Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Paradoks Zolla
Wysłane przez Marcin Gugulski w 27-11-2013 [17:23]
Komisja do spraw etyki w nauce Polskiej Akademii Nauk pod przewodnictwem prof. Andrzeja Zolla uznała za „jednoznacznie nieetyczne i naganne” wypowiadanie się przez profesorów „poza obszarem własnej kompetencji” – i albo ma rację albo nie ma racji.
Jeżeli członkowie profesorskiej komisji do spraw etyki (w składzie: przewodniczący prawnik, wiceprzewodniczący metaloznawca, członkowie: bioetyk transplantolog, chemik, cytogenetyk nowotwórów, fizykochemik, genetyk, historyk literatury i matematyk) mają rację – to wypowiadając się na temat etyki (i uznając postępowanie niektórych swoich kolegów za „jednoznacznie nieetyczne i naganne”) wypowiedzieli się „poza obszarem własnej kompetencji”, więc także ich postępowanie jest „jednoznacznie nieetyczne i naganne”.
A jeżeli komisja do spraw etyki nie ma racji? To znaczy, że postępowania żadnego z profesorów wypowiadających się na temat katastrofy smoleńskiej komisja do spraw etyki nie uznała za „nieetyczne i naganne”.
Dla porównania o paradoskach Zenona z Elei – pod linkiem tutaj
Komentarze
27-11-2013 [17:51] - Janko Walski | Link: Zastanawiałem się jak ten absurd ująć
by dotarło do każdego. Pan to zrobił prosto i genialnie. Moje uznanie.
27-11-2013 [20:54] - Marcin Gugulski | Link: @ Janko Walski
To nie ja. To Arystoteles.
27-11-2013 [22:51] - Janko Walski | Link: To mnie Pan uspokoił.
:)
28-11-2013 [07:28] - Marcin Gugulski | Link: @ :)
Serio, serio.
Przecież to on pierwszy, mniej więcej 2350 lat temu, opisał w Peri Hermeneias [De Interpretatione] zasadę wyłączonego środka [tu i ówdzie znaną szerzej jako principium tertii exclusi albo jako zasada tertium non datur].
27-11-2013 [18:14] - Grisza | Link: Zoll to taki współczesny murzynek Kali.
Jak Zoll coś robić to dobrze ale jak prof.Binienda coś robić to źle.
Ciekawe kto i za co dał Zollowi tytuły skoro jest on człowiekiem na poziomie przedszkolaka - a to właśnie Autor komentarza wykazał niezbicie gdyż Zoll i jego drużyna wesołków zaprzeczają sami sobie a na dodatek nie widzą swojej roli w swojej własnej wypowiedzi.
27-11-2013 [21:15] - Marcin Gugulski | Link: @@
Uprasza się wszystkich komentatorów, żeby nie silili się - tym bardziej anonimowo - podważać kompetencje intelektualne profesorów, członków Komisji do spraw etyki w nauce PAN. Nie potrafiłbym tego udowodnić, ale jestem przekonany, że wszyscy oni zajmując się właściwymi im dziedzinami nauki wiedzą co robią.
(W przypadku prof. Andrzeja Białynickiego-Biruli jestem tego nawet pewien, bo choć 90% dziedzin nauki uprawianych przez członków Komisji nie studiowałem, ale 10% i wszem, a wpis w indeksie ("3 (dost) 30 V 79 ABB" z algebry abstrakcyjnej na II roku matematyki teoretycznej na UW) do dziś uważam za swoje osiągnięcie).
Sądzę, że nawet prof. Andrzej Zoll, udzielając wywiadów prasowych, w których rozszerzająco interpretuje stanowisko komisji, nie zdradza tym samym objawów słabości intelektualnej, a jedynie objawy daleko posuniętego serwilizmu wobec władz rządowych i wpływowych środowisk medialnych.
27-11-2013 [20:41] - Teresa Bochwic | Link: Brawo!
Brawo!
28-11-2013 [08:48] - Marcin Gugulski | Link: @@
Z kronikarskiego obowiązku wypada odnotować, że także wczoraj, 27 listopada (ale o godz. 19:23) na portalu niezależna.pl ukazał się artykuł zatytułowany:
UJAWNIAMY: W działającej przy PAN komisji ds. etyki w nauce nie ma żadnego etyka