Nie tylko nie bronię Urbana lecz to co miałabym na jego temat do powiedzenia wyczerpuje wszelkie znamiona zniesławienia. Nie sposób jednak zaprzeczyć, że jego strategia ogłupiania społeczeństwa okazała się niezwykle skuteczna. Na wiele lat z dyskursu publicznego udało się wyłączyć wszelkie wątpliwości dotyczące Bolka, Okrągłego Stołu czy istoty tak zwanej transformacji ustrojowej. Ludzi uczciwych i dociekliwych obrażano i stygmatyzowano określeniem: „ oszołom”. Poza tym Urban angażował się w wyjątkowo wulgarną walkę z kościołem, a jego żona czy partnerka, Małgorzata Daniszewska wydawała pismo „Zły”, specjalizujące się w reprodukowaniu niezwykle drastycznych zdjęć z milicyjnych sekcji zwłok, w tym z sekcji tragicznie zmarłych dzieci.
Urban zasłynął równie bezczelnym co trafnym stwierdzeniem , że „rząd się sam wyżywi”. Faktycznie każdy rząd doskonale się wyżywiał i na swoje wyżywienie zadłużał społeczeństwo. Niechlubne rekordy w zadłużaniu bije jednak jak dotąd PO. Członkowie tej partii podczas słynnych obiadów z ośmiorniczkami właściwym sobie językiem wyrazili wiele słusznych diagnoz stanu państwa i morale własnej formacji. Nie wiadomo czy gorszyć się językiem tych diagnoz czy podziwiać ich trafność.
Jak napisałam Urban za komuny służył do obrzydzania, czy unieważniania pewnych tematów, do usuwania ich na całe lata z dyskursu obywatelskiego. Płacił za to rolą „ złego pana” nadmiernie wręcz eksponowaną. Być może ta rola bawiła go czy też odpowiadała mu psychicznie- nie wiem. Meandry jego psychiki podobnie jak jego koligacje zupełnie mnie nie interesują. Kordon sanitarny wokół Urbana nie działał jednak na rzecz prawdy, bo okazał się kordonem sanitarnym wokół celowo splugawionych przez niego zagadnień.
Tematy te wróciły wraz z rozwojem Internetu i pojawieniem się pokoleń dla których Urban przestał być postacią demoniczną, a jest – choć jeszcze żyje-tylko historyczną.
Najczęstszą formą działania agentury wpływu jest posługiwanie się kłamstwami lub półprawdami czyli jak to nazwał Geremek „faktami prasowymi” przez dziennikarzy i literatów. Dobrym przykładem takiej agentury wpływu jest działalność literacka Rolfa Hochhutha. Jako powieściopisarz Hochhut miał prawo kłamać jak pies powołując się na licentia poetica. Jego dramat pod tytułem „Namiestnik” zrobił z Papieża Piusa XII kolaboranta z Hitlerem. Pamiętam zachwyty „warszawki” po premierze "Namiestnika" w Teatrze Narodowym w kwietniu 1966 w reżyserii Kazimierza Dejmka. Według informacji ujawnionych w 2007 roku przez rumuńskiego generała Securitate Iona Mihaia Pacepę sfabrykowane przez KGB materiały obciążające Papieża dostarczył dramaturgowi pracownik radzieckich służb specjalnych generał Iwan Iwanowicz Agajanc.
Innym wyczynem dezinformacyjnym Hochhutha było obciążenie Winstona Churchilla odpowiedzialnością za katastrofę w Gibraltarze. Jego sztuka na ten temat pod tytułem „ Żołnierze” była wystawiana na wielu światowych scenach. Natomiast powieść Hochhutha pod tytułem „ Miłość w Niemczech” sfilmował Andrzej Wajda, który wyspecjalizował się wręcz w filmowaniu dzieł napisanych na zamówienie. Jego film „ Popiół i diament” powstały na podstawie powieści Jerzego Andrzejewskiego pod tym samym tytułem miał utrwalić w świadomości społecznej stereotyp młodzieży akowskiej jako zdezorientowanych i oszukanych przez zachodnich mocodawców, rozhisteryzowanych słabeuszy, którzy jak Maciek Chełmicki giną na śmietniku, metaforycznie na śmietniku historii. Jak ujawnił Krzysztof Kąkolewski w swojej książce pod tytułem „ Diament odnaleziony w popiele” pierwowzorem Macka Chełmickiego był akowiec Stanisław Kosicki, który 16 stycznia 1945 roku w Ostrowcu Świętokrzyskim w obronie napadniętej rodziny zastrzelił jednego z bandytów. Okazało się, że był to kapitan sowieckich służb specjalnych, świeżo mianowany wojewoda kielecki Jan Foremniak. Jerzy Andrzejewski napisał swą powieść z inspiracji UB, które dostarczyło mu potrzebne dokumenty. Bezpośrednim inspiratorem Andrzejewskiego był Jerzy Borejsza jeden z braci Goldberg, zwany „Borejsza najważniejsza”, oddelegowany do sterowania literatami. Drugi z braci to kat bezpieki Józef Różański. Jerzy Andrzejewski i jego rola w fałszowaniu rzeczywistości to na szczęście już tylko historia. Jednak metody działania agentury wpływu się nie zmieniły. Dokładnie na tej samej zasadzie fałszuje historię Jan Gross. Na jedno zdanie prawdziwe przypada dziesięć kłamstw.
