Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Niełatwa jest praca prezydęckiego suflera
Wysłane przez contessa w 14-05-2015 [17:18]
"Na tym polega praca zespołu, że jestem informowany: teraz trzeba skręcić, obrócić się" - wyznał Bronisław Komorowski w RMF FM.
To nie byłoby tak tragicznie śmieszne i tak śmiesznie tragiczne gdyby pan prezydęt nie reklamował się jako doświadczony polityk, znawca konstytucji i w ogóle mistrz nad mistrze. A prawda jest taka, że przy swych konkurentach z I tury wyborów, "czeladnikach" - jak ich nazwał, wypada - no niestety - jak małpa we mgle.
(cytat pochodzi z wpolityce.pl)
Komentarze
14-05-2015 [17:25] - NASZ_HENRY | Link: PO już wykorzystała rekwizyty
PO już wykorzystała rekwizyty teatralne klakę i suflerkę. Jaki będzie następny ;-)
14-05-2015 [21:13] - contessa | Link: Nasz Henry - i klakę i
Nasz Henry - i klakę i suflerkę, i puder&pomadę. I plakaty...
Co następne?
My nie czekajmy co wymyślą, a sami zmieńmy im kostiumy. Najlepiej na takie fajne, pasiaste.
Pozdrawiam.
14-05-2015 [19:22] - xena2012 | Link: ta pani prowadzi kursy o
ta pani prowadzi kursy o metodach manipulacji decyzjami i działaniami przeciwnika na Uniwersytecie Wrocławskim a tu taka wpadka.Mógł ją nieść na barana to szeptanie do ucha nie byłoby zrozumiałe i nie takie widoczne.
14-05-2015 [21:08] - contessa | Link: Xeno - ten pan ostatnio jest
Xeno - ten pan ostatnio jest impregnowany na myślenie. On w kampanijnym "zderzeniu" z ulicą zachowuje się jak agorafobik, który musi nagle wyjść z domu do sąsiedniej apteki kupić sobie np. pompkę astmatyczną bo już się dusi. Bronisław 5 lat żył cieplarni Pałacu jak jakaś super rzadka egzotyczna roślina i otwarta przestrzeń, nieznani ludzie to jest dla niego szok, który paraliżuje mu myślenie, paraliżuje mu podstawowe refleksy... Mówią że chory, że leki go ogłupiają itd. no ale on nie jest po udarze mózgu żeby zachowywać się właśnie jak po rozległym wylewie.
Dopiero co pisałam (5 maja):
http://naszeblogi.pl/54543-czy...
Jakoś leki go nie oszałamiały gdy podpisywał co mu Tusk i Kopara na biurko zrzucą. Przecież nie było musu...
Komorowski to po prostu zwykły buraczany burak, któremu woda sodowa władzy kiedyś uderzyła do głowy i cwaniak po cudzych plecach wspinający się na najwyższe szczeble władzy. Tylko, że... od pewnego czasu zaczął sobie zdawać sprawę, że bezkarność MON-owskiego aparatczyka, marszałka Sejmu, nawet prezydenta RP w jakimś momencie się skończyła i że choć płacenie rachunku jeszcze się nie zaczęło, to nieuchronnie się zbliża. On ma teraz tylko jedno wyjście by uratować dupę - reelekcję, ale to będzie ratunek tylko na krótką metę.
Coś jak dla skazańca odłożenie krzesła elektrycznego z powodu awarii prądu.
Dla Komorowskiego dobre i to bo idą wybory parlamentarne, które znów dają szansę na taką "awarię".
My jednak już niczego nie odkładajmy!
Mam nadzieję, że Polacy w Polsce są już na tyle zdeterminowani by raz na zawsze powiedzieć i Komorowskiemu, i PO - WON !!!
Pozdrawiam.