Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Czyje media???!!! (przed debatą)
Wysłane przez Archiwum w 26-08-2011 [18:15]
Za niewiele ponad godzinę odbędzie się coś, co w nomenklaturze organizatorów (być może też i w zamyśle) nazywać się ma debatą. Zmierzy się w niej, przynajmniej na ten moment wiadomo, szef partii rządzącej Tusk z szefem partii rządzącej Pawlakiem. Inni zaproszeni albo odmówili albo jeszcze nie zdecydowali. Już choćby ten fakt powinien budzić zastanowienie.
Będą się spierać więc koalicjanci, nie wiem czy aż tak jak kochała się Polska Ludowa z ZSRR, zawzięcie i zażarcie. Inni dadzą sobie spokój z tą ewidentną ustawką.
Spyta mnie ktoś na jakiej podstawie pisze o tej „ustawce” rzucając na „niezależne medium” takie podejrzenie. Otóż to.
Ok. 17, zanim poszedłem biegać, włączyłem sobie Polsat News. Akurat prowadząca audycję przepytywała na okoliczność debaty jej „gospodarza”, pana Gugałę. Zapewnił on o czystych intencjach ileś tam razy odwołując się do wyborców i demokracji. Tłem do tego były zaś, między innymi, charakterystyczne dla tego typu stacji „żółte paski”. Kolejne informowały, o której ta debata, do kogo poszły zaproszenia, kto odmówił a kto się stawi.
Wśród nich jeden pasek, który uprawomocnił wszystkie cudzysłowy z tego tekstu i sprawił, iż pomyślałem, że jaki tam pan Wajda jest to jest, że języka za zębami utrzymać nie umie ale swoje wie.
Oto pasek zawiadamiał (zrobiłem zdjątko na wypadek gdyby Polsat miał teraz inne zdanie):
„19.10 DEBATA W POLSACIE I POLSACIE NEWS
PREMIER ZAPROSIŁ DO DEBATY SZEFÓW PARTII SEJMOWYCH”
„Premier zaprosił”!!!!!
Tak więc nie bez powodu i nie bezpodstawnie zapytam teraz jaką funkcję w Polsacie i Polsacie News pełni Donald Tusk, że wskazuje gości zapraszanych do programów?
Po przejawie jasnowidzenia TVN24, uprzedzającym propozycję Tuska dla Kaczyńskiego i jego ekipy mamy kolejną zaskakującą emanację „wolności” tych mediów, co wedle Tuska coś tam gwarantują lepiej niż kazamaty. No ja myślę, że gwarantują. Tyle, że , jak mawiał Wilq, dla kogo kogo dla tego kogo.
Kiedy zaczynałem pisać w Salonie24 (lat temu już trzy) jako jedno z mott moich politycznych komentarzy przyjąłem sobie inwokację do naszej klasy politycznej. Może nieco seksistwska a może wręcz przeciwnie:
PANOWIE! WIĘCEJ FINEZJI!
Jeśli chcecie odstawiać wałki to nie tak topornie by na kilometr je było widać i by się do tego jeszcze samemu przyznawać!!!!!!!!!
To do was, Panowie politycy rządzący.
I do was panowie „wolne media”!
Komentarze
26-08-2011 [18:51] - Dana (niezweryfikowany) | Link: No właśnie, kto komu za tą "debatę" zapłaci;
tusk z budżetu, czyli naszymi podatkami, Polsatowi, czy POlsat tuskowi na kampanię wyborczą?
I dlaczego rządowa debata pomiędzy "państwowcami" nie odbywa się mediach "publicznych"?
Pozdrawiam
27-08-2011 [05:57] - rob2 (niezweryfikowany) | Link: Panowie Premierzy.
Panowie Premierzy odstawili CYRK dla maluczkich,dla dodania powagi temu wydarzeniu nazwali go debata.Po obejrzeniu tego widowiska zorganizowanego przez redaktora Gugale,ma problem czy śmiać się ,czy płakać.Doszedłem do wniosku ze jedno i drugie.
26-08-2011 [19:44] - sarmata (niezweryfikowany) | Link: Premier nakazał!
On prosić nie umie.