Zatem jeżeli Urban mówi, że dwa i dwa jest cztery to tylko po to żeby przekonać nas, że trzy i trzy jest pięć.
Tekst drukowany w Warszawskiej Gazecie
Komentarze
10-04-2016 [10:04] - NASZ_HENRY | Link: Fałszowanie historii
Fałszowanie historii zaczynali od sfałszowania swojego życiorysu i nazwiska ;-)
10-04-2016 [10:35] - izabela | Link: Dlatego ujawnienie tego
Dlatego ujawnienie tego prawdziwego czy jednego z używanych nazwisk nie jest to jakiś akt wrogości lecz poszukiwanie prawdy . Nikt nie dziwi się, że w przypadku pospolitego przestępcy policje ujawniają wszystkie używane przez niego nazwiska i przydomki. Na przykład Leonard Dickman vel Leonard Mio Dickman vel Liroy( USA). Mam nadzieję, że liczna familia o tym nazwisku nie poczuje się urażona tym przykładem wyjętym z pewnych akt kryminalnych.
10-04-2016 [11:19] - Jabe | Link: KLD w latach 90. spaskudziło
KLD w latach 90. spaskudziło sobą liberalizm (gospodarczy). Zwracam na to uwagę, bo to chyba wpłynęło na postrzeganie świata bywalców NB – źle im się swobody (nie tylko gospodarcze) kojarzą.
10-04-2016 [15:06] - lala | Link: przykładem ostatniej
przykładem ostatniej manipulacji w tvp - w informacji o tym, jak i czy odnosiły się panie prezydentowe do ustawy o abrocji - mowa o p. Komorowskiej i p. Kwasniewskiej, ani słowa o p. Kaczyńskiej, i to akurat 10.04, pogratulować Kurskiemu
10-04-2016 [19:45] - izabela | Link: Moje pożądanie prawdy dotyczy
Moje pożądanie prawdy dotyczy wydarzeń a nie poglądów rzekomo wypowiadanych w mediach czyli "faktów prasowych". Pani Komorowska i pani Kwaśniewska mają szanse zaprzeczyć relacjom dziennikarskim jeżeli uważają je za nierzetelne lub jeżeli zmieniły poglądy. Pani Kaczyńska już nie.
13-04-2016 [04:52] - Wielkopolski zdzichu | Link: Fakt. Posłużenie się Osobą,
Fakt. Posłużenie się Osobą, która w żaden sposób, się nie może odnieś, nie jest godne pochwały, ale na tym polega życie polityczno - medialne i konsekwencje zgody na bycie politykiem lub małżonkiem polityka. Tym samym z lekka śmieszna, jest Pani w swym udawanym oburzeniu. Ale...ale. Pani Dorotka Kania i Pani Joasia Lichocka żyją. Trzeba się by ich zapytać, co myślą na temat zamieniania kobiet w bezwolne inkubatory. Wszak ich podpisy widnieją pod słynną deklaracją z marca 2007. Może głowy im trzeba by ogolić, jak czarownicom. Padła, taka swojego czasu, propozycja ze strony handlarza samochodami.... w sutannie.
15-04-2016 [23:00] - asasello | Link: Bezwolne inkubatory? Panu się
Bezwolne inkubatory? Panu się wydaje że kobiety zachodzą w ciążę za pomocą ustawy rządowej? Proszę mieć odrobinę szacunku dla pozostałych Wielkopolan i wygłupiać się na własne, "Zdzisiowe" konto. Przy okazji, nie poczułby się pan lepiej na onecie, wśród swoich?
10-04-2016 [16:00] - Marek1taki | Link: Pani Izo! "Zatem jeżeli Urban
Pani Izo!
"Zatem jeżeli Urban mówi, że dwa i dwa jest cztery to tylko po to żeby przekonać nas, że trzy i trzy jest pięć."
Ostatnio Dominika Wielowiejska oburzała się na zajścia w kościele Św.Anny zorganizowane przez GW i TVN w zgodnie z konsekwentną linią marksizmu kulturowego.
Jabe wspomniał już o liberalizmie, który w socjaldemokratycznym wydaniu ma tyle wspólnego z wolnością co KOD z demokracją. Równie złe konsekwencje dotyczą zohydzenia przez Balcerowicza i jego kontynuatorów słów kapitalizm i prywatyzacja. W ten sposób urobieni utraciliśmy zdolność wyboru drogi wyjścia z niewoli.
10-04-2016 [19:38] - izabela | Link: Mają Panowie rację. Zohydzono
Mają Panowie rację. Zohydzono nam wiele rzeczy i pole wyboru w ten sposób się zawęziło.
10-04-2016 [16:13] - stachu | Link: Pani Izo jak zwykle celnie!
Pani Izo jak zwykle celnie! Serdecznie pozdrawiam!
10-04-2016 [19:36] - izabela | Link: Dziękuję i też serdecznie
Dziękuję i też serdecznie pozdrawiam.
10-04-2016 [18:55] - Dyletant2 | Link: "Nie chciałabym być źle
"Nie chciałabym być źle zrozumiana. Nie tylko nie bronię Urbana lecz to co miałabym na jego temat do powiedzenia wyczerpuje wszelkie znamiona zniesławienia. "
------------------------------------------
A w Polsce prawda, nie jest wystarczającym argumentem na obronę?
10-04-2016 [19:35] - izabela | Link: Jaka prawda?
Jaka prawda?
10-04-2016 [21:00] - Dyletant2 | Link: Oczywiście, o tym, kim jest
Oczywiście, o tym, kim jest Urban.
11-04-2016 [08:45] - izabela | Link: W takim razie przeciw
W takim razie przeciw obronie. Ale nie wszyscy tę prawdę znają czy akceptują. "Nie" jest nadal czytane.
14-04-2016 [19:18] - Dyletant2 | Link: Chodziło mi tylko o obronę w
Chodziło mi tylko o obronę w sądzie przeciwko oskarżeniu o zniesławienie.
10-04-2016 [22:56] - twardek | Link: I pomyśleć, że za tego
I pomyśleć, że za tego człowieka, jako żywo chodzi mi po głowie termin ”wieprz nieczysty”, odebrałem ciężkie pałowanie od „golędzinowców” w czasie zamieszek na Pl. Narutowicza w październiku r. 1957. Dla młodych: zamieszki owe, to protest nas studentów, głównie Politechniki Warszawskiej, zorganizowany w obronie likwidacji tygodnika Po Prostu, w którym pracował m.in. J. Urban. O ile pamiętam, ze strony Politechniki wystąpienia organizował chłopak z RU ZSP, niejaki Leszek Gronostaj. Nie wiem kim był wtedy i później.
Dała Pani dobrą charakterystykę tego człowieka. Dodałbym, że był też dobrze poinformowany. Na jakimś spotkaniu z robotnikami (nie pamiętam już gdzie) „wytupywany” i wyśmiewany przez uczestników spokojnie skwitował: „krzyczcie, krzyczcie – będziecie jeszcze płakać. Wiedział.
11-04-2016 [08:59] - izabela | Link: Przypomniał Pan istotną
Przypomniał Pan istotną rzecz. Operacje false flag, a za taką uważam obronę "Po prostu" służyły wyłowieniu i sterroryzowaniu patriotyczne nastawionej młodzieży. Ja z kolei byłam obecna na ostatnim przedstawieniu " Dziadów" w 68 i na własne oczy widziałam jak w drażliwych momentach na widowni wstawali smutni panowie w garniturach i wyli "brawo".My - uczniaki i studenciaki w sweterkach patrzyliśmy na nich ze zdumieniem. Nieliczni -ze zrozumieniem w czym uczestniczą.
11-04-2016 [08:03] - Jabe | Link: Przypomniało mi się jeszcze
Przypomniało mi się jeszcze jedno spaskudzone pojęcie: społeczeństwo obywatelskie.
11-04-2016 [08:43] - izabela | Link: Ma Pan rację, gdy słyszę
Ma Pan rację, gdy słyszę "społeczeństwo obywatelskie świadome swych praw i obowiązków" mam odruch wymiotny jak na " sprawiedliwość ludową"czy "demokrację socjalistyczną". Tamte pojęcia rozbrajano i paskudzono dodając przymiotnik.Jak wiadomo "demokracja socjalistyczna" miała tyle wspólnego z demokracją co "krzesło elektryczne" z krzesłem. Od czasów Urbana paskudzi pojęcie osoba, która o nim mówi. Zresztą to nic nowego. Hitler spaskudził znak runiczny swastykę raz na zawsze. Stalin i Lenin spaskudzili poczciwy sierp i młot. Te proste narzędzia pracy kojarzą się odtąd nieuchronnie z krwawym terrorem wymyślonym przez półmózga a realizowanym przez wąsatego.
12-04-2016 [03:29] - Wielkopolski zdzichu | Link: Widzę że lubi się Pani babrać
Widzę że lubi się Pani babrać w czasach zamierzchłych a tu na Pani oczach dzieją się te same rzeczy. Pojęcia prawda, naród, prawica, Kościół etc są paskudzone przez celebrytów i mainstream, którzy to pod pozorem dobrej zmiany wskakują w buty swych poprzedników.
12-04-2016 [15:55] - izabela | Link: Panie Zdzichu, Pan deklarował
Panie Zdzichu, Pan deklarował się wiele razy jako osobnik antyklerykalny. Cóż Pana może obchodzić, że ktoś "paskudzi" Pana zdaniem Kościół.Mnie nie obchodzą odstępcy od idei marksizmu leninizmu, którzy te idee paskudzą.Podobnie naród prawica. To nie Pana bajka.
12-04-2016 [18:50] - Wielkopolski zdzichu | Link: Antyklerykalizm nie ma nic
Antyklerykalizm nie ma nic wspólnego z walką z Kościołem podobnie jak opcja za która Pani głosuje nie ma nic wspólnego z prawicą czy też z interesem Polski.