26-08-2011 [20:04] - Lipa (niezweryfikowany) | Link: Apelujesz Rosemannie o więcej finezji i nzaywasz ich "Panowie"
a to młotki i kilofy. Uważają, że jak mają na uwadze tylko WŁASNĄ przyjemność, to damy tego nie zauważą i dalej będą ich pożądać. A one tylko czekają na moment, żeby ich kopnąć w ....no powiedzmy: czułe miejsce!
26-08-2011 [22:36] - Leo (niezweryfikowany) | Link: Dlaczego tak górnolotnie?
Słowo "debata" jest totalnie oczywiście nadużywane. Dzieje się tak z powodu faktu, że telewizje dawno odpuściły sobie funkcje informacyjne, zaś pielęgnują cyrkowe. Jednym słowem, wszystkie te dyskusje sprawiają wrażenie licytacji, przetargu, w którego finale stoi bożek oglądalności, a zatem sprzedaży czasu ekranowego.Politykom jest to na rękę, ale są ogrywani przez to, co w telewizji jest najważniejsze: reklamowane produkty, samochody, ubezpieczenia, oferty telefonii komórkowej. Pochwalić muszę PSL. Przebił się ze szlagierem z zupełnie innej konwencji, niż telewizyjny śmietnik audiowizualny. Dlaczego na przykład zlikwidowano transmisje obrad sejmowych. Gdybym zobaczył wypowiedzi naszych wybrańców na żywo, mógłbym na ich temat wyrobić sobie zdanie wcześniej i, co najważniejsze, wiarygodniej. Właściwie fakt, że nie ma transmisji obrad sejmowych mogę uważać za celowe odcinanie mnie, jako obywatela, od źródła informacji. Następna sprawa. Do rozmów nie jest prawie nic potrzebne. Wystarczy stół i kawa albo woda. Przykładem jest "Polityczna rozmowa dnia" na TVP INFO. Dlatego jest dobrym przykładem, że zwierzchnicy tną ją strasznie, zwłaszcza, gdy dziennikarze zadają kulturalnie interesujące, mądre pytania. No więc telewizja nie znosi rozmów, zwłaszcza mądrych, za to uwielbia show, czyli debatę, podbijanie bębenka, który wewnątrz jest pusty...
27-08-2011 [10:04] - danuta (niezweryfikowany) | Link: co tam finezja..
Finezja w biznesie meRdialnym nie istnieje, a domaganie się finezji od tuzów tego biznesu oraz od spółki ZOO zarządzającej aktualnie Polską jest świetnym ( finezyjnym) dowcipem, gratuluję Autorowi.
Istnieje jednakowoż pewien problem, duży problem, dotkliwy problem, trapiący w równym stopniu w biznes meRdialny i spółkę ZOO.
INWESTYCJA.
Chybiona inwestycja, jeśli bojkot szczekaczek pro- "rządowych" potrwa do końca kampanii wyborczej (czego szczekaczkom i ZOO z całego serca życzę).
Jak na dłoni widać, że premier T. jest gotów debatować z własnym krawatem, z własnymi spinkami do koszuli, z własnymi butami, byleby tylko debata się odbyła. Towar został zakupiony, dealer opłacony, a tu nic!!!
MeRdia gotowe są urządzać debaty przedstawicieli spółki ZOO z czworonogami efektywnie buszującymi po trawnikach, byleby tylko debaty się odbyły, bo towar został sprzedany, klient liczy na satysfakcję, A TU NIC!!!
Czarna niewdzięczność Premiera Kaczyńskiego nie ma sobie równych - za nic ma wynajęte specjalnie dla Niego, zapewnione przez meRdia (za sowitą opłatą uiszczoną przez spółkę ZOO) MIEJSCE W SZEREGU!
Pogardził zarówno miejscem, jak i sPOnsorem, czym zyskał sobie jeszcze większy szacunek u Polaków, wygląda na to, że inwestycję diabli wzięli, a problem największy, spychający wszystkie inne w cień wkrótce zapuka do drzwi: CO NA TO GŁÓWNY PŁATNIK NA KREMLU???
Chybiona inwestycja sPOnsora może okazać się dla niego katastrofalna w skutkach, plagi różne grasują, wieszacze samobójców na pewno jeszcze nie wyjechali... co do tego ma finezja...
Pozdrawiam wszystkich.